Żyłka do metody żywcowej - długość żyłki

/ 10 odpowiedzi
Chcę kupić żyłę 150m 0.30 do wędki żywcowej, czy taka długość starczy?

Pozdrawiam
Jakub Woś


Witam,
Chcę kupić żyłę 150m 0.30 do wędki żywcowej, czy taka długość starczy?

Pozdrawiam

Starczy to może być uwiąd, to po pierwsze. Po drugie to Ty sam wiesz najlepiej na jakiej odległości i jakim zborniku chcesz łowić. Jak łowisz w sadzawce średnicy 50m to i te 50m Ci wystarczy. Jeśli będziesz łowił na jeziorze gdzie sensowna ryba jest 150m od brzegu to 150m bedzie mało. (2018/05/29 23:12)

notaki


kwestia jak lowisz.
Z wyrzutu wystarczy spokojnie.
Jesli lowisz z wywozki to kwestia na jaką odległość chcesz wywozic zestaw.
Mnie zdarza się wywozic i na 150-200 m, a przeciez trzeba mieć jeszce zapas w razie W (2018/05/30 22:28)

z@mela


150m zyłki w zupełności powinno wystarczyć chyba że wędkujesz na prywatnej wodzie bo i tak dalej jak 50m nie powinno się rzucać, wywozic bo wchodzi sie w konflikt z innymi wędkarzami (RAPR)
tak więc jak wywieziesz troche ponad legal 50-70m to 150m na szpuli w zupełności styknie :)
połamania (2018/05/30 22:46)

notaki


150m zyłki w zupełności powinno wystarczyć chyba że  wędkujesz na prywatnej wodzie bo i tak dalej jak 50m nie powinno się rzucać, wywozic  bo  wchodzi sie w konflikt z innymi wędkarzami (RAPR)
 
Zechcialbys to rozwinąc i uzasadnić ?
Chodzi mi Twoje stwierdzenie, iz nie nalezy rzucać, czy wywozic pow. 50 m i taki zapi jest osadzony w RAPR
  (2018/06/02 19:50)

z@mela


V. DOZWOLONE METODY POŁOWU
Metoda gruntowo-spławikowa
Łowienie ryb metodą gruntowo-spławikową dozwolone jest równocześnie na dwie wędki, każda z linką zakończoną jednym haczykiem z przynętą naturalną.
Uprawniony do rybactwa może określić dopuszczalną ilość zanęt w danym łowisku.
Wędkarz łowiący ryby tą metodą, zobowiązany jest do zachowania następujących minimalnych odstępów od innych wędkujących:
łowiąc z brzegu – 10 m,
między łodziami lub brodząc – 25 m,
między łodzią, a wędkującymi z brzegu – 50 m.
Metoda spinningowa
Łowienie ryb metodą spinningową dozwolone jest na jedną wędkę, trzymaną w ręku, z linką zakończoną jedną sztuczną przynętą, uzbrojoną w nie więcej niż dwa haczyki. W czasie spinningowania nie wolno stosować żadnych dodatkowych wskaźników brań instalowanych na lince.
Wędkarz łowiący ryby tą metodą, zobowiązany jest do zachowania następujących minimalnych odstępów od innych wędkujących:
łowiąc z brzegu lub brodząc – 25 m,
łowiąc z łodzi – 50 m.

Metoda trolingowa
Łowienie ryb metodą trollingową dozwolone jest wyłącznie na jedną wędkę, zakończoną linką z jedną sztuczną przynętą, uzbrojoną w nie więcej niż dwa haczyki, holowaną za napędzanym silnikiem, żaglami lub siłą ludzkich mięśni środkiem pływającym. Zabrania się holowania w ten sposób przynęt naturalnych.
Przy wędkowaniu tą metodą wędkarz zobowiązany jest zachować minimalną odległość 50 m od innych wędkujących.


