Chciał bym odradzić kolegom najdroższe jezioro w Polsce tj. Jezioro GOPŁO.Jezioro znajduje się w m.Kruszwica woj.kujawsko pomorskie obecnie łowisko jest w dzierżawie (gospodarstwo rybackie GOPŁO).Wroku 2010 opłaty za wędkowanie wynosiły 230 zł. za moczenie kija bo o połowie ryb nie ma mowy.Jezioro podzielone jest na strefy a większa część jeziora jest wyłączona z wędkowania pod pretekstem nadgoplańskiego parku przyrody gdzie dzierżawca nawet nie ściąga sieci tylko systematycznie oczyszcza je z ryb do współpracy z miejscowymi kłusownikami,nawet w strefach udostępnionych do wędkowania odbywa się systematyczne odławianie.Jeżeli wędkarz wykupi zezwolenie tylko na pierwszą strefę nie jest poinformowany że od wiosny do jesieni w tej strefie rozwinięte są tory wioślarskie i odbywają się treningi i zawody a więc już sobie powędkował.Rybostan jest bardzo ciekawy a praktycznie go nie ma np.węgorz,szczupak ,sandacz - na wyginięciu płoć,leszcz - wielkość tych gatunków nadaje się na kotlety.Jak długo będzie trwać głupota oddawania w dzierżawę jezior takim gospodarzom.Jeżeli każdy ma prawo protestować dlaczego nie rzesza wędkarzy to co się dzieje z łowiskami to jest tragedia jeżeli dzierżawcy ogłaszają że sprzedadzą rybę na mączkę ,w taki sposób upadło jezioro wdzydzkie kiedyś słynące z leszcza ,węgorza oraz troci jeziorowej czy też jezioro sasek wielki gdzie po ogołoceniu z ryb wróciło do jezior PZW.
Zgadzam się z kolegą jeśli chodzi o jezioro wdzydzkie mieszkam na tych terenach i wiem co tam się dzieje i nie tylko tam .Wędkuje od dobrych paru lat i wiele widziałam i słyszałam .(2011/04/10 21:04)
Chciał bym odradzić kolegom najdroższe jezioro w Polsce tj. Jezioro GOPŁO.Jezioro znajduje się w m.Kruszwica woj.kujawsko pomorskie obecnie łowisko jest w dzierżawie (gospodarstwo rybackie GOPŁO).Wroku 2010 opłaty za wędkowanie wynosiły 230 zł. za moczenie kija bo o połowie ryb nie ma mowy.Jezioro podzielone jest na strefy a większa część jeziora jest wyłączona z wędkowania pod pretekstem nadgoplańskiego parku przyrody gdzie dzierżawca nawet nie ściąga sieci tylko systematycznie oczyszcza je z ryb do współpracy z miejscowymi kłusownikami,nawet w strefach udostępnionych do wędkowania odbywa się systematyczne odławianie.Jeżeli wędkarz wykupi zezwolenie tylko na pierwszą strefę nie jest poinformowany że od wiosny do jesieni w tej strefie rozwinięte są tory wioślarskie i odbywają się treningi i zawody a więc już sobie powędkował.Rybostan jest bardzo ciekawy a praktycznie go nie ma np.węgorz,szczupak ,sandacz - na wyginięciu płoć,leszcz - wielkość tych gatunków nadaje się na kotlety.Jak długo będzie trwać głupota oddawania w dzierżawę jezior takim gospodarzom.Jeżeli każdy ma prawo protestować dlaczego nie rzesza wędkarzy to co się dzieje z łowiskami to jest tragedia jeżeli dzierżawcy ogłaszają że sprzedadzą rybę na mączkę ,w taki sposób upadło jezioro wdzydzkie kiedyś słynące z leszcza ,węgorza oraz troci jeziorowej czy też jezioro sasek wielki gdzie po ogołoceniu z ryb wróciło do jezior PZW.
Mam działkę nad gopłem w miejscowości Połajewo. W zeszłym roku lescz szedł jak złoto. I gruby i drobny, to samo z płocią. Na moim odcinku odłowy to już przeszłość. Nie jest przypadkiem tak, że część gopła to wody ogólnodostępne? Nie wiesz jak wygląda sprawa kanału warta gopło na samym jego początku?
drogie to jest j.Licheńskie 480zł od 01.04 do 31.10.
Mam działkę nad gopłem w miejscowości Połajewo. W zeszłym roku lescz szedł jak złoto. I gruby i drobny, to samo z płocią. Na moim odcinku odłowy to już przeszłość. Nie jest przypadkiem tak, że część gopła to wody ogólnodostępne? Nie wiesz jak wygląda sprawa kanału warta gopło na samym jego początku?
Witam Wedkowalem na tym jeziorze do 90 roku[teraz mieszkam na kaszubach] i bylo super,piekne leszcze ,oknie i ploc do 30cm mozna bylo zlowic bez problemu jak na malolata przed 15tym rokiem zycia byl to raj.A klusole bli tam zawsze moge nawet potwierdzic ze przy maszcie w Polajewie klusowali POLICJANCI w nocy ciagneli sieci jak ta lala.Ludzie nawet nie reagowali bo jak sami zbierali resztki ryb.W dzisiejszych czasach pewnie nic sie nie zmienilo.Jezioro jest duze i ryby tam beda zawsze tylko bardziej ostrozne.Mialem kolege ktory nurkowal z ojcem z butla i jak opowiadal jakie ryby tam plywaja to nie chcielismy uwierzyc,jednak byla to prawda.Sam widzialem jak sasiad z ktorym jezdzilem mial odejscia ze nie byl w stanie zatrzymac ryby, a lowilismy na dosyc toporny sprzet.Teraz mieszkam na kaszubach i jest to samo z klusolamia a raczej z dzierzawcami ,trzepia na potege .Jak bylem z rodzina na biwaku i chcialem polowic to musialem slono zaplacic.Mowilem ze nie chce zabierac ryb tylko pobawic sie z dzieciakami wtedy pan sie zasmial i powiedzial ze wszyscy tak mowia.Lowilismy tylko plotki i wzdregi a jak je wypuszczalismy to ''WEDKARZE'' dziwnie na nas patrzeli.Zeby Polak zaczal wypuszczac ryby i zrozumial ze nie tedy droga musi uplynac jeszcze duzo lat.Jest slynne powiedzenie ZAPLACILEM TYLE KASY ZA SPRZET ZE TERAZ MUSI MI SIE WROCIC NA RYBIE .Ja jak ide do sklepu to moja zona sie smieje ze jestem w raju i nawet nie reaguje na to ile kasy wydaje bo sama mowi ze to zabawa na swierzym powietrzu.(2015/06/18 12:52)