Żywice Synolite 8388 P1 do naprawa łódki

/ 33 odpowiedzi / 2 zdjęć

witam koleżanki i kolegów

do napisania nowego wątku zmusiła mnie sytuacja ktora ma miejsce z moją łódką .moją łodeczke oddałem w rece fachowca ,niestety po powrocie do norwegi stwierdziłem że cały remont to jedna wielka fuszera.fachowiec dołożył 70 kg zbednego balastu,niby sklejka morska wodoodporna ,budując nowy pokład. po zerwaniu pokładu okazało się ze jest woda pod nim ,a sklejka cała mokra .zanurzenie łodki zwiekszyło sie na tyle że woda wlewała się do wanny gdy wedkowało na niej dwie osoby,za remont zapłaciłem 2500 zł a teraz musze wszystko robić od nowa . dziekuje wszystkim za wpisy pomagające przeprowadzić ten remont .

co myślicie o żywicy Synolite 8388 P1 ,jakie są najlepsze zywice na rynku obecnie ?

Artur z Ketrzyna


co do żywic to każda jest dobra jak odpowiednio się ją przygotuje. Czyli odpowiednie proporcje żywicy i utwardzacza. Nie powiem jaką mój ojciec stosował bo to było parę ładnych lat temu...
za 2500 zł można było sobie już coś gotowego kupić...

Za mało opisu dałeś by cokolwiek można było stwierdzić.
Mówisz o wodzie pod pokładem. Czyli masz łódkę ze sklejki i to niby 2 płaszczową... (troszkę dziwne. bo sklejka powinna oddychać, tak więc nie powinno się jej zabijać na głucho)...
Oglądałeś zewnętrzne poszycie w jakim jest stanie? Zdrowa sklejka? jak łączenia?

No i czy próbowałeś reklamować usługę? Bo widać gość nie zrobił tego fachowo.. (2014/04/29 21:13)

HornBoats


możesz zapodać jakieś fotki? (2014/04/29 21:49)

krzysztof1970


Artur

duze zdjęcia łodzi sa na moim profilu ,na youtube wkleje filmik z detalami.zeby było ze nie jestem gołosłowny. zawiozłem moją łódeczke do fachowca ,bo był pekniety kil ,prosiłem o wzmocnienie dna łodzi . on zrobił podłoge ze sklejki i żywicy ,co obciazyło łódz o ponad 70 kg .woda zaczeła wpływać do wanny przez odpływ ,łódz jest zanurzona o 10 cm wiecej niż poprzednio.zerwałem tą podłoge i pod spodem była woda ,sklejka niby morska,wodoodporna namoknięta ......

na kil dał niby debowy pasek dla wzmocnienia ,a okazało się że to kawałki sklejki ,nie wyczyszczone podłoże ,wiec żywica odlazła ..... to tylko kilka z błedów fachowca . Błedów lub nieudaczności ?

dodam duże zdjecia na profilu to zobaczysz sam ...............

pozdrowienia dla wedkarzy i ostrzeżenie przed takimi fachowcami :)

(2014/05/02 00:10)

krzysztof1970


możesz zapodać jakieś fotki?

zdjecia są na moim profilu,chce by były duze ,a tu mozna wklejac tylko 100 kb


(2014/05/02 00:36)

krzysztof1970


wierzyłem że jest fachowcem , sam probowałem naprawić kil bo był pękniety,ale coś spieprzyłem.nie znam dobrze norweskiego i coś żle pomieszałem .Poprosiłem o wzmocnienie dna ,a on zrobił mi nową podłoge ze sklejki morskiej wodoodpornej ,a jak się okazało po zerwaniu : zwykła sklejka w dodatku napęczniała od wody...

teraz wiem ze te 2500 to pieniądze wyrzucone w błoto ,dlatego ostrzegam innych by PILNOWALI fachowców ...

