Jak złożyć zawiadomienie do straży rybackiej?

/ 60 odpowiedzi / 2 zdjęć
Co jakiś czas spotykam nad stawem ludzi łowiących na żywą przynętę, która nie pochodzi z tegoż stawu, tylko najprawdopodobniej ze sklepu zoologicznego, w każdym razie jest kupowana, a nie łowiona. Nie znam tych ludzi osobiście, z imienia i nazwiska. Czy mogę złożyć zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia?

Ten wątek został zablokowany - nie możesz odpowiadać na posty

Piotr 100574


Co jakiś czas spotykam nad stawem ludzi łowiących na żywą przynętę, która nie pochodzi z tegoż stawu, tylko najprawdopodobniej ze sklepu zoologicznego, w każdym razie jest kupowana, a nie łowiona. Nie znam tych ludzi osobiście, z imienia i nazwiska. Czy mogę złożyć zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia?





dlaczego chcesz takie coś zgłosić??????co kieruje cię do tego?????na co ty łowisz?????zajęli ci miejscówkę????? (2012/11/17 17:49)

JKarp


Co jakiś czas spotykam nad stawem ludzi łowiących na żywą przynętę, która nie pochodzi z tegoż stawu, tylko najprawdopodobniej ze sklepu zoologicznego, w każdym razie jest kupowana, a nie łowiona. Nie znam tych ludzi osobiście, z imienia i nazwiska. Czy mogę złożyć zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia?

CześćA jak zamierzasz to udowodnić?Jak już zawiadomisz służby zacznij szukać nowej miejscówki ;-)
JK (2012/11/17 17:51)

Majster 81


A może złapali ? co jak będzie wpisana w rejestr? co wtedy zrobisz? (2012/11/17 17:55)

PnK


Może łowią na złote welony i jest pewny, że to nie z tego łowiska ;) (2012/11/17 18:16)

janek4


Słyszałem ich rozmowę, z której jasno to wynikało, poza tym widziałem ich idących nad staw już z wiaderkiem pełnym ryb. Może i nie mam niepodważalnego dowodu (w końcu tego, co słyszałem, nie udowodnię), ale chyba mogę zgłosić sprawę i poprosić o jej zbadanie?
"Jak już zawiadomisz służby zacznij szukać nowej miejscówki" - naprawdę sądzisz, że jest realna szansa, aby służby się tym zajęły? ; ) Jeśli tak, to mnie cieszy :) (2012/11/17 18:24)

Majster 81


Jeśli będą mieli te rybki wpisane w rejestr nie zrobisz nic , powiedzą złapaliśmy w tym akwenie i sprawa zamknięta . (2012/11/17 18:27)

janek4


Rozumiem. No cóż, najwyżej nie uda się nic im udowodnić, ale samo złożenie zawiadomienia o takim podejrzeniu chyba w niczym mi nie zaszkodzi?  (2012/11/17 18:32)

Zielan


Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu, ja rozumiem jak ktoś rozstawia sieci i kłusuje ale o takie szczegóły sie czepiać? Jest to niezgodne z regulaminem ale czy naprawdę aż tak szkodliwe? (2012/11/17 18:35)

Majster 81


Powiem tak , nie raz widzimy takie rzeczy , jest to taki "chory" przepis jak niektórzy mówią , to było i będzie . Decyzja należy do Ciebie , tylko skutki mogą być różniste , weź pod uwagę , że mogli Cie zapamiętać , a kto wie do czego będą zdolni . Nie piszę tego by Cię straszyć . (2012/11/17 18:37)

Piotr 100574


no jeżeli uważasz to za swój obywatelski obowiązek to zgłoś:))))))))))))))))))))potrzeba nam w kraju więcej takich osób jak ty:)))))))))na pewno jesteśmy na wędkuje wszyscy dumni z twojej obywatelskiej postawy


PS
jak by ci przyszło zaprosić kiedyś mnie do znajomych to oszczędź sobie,nie jestem godny być kolegą takiego bohatera (2012/11/17 18:39)

janek4


Bardziej myślę o tym, co by było, gdybym dostał wezwanie do złożenia zeznań gdzieś, czy coś. Myślicie że to by było możliwe? W tygodniu pracuję z dala od miasta, wracam tylko na weekendy, i to nie wszystkie. 
Tych panów raczej się nie boję, zwłaszcza że nawet nie mam pewności, czy służby zajmą się tą sprawą - choć oczywiście mam na to nadzieję.  (2012/11/17 18:44)

