Ten wątek został zablokowany - nie możesz odpowiadać na posty
Co jakiś czas spotykam nad stawem ludzi łowiących na żywą przynętę, która nie pochodzi z tegoż stawu, tylko najprawdopodobniej ze sklepu zoologicznego, w każdym razie jest kupowana, a nie łowiona. Nie znam tych ludzi osobiście, z imienia i nazwiska. Czy mogę złożyć zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia?
Co jakiś czas spotykam nad stawem ludzi łowiących na żywą przynętę, która nie pochodzi z tegoż stawu, tylko najprawdopodobniej ze sklepu zoologicznego, w każdym razie jest kupowana, a nie łowiona. Nie znam tych ludzi osobiście, z imienia i nazwiska. Czy mogę złożyć zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia?
Co jakiś czas spotykam nad stawem ludzi łowiących na żywą przynętę, która nie pochodzi z tegoż stawu, tylko najprawdopodobniej ze sklepu zoologicznego, w każdym razie jest kupowana, a nie łowiona. Nie znam tych ludzi osobiście, z imienia i nazwiska. Czy mogę złożyć zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia?
Oni mogą liczyć na karę. Wiesz jaką? Jest spore prawdopodobieństwo, że któreś z tych żywców będą chore i zarażą resztę ryb w tym Waszym stawie, lub jeśli to będa Czebaczki amurskie, to woda zostanie przez nie "wytrzepana" z rybiej ikry tych pozytywnych gatunków ryb w tej wodzie. Także karę poniosą oni, Ty i rybostan tego łowiska. Karasie, różanka czy słonecznica z kolei zdominują łowisko. Jak nie patrzeć, to same szkody dla łowiska. A Twoje zgłoszenie tego służbom w konsekwencjach karnych będzie trudne do zrealizowania dla nich. A dlaczego, to uświadamiał nikogo tu nie będę. Aczkolwiek możliwe przy odpowiednich staraniach.