(2014/05/02 00:48)

krzysztof1970


Artur

duze zdjęcia łodzi sa na moim profilu ,na youtube wkleje filmik z detalami.zeby było ze nie jestem gołosłowny. zawiozłem moją łódeczke do fachowca ,bo był pekniety kil ,prosiłem o wzmocnienie dna łodzi . on zrobił podłoge ze sklejki i żywicy ,co obciazyło łódz o ponad 70 kg .woda zaczeła wpływać do wanny przez odpływ ,łódz jest zanurzona o 10 cm wiecej niż poprzednio.zerwałem tą podłoge i pod spodem była woda ,sklejka niby morska,wodoodporna namoknięta ......

na kil dał niby debowy pasek dla wzmocnienia ,a okazało się że to kawałki sklejki ,nie wyczyszczone podłoże ,wiec żywica odlazła ..... to tylko kilka z błedów fachowca . Błedów lub nieudaczności ?

dodam duże zdjecia na profilu to zobaczysz sam ...............

pozdrowienia dla wedkarzy i ostrzeżenie przed takimi fachowcami :)

zapomniałem o listwie aluminiowej przykreconej spaksami do sklejki morsko-dębowej :) sklejka morska debowa też była przykręcona do kila wkretami do gipsu :) teraz mam kilkanaście dziur w kilu zamiast jednej :)

  (2014/05/02 01:16)

HornBoats


No nieźle :-)
Tak na marginesie po tych fotkach wygląda mi to na zaawansowaną osmozę ( korozję kompozytu poliestrowo szklanego). Bardzo trudna sprawa..... broń boże nie bronię fachowca bo na jego miejscu już na dzień dobry bym uświadomił klienta, że to duży będzie problem i 2500zł to kropla w morzu za pracę którą trzeba włożyć. Myślę, że koleś mógł wpaść jak kupa w wentylator i nie wiedział jak z tego wybrnąć to coś ponakładał sklejką :-) ale jak widać woda znalazła dojście :-)

Aby pozbyć się osmozy to tak w mocnym skrócie:
- zdarcie do gołego kompozytu zarówno od zewnątrz jak i od wewnątrz
- wyszukanie wszelkich bąbelków/rozwarstwień w kompozycie i wycięcie ich
- wielokrotne płukanie ciepłą wodą z kranu aby pozbyć się kwaśnych pozostałości
- porządne suszenie o dopiero kładzenie warstw wzmacniających i wypełniających ubytki...

Osobiście bym tego nigdy się nie podjął bo albo robi się dobrze ale to kosztuje dużo więcej jak wartość łodzi, albo wogóle się nie podejmuje tego. (2014/05/02 01:43)

krzysztof1970


witam

teraz dzieki miedzy innymi wedkuje .pl i innym portalom wiem coś więcej o żywicaćh ,o zelkotach ... ale to kropla w morzu ,dlatego zwrociłem się z prośbą o pomoc na forum.teraz sam robie ten remont w norge ,nie ufam juz zadnym fachowcom,musze to zrobić sam !

moze i osmoza ,ale ja prosiłem o wzmocnienie dna łodzi ! dna i kila !!! a on zrobił kil na odpieprz ,w srodku nakleił sklejki i zywicy i tak to wyszło . wszystko wyszło na jaw gdy w czasie podruzy na polnoc wyleciała dziura w dnie ( rolka z wozka przebiła dno) ,wsciekłość moja nie znała granic !! koszty jakie poniosłem w związku z remontem to nie tylko 2500 zł dla fachowca !! transport mojej Baby do kraju i z powrotem to kilka tysiecy zł, koszty promów na polnocy kolejne korony !!! Najważniejsze było to ze nie mogłem pływać i łowić ryb ,na wyprawie na ktorą czekałem pół roku !! to mnie bolało najbardziej ,tyle kosztów i wszystko psu na buty !!!!!!

łodz w czasie transportu była zle ustawiona na przyczepce !!! pozwolicie że nie wymienie imienia tego fachowca ,poznałem go na tym forum ,wiec narazie zachowam jego dane w pamieci. on uzywał mojej przyczepki do przewozu innych łodzi ,poprzesuwał rolki i łodka była żle podparta! tomoja wina że nie zauwazyłem tego ,ale łodeczka wyglądała prześlicznie po remoncie !!!

szczenka mi opadła jak zobaczyłem moją BABY !!! niestety okazało się ze to tylko pozory ,a prawda jest bardzo smutna :(  to tak jakby mieć grzyb na ścianach i zamiast go wysuszyć i usunąć ,malarz pomalowałby Wam sciany ,niby pieknie ale problem zostaje....

dletego prosze o porady i pomoc w samodzielnym usunieciu problemu ! Teraz czytam na roznych forach jak i co ,powoli się ucze ,ale niemam czasu 17 maja kolejna wyprawa .

