Ten wątek został zablokowany - nie możesz odpowiadać na posty
A Tobie co? Temat o mięsiarzach więc napisałem co jest dla mnie miesiarstwem. Patrze na siebie zanim ocenie innych. Znajdziesz na moim blogu zdjęcie przedstawiające niewymiarowego szczupaka z urwanym łbem to daj znać. (2015/01/13 22:51)Dla mnie definicją miesiarza są takie oto zdjęcia na naszym portalu. Zdjęcia niemiarowych ryb z oderwanymi łbami. Zdjęcia którymi "autor" się szczyci
http://www.wedkuje.pl/wedkarstwo-zdjecia,moje-podsumowanie-roku-2014,389545
Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem.
Więc diable ukamienuj go...
Po patrz sam na siebie , a później oceniaj innych...
A skad masz takie dane. Chodzi mi o zarybianie palczakiem ?.Tak zasłaniajcie się regulaminem, że " skoro jest regulamin, że mogę zabrać dziennie 2 szczupaki to zabieram" szkoda tylko, że jak jest zarybienie i 100 ludzi wydupczy limit w ciągu 5 dni to jest 1000 szczupaków - ( w niektórych przypadkach zdecydowana większość zarybienia) .
A spróbuj coś zaproponować na zebraniu to cię od kutasów powyzywają no chyba , że znieść roczny limit :)
Jak wie większość tu piszących.. na pewno nie mozna nazwać mnie mięsiarzem, ale w tym wypadku nie masz racji.
Po to się tworzy prawo, by człowiek je przestrzegający miał pewność bycia uczciwym i przyzwoitym człowiekiem
Kropka.
Problem w tym wypadku , to absurdalne zarybienia wymiarowa rybą, robione "pod publiczkę", czyli pod członkow koła.
Gdyby zarybiono palczakiem, to po pierwsze byłoby to tańsze, po drugie.. o niebo bardziej wydajne.
Tyle że na efekty trzeba by poczekać.
Ale. gdyby tak zarybiano co rok - gwarantuje Ci, że zgodni z prawem wedkarze nie wyłowiliby ryb za trzy dni