Zaloguj się do konta

Żwirownia Dalanówek koło Płońska

utworzono: 2011/01/18 16:51

Witam koledzy. Łowicie bądź łowiliście w Dalanówku?Głównie interesują mnie wyniki na lodzie ,dlatego że latem wiem czego tam się spodziewać(poza smrodem z pobliskiego wysypiska), a zima to zagadka? Jak narazie bez większych sukcesów, trochę płotek i okonków. może poradzicie jak zwabić większe płotki i zatrzymać je w łowisku? Jest płytko, ok 250 cm w najgłębszych miejscach. Dzięki i pozdr. [2011-01-18 16:51]

Karbul

Witaj Kolego. Pozwole się wypowiedzieć na temat żwirowni ponieważ wędkuję tam już ładne pare lat. Niestety, o zimie tam wiele nie moge powiedzieć. Natomiast mogę powiedzieć coś o samych dołkach. Otóż każde wyrobisko żwiru obfite jest w liny karasie okonie i płocie. Zdarzy się szczupak ale nie na każdym akwenie. Słyszałem legendy o masakrycznych karpiach i linach na najbardziej zarośniętym stawie, tóż przy drodze, pierwszy jadąc na przejazd. Natomiast to co realne. Bardzo Ładna płoć była na stawie pod linią energetyczną, kiedy nie był przekopany łowiłem tam naprawde dorodne płocie. Sam również podbierałem 3 sztuki karasia po ok 50 cm. I w sumie jeśli chodzi o płoć to jedyny odpowiedni staw, reszta mocno zarośnięta, niezbyt głęboka. oczywiscie jak wspomniałeś zdażają się dołki. Okonia można poszukać na akwenie.... Hmmm jakby to wytłumaczyć. Wjeżdżając na teren żwirowni głównym wjazdem, jadąc prosto prawie na sam koniec, nagle ukaże się kwadratowy stawik po prawej stronie a zaraz za nim kolejny już dużo większy. To na jednym i drugim możesz szukać okonia.

 

Pozdrawiam

[2011-01-28 08:34]

witam
dzięki za nawiązanie do mojego posta:-)
to co napisałeś o karasiach, okoniach i płociach to prawda, trzeba też wspomnieć o pięknych szczupakach, co do karpi to były często łowione na stawie przed torami ale to było dawno...
w zeszłym roku ktoś trafił pełnołuskiego na małym stawie przed skrętem na Lisewo(trzeci i ostatni w kolejności po przejechaniu torów od strony wysypiska),po którym na brzegu zostały tylko łuski.
znajomy wędkarz stwierdził na podstawie ich rozmiaru że miał ok 10kg, naprawdę były duże.
znam ten teren bardzo dobrze, mieszkam od żwirowni 4 km i jeżdżę tam od małolata ale nadal nie mam pomysłu jak dobrać się do tych większych okazów spod lodu :-(
do końca zimy jest jeszcze parę tygodni to może uda mi się je przechytrzyć...
dzięki
pozdrawiam.
[2011-01-30 12:02]

Karbul

A jak tam jest z tymi wykupionymi stawami? bo stoja tam slupki przy tym przed wysypiskiem, tym w rogu z perspektywy torow i drogi. na tym przed wysypiskiem pare lat temu przepiekne liny ciagnalem. osobiscie trafilem szczupaczka na tym malym kwadratowym w glab terenu po prawej stronie od glownego wjazdu. dokladnie nie pamietam ale dochodzil do 55cm. gdzie tam mozna zapolowac ogolnie na kocura? bo sie od zeszlej jesieni bawie w spin z efektami takze jak tylko tam bede to ustawka za biala i drapiezna ryba.

dzieki i pozdrawiam ;)

[2011-02-08 09:06]