To wg normalnej interpretacji znaczy tyle samo że wędkując z łodzi ustwiam się 80m od wędkarza na brzegu i obławiam słoneczkiem dookoła rzucając nie dalej jak 30m i NIE MA prawa wystąpić jakikolwiek konflikt że ktoś komuś rzuca czy przecina zestawy choć wiadomo że trzeba być człowiekiem i w zwyczaju jest utrzymywanie odległości 100m ale często to za mało bo wielu xxxxxxxxx xxxxxxxxxxxxx wywozi zestawy po 70-200m przywłaszczając sobie znaczną część akwenu .
Czym się różni wywiezienie zestwu na odległość 70m od 200m czy 500m >? niczym tylko kwestia ilu ludziom utruje się w tym czasie życie .

Czasami wywożę zestawy ale nigdy przenigdy nie robię tego na większą odległość jak 70m i nawet jak ktos mi ściągnie podczas trolowania to pretensji nie mam ale jak juz mam jakies 50m od brzegu i mi ściągnie to sapie bo to już złośliwość pływającego , sam potępiam wywożenie dalej jak 70m i powinno to być karane dożywotnim zabieraniem karty wędkarskiej lub karą chłosty - 10 batów . (2018/06/02 21:49)

notaki


Czyli - jesli tak jak u mnie na Roznowie stare koryto Dunajca mam ok 150 m od brzegu, a tylko tam sedzi samdacz ( a i glebokośc tam sięga 30 m ) to łowić będa tylko posiadacze łodzi ?

P.S Mawiasem mowiąc łowię tak już ponad 30 lat i NIGDY nie zaczepił mi o żylkę żaden spinningista, czy trollingowiec, pewnie ze względu na glębokośc lowiska i rozległośc zbiornika.
Nie raz i nie pięćdziesiat spątał się za to ze mną ( albo ja zsąsiadem ) lowiąc z wyrzutu.
Cóz - zdarza się i konczy się na "przepraszam" z obustronnym usmiechem, a je sli trzeba ciąc zylkę na browarze przeprosinowym.
Bywa i tyle (2018/06/03 18:59)

z@mela


to własnie tak jak mówisz dlatego że akwen jest duży i nie ma problemu do tego pewnie wywózek nie ma za wiele to spokojnie się ominie marker czy cos tym bardziej jesli koryto jest mniej więcej po środku akwenu ale wyobraź sobie że jezioro jest długą wąską kiszką powiedzmy na 100-200m szerokości i z jednego brzegu do którego jest dostęp wszyscy czyli kilkadziesiąt wędkarzy wywozi po 2 zestawy pod II brzeg 70-200m zamiast przysłowiowe 50-70m nawet do osi 1/2 szerokosci robi się wielki problem bo o spinningu nie ma mowy , o trolingu tak samo tak właśnie sytuacja wygląda u mnie w okręgu marker na markerze podparty markerem i jeszcze zestawy po 70-300m dlatego też juz nie wiem gdzie jeździć na ryby i kiedy bo w niedziele karpiarze a jak mam sie z nimi spierać to olewam w sobote i piątek to samo . Jestem zmuszony zapier...ać po 200km w jedną stronę by normalnie wędkować w sensie technicznym nie mieć z nikim formanego konfliktu. (2018/06/03 20:16)

notaki


Na takim zbiorniku, jaki opisujesz - masz absolutna racje.

Na marginesie: zauwazylem, ze w niektorych wedkarzach tkwi jakies absurdalne przekonanie, że pod drugim brzegiem jest wiecej ryby.
U siebie na Popradzie śmialem sie okrutnie widząc jak doslownie naprzeciwko siebie siedzą wędkarze, Polak rzuca pod slowacki brzeg a Slowak pod polski - zgodnie twierdząc, ze pod drugim brzegiem sa lepsze brania. (2018/06/06 14:45)

piotr 0206


Jako wędkarz z 55 letnim starzem na żywca nie łowię.Jest to dla mnie metoda nie etyczna. (2018/06/06 19:31)