Piotr 100574


nie ma obaw ,państwo cię powoła jako świadka koronnego ,będziesz miał cało dobową ochronę a po sprawie zmienią ci nazwisko i razem z całą rodziną wyślą cię za granicę i tam w cieniu palm będziecie bezpieczni do puki nie zgłosisz jakiegoś murzynka że jechał na słoniu pod prąd:)))))))))))))))) (2012/11/17 18:52)

mr Artur


''Tych panów raczej się nie boję, zwłaszcza że nawet nie mam pewności, czy służby zajmą się tą sprawą - choć oczywiście mam na to nadzieję. ''


1-- skoro jesteś taki bohater -- to dlaczego piszesz z konta założonego dziś ?
2-- jedź nad każdą wodę  składaj zawiadomienia 90%wędkarzy łapie na kupnego żywca (2012/11/17 18:53)

MASTINO


Co jakiś czas spotykam nad stawem ludzi łowiących na żywą przynętę, która nie pochodzi z tegoż stawu, tylko najprawdopodobniej ze sklepu zoologicznego, w każdym razie jest kupowana, a nie łowiona. Nie znam tych ludzi osobiście, z imienia i nazwiska. Czy mogę złożyć zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia?



Oni mogą liczyć na karę. Wiesz jaką? Jest spore prawdopodobieństwo, że któreś z tych żywców będą chore i zarażą resztę ryb w tym Waszym stawie, lub jeśli to będa Czebaczki amurskie, to woda zostanie przez nie "wytrzepana" z rybiej ikry tych pozytywnych gatunków ryb w tej wodzie. Także karę poniosą oni, Ty i rybostan tego łowiska. Karasie, różanka czy słonecznica z kolei zdominują łowisko. Jak nie patrzeć, to same szkody dla łowiska. A Twoje zgłoszenie tego służbom w konsekwencjach karnych będzie trudne do zrealizowania dla nich. A dlaczego, to uświadamiał nikogo tu nie będę. Aczkolwiek możliwe przy odpowiednich staraniach.

(2012/11/17 19:15)

grzesiu92


No widze ladny janku z ciebie spoleczniak i super obrońca wód. Jak nie masz o czym tematow pisac to nie pisz wcale. Idz im wedki bohaterze polam. Ja bym cie nad woda wysmial i tyle ;) Nie wiem czy dzis konto zalozyles tylko po to zeby o to zapytac ;-) "nad stawem"  a to wogle woda nalezaca do pozal sie boze PZW? (2012/11/17 19:15)

u?ytkownik64718


To ja odpowiem autorowi co na ten temat myślę , albo z tobą jest coś nie w porządku , albo jesteś z parti ormo nie śpi ormo czuwa. Już sobie daruję i nie będę pisał jak takich ludzi jak ty się nazywa i co się z nimi robi .pozdrawiam. (2012/11/17 19:18)

Draq


Skoro to jest PRYWATNY STAW i nie należy do PZW to w czym problem? Właściciel łowiska decyduje o regulaminie, nie na każdym łowisku obowiązuje RAPR. (2012/11/17 19:21)

Zielan


Od dawna karasie stosuje się jako "żywca"  mieszkam na pojezierzu brodnickim i nie znam jeziora, które było by zdominowane przez karasia. Szczupaki momentalnie zajmują się takimi delikwentami. Co do innych zagrożeń się nie wypowiem lecz nie doszły do mnie nigdy takie sygnały. Przepis w moim mniemaniu w pewnym sensie ma dobre zamiary lecz zupełnie ma się nijak do obecnej rzeczywistości.   (2012/11/17 19:43)

MASTINO


Polecam poczytanie artykułów tylko na naszym forum, gdzie jest mowa o łowiskach zdominowanych przez karaski (juz nawet nie karasie) i błagalne prośby o porady na co i jak wędkować, żeby wreszcie przestały brać tylko te małe knypki na każdą przynętę. "Zakarasić" jakiś staw tymi rybkami, to małe miki. Rozpleniają się w zastraszajacym tempie i "niszczą" łowiska. A stosowanie ich jako żywczyki to najszybsza do tego droga. Potem lament. (2012/11/17 19:56)