Artur to nie taka zwykła łodka ,to moja Baby ,ktora była zemna kilka razy na polnocy,kilkanaście razy łowiłem na Mjosie ( najwieksze jezioro norwegi) , na fiordach wokoło Oslo i nigdy mnie nie zawiodła !!!

Horn ja prosiłem : O wzmocnienie dna !! nie o budowanie podłogi !! mogł uzyć gruntów do zelkotu wzmacniających powłoke ,tak wyczytałem na innym forum .... ale te wkrety powkręcane w kil to już całkowita żenada ....

(2014/05/02 11:09)

krzysztof1970


No nieźle :-)
Tak na marginesie po tych fotkach wygląda mi to na zaawansowaną osmozę ( korozję kompozytu poliestrowo szklanego). Bardzo trudna sprawa..... broń boże nie bronię fachowca bo na jego miejscu już na dzień dobry bym uświadomił klienta, że to duży będzie problem i 2500zł to kropla w morzu za pracę którą trzeba włożyć. Myślę, że koleś mógł wpaść jak kupa w wentylator i nie wiedział jak z tego wybrnąć to coś ponakładał sklejką :-) ale jak widać woda znalazła dojście :-)

Aby pozbyć się osmozy to tak w mocnym skrócie:
- zdarcie do gołego kompozytu zarówno od zewnątrz jak i od wewnątrz
- wyszukanie wszelkich bąbelków/rozwarstwień w kompozycie i wycięcie ich
- wielokrotne płukanie ciepłą wodą z kranu aby pozbyć się kwaśnych pozostałości
- porządne suszenie o dopiero kładzenie warstw wzmacniających i wypełniających ubytki...

Osobiście bym tego nigdy się nie podjął bo albo robi się dobrze ale to kosztuje dużo więcej jak wartość łodzi, albo wogóle się nie podejmuje tego.

ile moze kosztować wzmocnienie dna 4,5 m na 1,3 łodzi ? ja wyczyściłem całe dno w 5 godzin ,najpierw karcherem ( niezbyt mocny sprzet) a potem szlifowałem papierem ściernym . prosiłem o mate jakąś na dno i kil ,a dostałem sklejke morską na podłoge i garść wkretów do rygipsów oraz trzy metry listwy aluminiowej :-) 

moja łodeczka jest bezcenna ,gdyby powiedział 5 tyś też bym zapłacił ,ale żeby to było wykonane dobrze !!




(2014/05/02 11:19)

krzysztof1970


Horn

jak ogladam zdjęcia tej osmozy na innych forach ,to nic takiego niema miejsca na mojej Baby :)

zywica odeszła bo była przyklejona na starą farbe ,i z tą farbą odeszła .

 jak sądzisz mata karbonowa czy kewlarowa jest lepsza na kil ? ktora jest mocniejsza ?? zywica epoksydowa czy poliestrowa ??

(2014/05/02 11:41)

HornBoats


Zadnego carbonu, cavlara czy epoksydow bo nie zrobisz dobrze i odstanie na starej poliestrowej. Mata emulsyjna 400, matoroving i zywica poliestrowa oczywiscie przyspieszona kobaltem + butanox. Musisz tak jak pisalem wczesniej dobrze oczyscic, wyplukac ciepla woda, suszyc solidnie najlepiej kilka dni, jeszcze acetonem przeciagnac i laminowac Ale od srodka. Jak masz miejsce to mata Ale tak aby dlugo wiazalo. Jak stanie to 1 raz matoroving juz szybko wiazac. To wystarczy. Na redanach, miejscach podporu przyczepy i kilu daj jeszcze 2 x matoroving. Dno z zewnatrz tylko zabezpiecz farbami
(2014/05/02 13:56)

krzysztof1970


Horn

dziekuje serdecznie za podpowiedzi ,myślałem o tym karbonie bo jest niby mocny ,ale masz racje mata i zywica poliuretanowa ,to samo powiedział gość z Warszawy jak wysłałem mu zdjecia . on mowi że tej osmozy tam niema .zeby tylko zatkać dziure w kilu szpachlą epoksydową,potem mata i żywica ,a na koniec podkład epoksydowy i farba ...

jeszcze raz dziekuje za pomocną dłoń ,a raczej pomocne słowa :-)

(2014/05/02 18:52)

HornBoats



"on mowi że tej osmozy tam niema"

Nie wiem za bardzo co to za fotka ( której części dna i jak w całości to wygląda), ale na tym foto wygląda mi to ewidentnie jak wcześniejsze wżery spowodowane osmozą tylko już zamalowane.


