Jednoczesne nęcenie różnych gatunków ryb

/ 2 odpowiedzi
Witam,
mam pytanie do bardziej zaawansowanych wędkarzy.
Będę łowił leszcze w jeziorze i nęcił je zanętami sypkimi oraz kukurydzą i łubinem lecz chciałbym tez spróbować złowić węgorza
i chciałbym tez w tym samym czasie w tej samej miejscówce necić węgorze pelletem węgorzowym,rybnym,halibutowym oraz wątrobowym,pinką i posiekanymi czerwonymi robakami.Tutaj tez mam pytanie czy jest sens nęcic te dwie ryby w jednym miejscu i o tym samym czasie?
Czy efekty będa pozytywne czy raczej nic z tego nie wyjdzie i nie zwabie ryb?Czy może lepiej necic wegorza pare metrów obok nęcenia leszczy?
Z góry dziekuję za odpowiedzi .
Alister


Moim zdaniem możesz spokojnie położyć te dwa rodzaje zanęt obok siebie. Tyle tylko, że nie wrzucaj wszystkiego w jeden punkt, ale zanęć w dwóch punktach z powiedzmy dwu metrowym przesunięciem w lewo lub prawo, jak Ci tam pasuje. Jeżeli zanęcisz zanętami nazwijmy to umownie roślinną (zanęta sypka i ziarna), oraz zanętą zwierzęcą (pellety i robaki), to wcale nie oznacza że w tej pierwszej będziesz miał leszcze, a przy drugiej węgorze. Jest wielce prawdopodobne, że do zanęty zwierzęcej w pierwszej kolejności, "zlecą się" okonki, jazgarze lub krąpie. Ale może się też okazać że właśnie leszcze wybiorą zanętę zwierzęcą, ignorując zupełnie zanętę spożywczą, teoretycznie przeznaczoną dla nich. Takie bliskie położenie zanęt ma swoje plusy, bo obojętnie przy której pojawią się większe ryby, to odgonią wszelką drobnicę z zanęconej strefy. Jeżeli natomiast węgorz będzie miał ochotę żerować, to nie przestraszy się obecności leszczy czy ewentualnych linów lub karpi. (2016/07/17 17:47)

Haryyy5


Ja bym odpuścił sobie takie kombinacje. Pomieszają się zapachy i nie sposób przewidzieć co z tego wyjdzie. Albo rzucałbym w różne miejsca każdy z zestawów, albo nęciłbym leszcze również śmierdzielami wszelakimi.  (2016/07/18 10:08)