tabliczki jakieś gdzieniegdzie stoją ale tych ludzi interesuje kasa czyli żwir i piasek. teraz gdy budowany jest most północny i stadion narodowy to prawdziwa żyła złota... ciągle otwierają gdzieś w okolicy nowe wykopy. łowie na wszystkich stawach i nigdy nie spotkałem się z jakimś upomnieniem. ja największego zębatego trafiłem na stawie zaraz za torami po prawej stronie na obrotówkę, miał  80cm. na tym co wyciągnąłeś swojego- kilka kilówek jesienią na żywca. zeszłej wiosny po roztopach goście wyciągnęli tam z wody prawdziwego potwora! 12,5 kg! ja już go widziałem bez głowy bo ktoś odciął do wysuszenia. szkoda że nie miałem okazji się z nim zmierzyć na kiju  :-(. są tam ogromne szczupaki ale ze względu na te połacie ziela cholernie ciężko wyłuskać coś większego. i na lepiej się nie zanosi bo siaty i prąd robią swoje. nikt tego nie pilnuje tak że pozyskiwacze rybiego mięsa  mają pole do popisu... ale od maja do połowy sierpnia kilogramowe liny w oczyszczonym wcześniej oczku i przy odpowiednim nęceniu to normalka(chociaż jak chyba wszędzie trafiają się dni że możesz im d... miodem smarować i nic!). a od września żywczyk w takich miejscach robi swoje;-)niema sprawy.pozdr.  [2011-02-08 14:58]

Karbul

Fakt, staw pod linia przekopany ze 2-3 lata temu. Narobiles mi smaka na te szczuple :] ja swojego wyciagnalem na wahadlowke, doslownie do 5 cm pod tafla wody prowadzona, kocur wystrzelil z zielska jak pocisk, cos niesamowitego! 
zielsko jest zmora to fakt, wyciecie miejscowki to nie maly zachod a wiadomo, miejsce pozniej tzreba podsypac, niestety czesto korzystaja na tym inni...
A co jeszcze mnie zastanawia, od kilku lat nie moge wycianac karasia zlocistego :( jejku, powiedzy 6-8 lat temu wlasnie na tym kwadratowym kilowki takiego karasia to norma! a wtedy bylem mlodziencem. w zeszlym roku same linki... a bylem na niejednym dolku. ploc tez znikla. Moj wuj ciagnal takie pod 20 cm i niekiedy ponad. piekne, strzeliste plocie.... 
no nic, czekam az sie ociepli, bedzie wiecej wolnego czasu i przyjezdzam. jestem spod warszawy ale w okolicach sochocina mam dzialeczke takze i mi teren nie jest obcy ;)
Sluchaj, a moze wiesz cos o wkrze? slyszalem ze rok czy dwa lata temu sandacza wpuszczali. rapy tam bily niesamowicie, szczuplego niewiele, klenie jedynie z lodki. o mietusa nie ma co pytac bo to sporadyczne trofeum juz tam... [2011-02-08 20:44]

to prawda ze karasie trafiaja sie coraz rzadziej ale jak juz wezmie to jest na czym oko zawiesic! co do ploci to piekne tamtej wiosny na grunt lowili na ostatnim duzym przy domku na skarpie, spod lodu tez teraz wyciagalem ale niestety nie powalaly rozmiarami. jesli chodzi o zrobienie miejscowki to oczywiscie siada kazdy jak na swojej dlatego trzeba byc bardzo wczesnie, raz nawet podszedl do mnie gosciu jak lowilem i probowal mi wmowic ze to zrobil ktos od niego z rodziny:-D, a tak naprawde to sie niezle z ojcem ziela naszarpalem...na wkrze w bolecinie bylem wczoraj na zwiadach, woda bardzo wysoka , brunatna z roztopow. siedzial jeden wedkarz ale bez wynikow. poza tym pustki. o sandaczach nic nie wiem, a bolenie i szczupaki sie trafiaja , jesienia na zywca w bolecinie ulegl zebaty 99 cm, bylo zdjecie w lokalnej gazecie:-). moim zdaniem wkra to rzeka dla wytrwalych , ciezko jest z dnia na dzien wpasc i spodziewac sie czegos szczegolnego. chyba ze przy ujsciu do narwi ale tam nie zagladam bo jak biora to ludzi... wiosna mam zamiar pobiegac ze spinningiem za kleniem i jaziem. [2011-02-09 16:04]

Karbul

Wie ktoś co słychać teraz na żwirowni? [2011-05-10 09:23]

maniek1983

Co słychać?kurde czytałem te wszystkie wasze posty,miałem ogromną chrapkę,tam się wybrać,i to pierwszy raz,i nie wiem czy teraz jechać??nic wam nie  napiszę co tam się dzieję,ale dzięki za info.
Pozdrawiam Maniek1983
[2011-07-30 21:18]

