Trzeba czasem i trochę szczęścia mieć przy zakupie. Ostatnio kolega zakupił Stradica nówkę na allegro i szumiało to niesamowicie. Nawet jak go przesmarowałem nie pomogło. Łożyska najnowszej generacji i takie szumy albo trafiła mu się podróbka. Tego na rynku nie brakuje. Kupujemy przez internet i wtedy albo trafiamy oryginał albo.... ja jeszcze kołowrotka przez internet ani wędki sobie nie kupiłem. Bratu i owszem, chciał to mu zamówiłem i trafił dobrze. Sam kupuję tylko sprzęt AGD i RTV.
Ja mam dwa ABU C-3, kolega Tadek ma C-5, kolega Heniu Cardinala 2500 i te sprzęty mają już wiele lat i działają. W ofercie ABU jak i innych producentów są tanie modele jak np Stamina, Cardinale 100 do 400 są one na rdzewnych łożyskach i cenowo przystepniejsze. Modele takie jak Cardinal 500, Orra sx czy s, Revo, to kołowrotki typowo spinningowe o dobrych materiałach i wykonaniu, stąd jeśli trafi się nam model nie funkcjonujący należy go oddać do serwisu lub jeśli kupiliśmy w sieci odesłać w terminie do 10 dni za zwrotem pieniedzy. Naprawiałem już modele Shimano z niewłaściwymi wielkościowo elementami zamontowanymi w mechanizmie zbijania kabłąka. Nawet Chinczyk robi błędy mimo że podobno jest bardzo dokładny.
(2013/02/03 19:14)Technium jest drogi ale ok. Aernos jest za drogi jak na to co sobą prezentuje. Generalnie u nas shimano jest drogie. To wynika z mody i faktu że większość wyczynowych spinningistów startujacych w zawodach łowiło właśnie na shimano. Głównie stradicki i aero. W stosunku do oferowanych parametrów wszystkie kołowrotki z stajni shimano są przesadnie drogie. Dajmy na to Stradicka. Młynek typowo spinningowy a jednak nie kazdy z tych kołowrotków ma łożyska z obu stron głównego koła zębatego (tam gdzie mamy korbkę). Z prawej strony z reguły jest tuleja która dostaje luzów (wyciera oś) i po kołowrotku. Popularne Catany czy Nexave to katastrofa. Maja nierdzewne łożyska ale mosiężne rolki kabłaka i nawet żyłka je przecina nie mówiąc o plecionce. Exage jest wizerukowo ładny i zgrabny ale to też tylko kołowrotek do lekkiego spinningu lub spławika ze względu na delikatność konstrukcji. Jak kogoś stać kupować shimano to warto brać tylko te drogie modele i trzeba uważać bo jest to najczęściej podrabiana marka (trudno teraz mówić o podróbkach skoro nawet stradiki już w Malezji robią od roku) stąd gdy kołowrotek podejrzanie pracuje to oddajemy go do sklepu z powrotem
(2013/02/11 17:18)