Pogoda na jutrzejszy spinning :)

/ 12 odpowiedzi / 2 zdjęć
Witam serdecznie, jak oceniacie pogodę jutrzejszą na wyjazd na ryby nad jeziorko troche kołowrotkiem pomachac? Okolice Gniezna, chodzi mi o ciśnienie, dowiedziałem się, że dużo zależy od warunków atmosferycznych, jakieś porady i zdanie na temat jutrzejszego wypadu?
luxxxis


No co ? zła pogoda? ja jutro z pontonem ruszam. Tylko padające cegły i dwucynkowe widły mogą mnie powstrzymać (2016/12/02 09:31)

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

amstaf358


A tak po za tym to WSZYSTKO ok...? (2016/12/02 10:07)

LeoAmator


No co zaje fajna pogoda na rybki ,przynajmniej nas nie zauważą nad wodą :-))) (2016/12/02 15:02)

kaban


Jest pogoda lepsza i gorsza, a gdyby moja rzeka się nie podniosła i nie przybrudziła to jutro bym tam był... . Cisnienie i inne pierdoły nie mają znaczenia jeżeli chce się być nad wodą. Zazdroszczę tym którzy "mogą łowić kiedy chcą" bo ja w sezonie jesienno-zimowym staję się typowo "niedzielnym" wędkarzem ( praca ). Mokry,gruby śnieg i bezwietrzna pogoda to dla mnie marzenie o tej porze roku. (2016/12/02 15:30)

polobmw


luxxxis nie szukaj wymówki na padające cegły są przecież kaski,  chełmy z demobilu :-). Mnie to nie powstrzyma  (2016/12/02 17:01)

luxxxis


A tak po za tym to WSZYSTKO ok...?

To zależy .... Pasja to takie cholerstwo co trzyma jak nałóg,pojedziesz i tak,wbrew wszystkim i wszystkiemu,żeby to zrozumieć trzeba się z nią urodzić,nie sposób tego wytłumaczyć. Czy to jest OK? to już kwestia semantyki,dla mnie nie jest OK chowanie kijów w szafę z uwagi na aurę i porę roku. (2016/12/02 19:33)

LeoAmator


Luxxxis to już nie jest definicja pasji tylko obsesji bądź uzależnienia,nałogu lub innego jakiego cholerstwa. (2016/12/02 23:41)

polobmw


To jest najlepsze uzależnienie jakie można sobie zafundować  (2016/12/03 06:07)

ryukon1975


Wody stojące pokryte cienkim lodem. Na rzece poziom wody ponownie mocno w górę. Wyleczyło? Wyleczyło, cały dzień w ciepełku.;))) Żył sobie z tego powodu ciął nie będę, są rzeczy na które nie mam wpływu. (2016/12/03 07:33)

luxxxis


Luxxxis to już nie jest definicja pasji tylko obsesji bądź uzależnienia,nałogu lub innego jakiego cholerstwa.

Ja o sobie mówię "Pasjonat",żona określa to inaczej -pierdolnięty....Głupia baba. Dzisiaj 3 godziny woziłem ponton od jeziora do jeziora chcąc "umoczyć",i nie dało się,wszystko pokrył cienki lodek...Jutro walę za lipieniem na rzekę albo na jej zalew ,na słabym uciągu woda wolniej zamarza i może znajdę choć lukę aby się zwodować.Biedny ja. (2016/12/03 18:38)