Nie wiem jak w innych czesciach kraju ale u mnie na podlasiu a dokładnie w Supraślu od kilku dni jest odwilż zeszło prawie 90% pokrywy snieżnej,woda wysoka i ogulnie jakby wiosna,postanowiłem pojechac dzis na rzeke zobaczyc jak woda "wygląda".Dojeżdżajac widze straż pełno ludzi słowem cos sie dzieje.Na srodku zalewu na dużej krze stoi sobie wędkarz a straż kombinuje jak go bezpiecznie wyciagnac na brzeg,nie mieli nic pływajacego(ponton dojechał po jakims czasie chyba z Białegostoku),do konca nie stałem myśle jednak że "pechowca" bezpiecznie z lodu zciągneli.
Czy w takim wypadku zostanie on obciązony kosztami akcji?