Otóż konopie jak inne ziarna nie wymagają jakiegoś specjalnego przygotowania. Wystarczy kilku bądź kilkunastogodzinne moczenie, następnie podmiana wody i gotowanie na wolnym ogniu. Teraz pytanie jak długo? No nie za długo aby się nie rozpadły i nie za krótko aby dało się na hak nadziać. Po prostu warto sprawdzić konsystencję. Ktoś kto miał z tym wiele razy do czynienia widzi, że podczas gotowanie w pewnym momencie uwidacznia się biały kiełek. To znak że konopie są gotowe do użytku. Generalnie można je jeszcze dodatkowo barwić lub aromatyzować ale w moim mniemanie nie ma potrzeby. Czyste konopie to świetna przynęta na płocie choć i lin potrafi wariować na jej punkcie.
Wodę z gotowania radzę zabrać na łowisko i wlać do zanety . To jest za cenny płyn żeby go odlewać .
Wiesz , ja moczę i gotuję w jednej wodzie i zdaje się , ze to najlepszy wybór . Jeszcze często tą ''wodę'' dosmaczę kolendrą i powiem Ci , że kilka razy bardzo pozytywnie zadziwiła mnie ta mieszanka .
(2010/12/17 13:19)Wiesz , ja moczę i gotuję w jednej wodzie i zdaje się , ze to najlepszy wybór . Jeszcze często tą ''wodę'' dosmaczę kolendrą i powiem Ci , że kilka razy bardzo pozytywnie zadziwiła mnie ta mieszanka .
Wiesz , ja moczę i gotuję w jednej wodzie i zdaje się , ze to najlepszy wybór . Jeszcze często tą ''wodę'' dosmaczę kolendrą i powiem Ci , że kilka razy bardzo pozytywnie zadziwiła mnie ta mieszanka .
czy ty aby na pewno moczysz te konopie :)))
hheheheheh , yyyyyyyyyyyyy noooooooooooooo , to znaczyyyyyyyyyyyyy hmmmmmmmm ?
(2010/12/17 13:25)Wiesz , ja moczę i gotuję w jednej wodzie i zdaje się , ze to najlepszy wybór . Jeszcze często tą ''wodę'' dosmaczę kolendrą i powiem Ci , że kilka razy bardzo pozytywnie zadziwiła mnie ta mieszanka .
czy ty aby na pewno moczysz te konopie :)))
hheheheheh , yyyyyyyyyyyyy noooooooooooooo , to znaczyyyyyyyyyyyyy hmmmmmmmm ?
wiedziałem hehehe