Zielan


Nie sposób się nie zgodzić z Tobą, to fakt że w stawach jest to istna plaga egipska, którą tylko prądem potraktować albo dużą liczbą szczupaków. Ale są stawy(duże) i jeziora czy zalewy gdzie karaś nie pleni się jak zaraza a to z powodu dużej populacji drapieżnika, który ma je za główne danie w menu. Trzeba tylko robić toz głową. (2012/11/17 20:08)

Lujski


widze ze co niektorzy ostro jada po koledze, ktory w slusznej racji chce powiadomic straz - widac ze jeszcze przyzwlenie spoleczne na łamanie prawa jest  ogromne to tak jak cala wies wie o tym ze paru wsrod nich jest kłusoli, ale nikt o tym nie powie ...a potem ze ryb mało ...
a co mi tam nastepnym razem jak zobacze lecace na haku karaski tez zadzwonie po straz (2012/11/17 20:35)

haymaker88


Tak z tym ze przepis jest glupi zgodze sie bo jakis czas temu odlawiali ryby na jeziorze w poblizu mojej miejscowosci i zarybiali nimi inne zbiorniki.... chyba ze te przeszly kwarantanne jakas w co watpie :) ale przepis to przepis ma prawo zawiadomic straz chociaz mi takze by to nie przeszkadzalo :) (2012/11/17 20:43)

Spawciu


dużo wędkarzy kupuje i nic sobie z tego nie robią i łapią gdzie popadnie , ja tam wole sam sobie złapać nie zawsze tam gdzie mam łapać drapieżnika mowie o wodach panstwowych , no ale bez przesady , przepis taki sobie moim zdaniem nawet na wody pzw (2012/11/17 21:25)

piotr-strzalkow


zaczyna się od przyzwolenia na małe "przewinienia".
Niczym nadzwyczajnym jest tez łapanie na więcej niż dozwolona ilość wędek. Często słyszy się, że "przecież tylko na chwilę chciałem spinningiem porzucać. na spławik i grunt i tak nic nie bierze", "Prawie ma wymiar", "nie mam siatki na ryby, ale mam reklamówkę", "hak wyjmę palcami", "a to okres ochronny nie zaczyna się za miesiąc", "to sandacz?! myślałem, że dziwny okoń", "później miałem wyrzucić ponad limitowe sztuki, chciałem zostawić sobie największe", "to nie moje śmieci", "zapomniałem zrobić wpisu do rejestru, no i dopiero się rozłożyłem", "to nie można mieć 3 kotwic?!", itp, itd.

Niby nie trzeba dzwonić, donosić. Tylko, co później zastaniemy w wodzie?

Widzę, że niektórzy lubią taki dziki zachód. Tylko czasy, kiedy wszystko było niczyje, bo było wszystkich i można było kraść, kombinować oraz kręcić, chyba się skończyły. Jak za coś płacę, to wymagam. Nie będę tolerował chamów i cwaniaków nad wodą. Nie dzwonię, ale postanowiłem wstąpić do SSR. Muszę przyznać, że zdecydowana większość normalnych wędkarzy cieszy się na widok patrolu. Nawet jeśli coś robią nie tak, potrafią się przyznać się do błędu. Kiedy spotykamy się kolejny raz, zazwyczaj jest już wszystko ok.

Jedni narzekają na brak kontroli, inni na ich zbyt dużą ilość.

Jeśli komuś nie pasuje RAPR, albo strasznie przeszkadza PZW, to dlaczego wciąż płacicie. Idźcie na komercję i nie będzie problemu. Na kilku takich ośrodkach, też można spotkać zakaz przynoszenia swojego żywca. Można kupić na miejscu. Nie dość, że właściciel zarobi, to jeszcze zaoszczędzi kasy na leczeniu ryb, a koszta takich operacji nie są wcale małe.

Temat rzeka i prawdopodobnie, zawsze będą dwa obozy. (2012/11/17 21:32)