PS. i nie masz za co dziękować to od tego jest forum, ale jeszcze raz podkreślam, warto to wszystko zrobić od środka kadłuba jak masz dostęp( nawet warto wyciąć pokład aby mieć dostęp, a później go za laminować), samo dno zewnętrzne to kosmetyka po przez malowanie.
No i parę kg i tak Tobie przybędzie.
(2014/05/02 22:03)

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

HornBoats


Z żywicami nie musisz szaleć podobnie jak z matami, bierz najtańszą poliestrową i i tak nie wpłynie to jakoś na wytrzymałość w tym przypadku. Na prywatnej wiadomości wysyłam Tobie linka do przykładowych żywic.
(2014/05/02 22:11)

krzysztof1970


Horn i Artur  dziekuje Wam serdecznie za pomoc i za rady !!!  moze inych ostrzege przed kożystaniem z usług tego pana ,ja mam wyjazd na dwa tygodnie na polnoc norwegi 16 maja i chciałbym moją Baby wziąć ze sobą ,ale coraz bardziej wątpie ze mi się uda . ja jestem budowlańcem ,ale takiej fuszery nigdy bym nie zrobił ,wkleje zdjęcia z fb jak łódeczka wygladała przed remontem to ocenicie prace tego fachury (2014/05/02 23:01)

HornBoats


do 16-go to jest i dużo i mało czasu bo przez taki czas to teoretycznie jestem w stanie zrobić 5 nowych lodzi ;-)
Ale u Ciebie martwi mnie ta ciemna piana w kilu... niestety obawiam się, że już gnije od wody...
Wcześniej nie widziałem, że tam jest... (2014/05/02 23:07)

krzysztof1970


teraz już wiem ze dałem ciała z tą pianka :) i niech to bedzie przestroga dla innych !!!

(2014/05/02 23:11)

krzysztof1970


5 m kw maty 10 litrów żywicy utwardzacza 300 ml ,szpachla epoksydowa szkutnicza .koszt 1270 kr :(  do roboty :) 

Horn , takie pytanie : lepiej dać wiecej utwardzacza czy mniej ? ma być 2 %  jak dam 2,5 % to dobrze czy żle ??

(2014/05/03 09:27)

HornBoats


Na pierwszą warstwę daj mniej aby nazwijmy to " lepiej się wgryzło" w stary laminat oraz aby było jak najmniej naprężeń ( ale nigdy nie mniej jak 1%) ;-) i nie dawaj grubej
Pamiętaj o odtłuszczeniu acetonem i ma to być bardzo dokładnie wysuszone, oraz dobrze zmatowione.

Obojętnie czy dasz nawet 1% to i tak stanie tyko kwestia jak długo :-)
Ja daję nie mniej jak 2-3% a jak jest zimno to i nawet ponad 5% w przypadku laminowania np. bakist ale nigdy estetycznym :-)
Wszystko kwestia wprawy jak szybko umiesz machać wałkiem :-)

A tak bardzo życiowo - ja zawsze robię najpierw mała próbkę, bo producenci podają kosmiczne ściśle określone parametry laminowania jak np. temp, wilgotność itd... nie da się nigdy książkowo tego zachować. Więc proponuję zrób i Ty na małym kawałku na 2% i zobacz jak idzie ( tylko pamiętaj inaczej żeluje w wiaderku, a inaczej już na powierzchni ;-)




(2014/05/03 10:53)

krzysztof1970


jak zrobie moją Baby i wszystko bedzie ok to zabieram się za renowacje łodek w Norge :)

Horn jeszcze raz dziekuje za podpowiedzi ,przywracasz mi wiare w ludzi :-)

bede zbierał łodzie do remontu i naprawiał ,a łodzi za free w Norge jest dużo :)

i bede trzepał szmal :)

(2014/05/03 11:40)

krzysztof1970


http://youtu.be/UPIWh8Q1Bc4

link to filmiku potwierdzającego moje słowa ,o tym jak fachowiec spieprzył robote ,teraz zastanawiam się nad podaniem sprawy do sądu i walka o zwrot kosztów

(2014/07/24 13:01)