Mephiel

Witam,

opowiem Wam krótką historię - dzwoni dziś do mnie kolega (zapalony wędkarz) i mówi, że przejeżdżał dziś w okolicy Płońska i przypadkiem trafił na omawiane stawy. Wstąpił jak to się mówi na chwilę, a że spining wozi zawsze ze sobą to wyciągnął z auta i postanowił sprawdzić co w wodzie piszczy. W 2 albo 3 rzucie nagle mocne szarpnięcie na wędce. Szybkie zacięcie i siedzi! (przypominam, że to relacja telefoniczna kolegi :-) ). Po około 20 min walki z rybą ma ją już pod brzegiem. Na około między 90cm a 1m! Delikatnie próbuje podebrać potwora za skrzela, ale jak tylko dotyka ryby ta robi ostry wyjazd w kierunku pełnej wody. W tym momencie pęka wędzisko kolegi w połowie długości. Po tym zdarzeniu wynik walki był już przesądzony. Na połowie kija walka z taką rybą jest niemożliwa, po kilku chwilach ryba wypina się z woblera i ucieka... Na pamiątkę pozostaje połamane wędzisko i strasznie pogryziony wobler (imitacja karasia, 7cm schodzący do 2m). Poza tym ktoś obok złapał dziś na żywca szczupaka 57cm a na stawie obok dwa liny.

pozdrawiam
[2011-08-01 23:01]

maniek1983

Witam ponownie,czyli można tam jechać,posiedzieć,odpocząć,i połowić coś,ja bardziej preferuje spławik i grunt,może coś się przyplącze?jadę tam w sobotę,albo w niedziele,więc po powrocie dam cynk co tam się działo,a tym czasem pozdrawiam,

Maniek1983
[2011-08-03 19:19]

makoman

Witam!

Byłem dziś na żwirowni Dalanówek. Dwa małe szczupaczki i okonek, biała ryba nawet nie brała. Nie dziwi mnie to, jak Panowie przyjechali i zaczęli rozstawiać sieci :). I tak ma tam być ryba:).

Pozdrawiam
[2011-08-07 16:12]

maniek1983

ja w sobotę byłem,stało tam paru kolesi,sieci nie widziałem,ale ślady pądu i sieci dały się zauważyć,szkoda Ładne miejsce na ryby,a tu kłusownicy na bezczelnego grasują.
[2011-08-07 19:29]

witam
co do sieci i pradu to tak bylo jest i bedzie, bo te stawy sa na terenach prywatnych. skad wiecie ze to nie wlasciciel nie stawia siatki? co do relacji kolegi o szczupaku co lamie wedki to bardzo mozliwe. w siatki ponad metrowe sztuki podobno wchodzily. ja najwiekszego widzialem snietego po roztopach- 105cm.
pozdr.
[2011-08-08 11:51]

marcinxy40

Kolego a możesz okreslić na którym to było stawie.
[2011-08-20 22:25]

Karbul

Koledzy po kiju jakieś wieści tegoroczne ze żwirowni posiadacie? najbliższy weekend spędzam pod sochocinem na działce także wyprawa na dalanówek OBOWIĄZKOWA! :) [2012-05-10 10:39]

tomek1491

Jakieś wieści z Dalanówka? planuje się wybrać z paprochem na okonia, jest sens czy nie ma?
[2012-07-11 11:07]

golfrulez

Witam
koledzy mam pytanie nie opłaciłem w tym sezonie karty. Czy w Dalanówku można wędkować bez opłaconej karty?
z góry dziękuje za odp
pozdrawiam
[2012-08-02 21:46]

Karbul

Możesz wędkować bez karty. Stety i niestety.... Bo łowisko fajne, rybne, woda czysta widać szalejące rybki, jest się gdzie przepłynąć i brak położonej łapy PZW na tej wodzie jest dobrym alternatywnym rozwiązaniem dla takich osób jak Ty, z nieopłaconą kartą, a z drugiej strony daje możliwość kłusowania bez żadnych konsekwencji... Siaty, po 5 wędek na łeb. Przykre... [2012-08-03 12:16]

Karbul

Byłem w sobotę na Dalanówku tylko ze spinnem, wieści o kocurach roznoszą się kolejny rok, jednak jak na tą porę roku łowisko nie nadaje się na spinning ponieważ jest nie za głębokie przez co mocno zarośnięte. Może ktoś coś trafił, mi nic nie uderzyło. Na lina się zjeżdżają na noc. [2012-08-03 12:21]