Zrywanie obrotówki przy rzucie
utworzono: 2012/10/06 15:58
Witam!
Po długiej przerwie ponownie wróciłem do hobby wędkowania. Dziś wybrałem się nad jezioro aby przetestować Shimano ML240 i trochę błystek. Złapałem jednego małego okonka, który poszedł do wody ale straciłem 2 obrotówki i wahadłówkę. Błyski poszły przy mocnym rzucie. Czy jest możliwe aby niefortunnie żyłka została przecięta metalowym przyponem? Błystki miały po 6g, a wahadłówka z premedytacją 11g - chciałem ją zerwać i udało się. Tyle, że żyłka się chyba zaplątała o jedno z oczek, bo 11g urwało się po kolejnej próbie. Żyłkę mam T-Force 0,16mm na szczupaka, nawiniętą na Shimano Catana FB1000.
W załączeniu powitalny okonek ;-)
[2012-10-06 15:58]
żyłkę masz nową?? Zobacz czy się nie skręca i nie jest za luźno nawinięta bo może Ci się po prostu gdzie o kabłąk zaczepiać.
[2012-10-06 16:56]
Metalowy przypon nie przetnie żyłki przy rzucie, ponieważ zawsze przynęta leci pierwsza. Zwróć uwagę, czy podczas rzutu żyłka nie owija się wokół pierwszej (od kołowrotka) przelotki.
[2012-10-06 16:58]
Cześć!
Może zrób jak w karpiówkach? Czyli zawiąż ok. 4 m mocniejszej żyłki. Może da jakiś efekt.
Pozdrawiam Damian
[2012-10-06 17:26]
Ja kiedyś też wyrzuciłem pięknie przynętę przy rzucie. Żyłka zawinęła mi się na szczytowej przelotce. Jednak wątpię, że może coś takiego się zdarzyć 3 razy z rzędu. Sprawdź, czy żyłka jest gładka, czy może są na niej wyczuwalne jakieś nierówności, co może oznaczać, że już się po prostu nie nadaje. [2012-10-06 18:54]
sprawdź ostatnią przelotkę czy nie ma zadziorów lub czy nie ma ceramiki pękniętej
[2012-10-06 20:23]
Ceramika jest OK. Żyłka też, kupiona na koniec sezonu Trabucco T-Force Perch wysyłkowo w sklepie BASSA więc chyba świeża ;-) Wędka też nowa. Widocznie musiało się za dużo ze szpili odwinąć i nie była napięta. Przy mocnym machnięciu - zerwało sie. Następnym razem nawinę 0,20. Jutro próba na korek Mój killer na okonie - korek od wina ;-) [2012-10-06 21:36]
Obawiam sie ze to normalka przy zylce 0.16. Sam lowie 0.16 ale tylko klenie i okonie nie zakladam nawet przyponu na szczupaka bo lowienie szczupakow i ciezkie blaszki to zabawa dla masochistow na tak cienkiej zylce. Zastanawim sie czasami czy nie zaczac lowic zylka 0.18 bo odra to ciezkie lowisko a bele faszyna i przy 0.16 po blaszce. Szczupakowke mam z zylka 0.20 i nie ma problemu zerwanej zylki.
[2012-10-06 21:59]
zerwałem dziś 3 mepsy, bo szukałem okonia przy zaroślach ;-) Jak to jezioro nie jest wanną, to zobaczymy jaka będzie skuteczność. A skusiłem się, bo dużo plusków jest na powierzchni wody i widać jak małe rybki citają przed czymś ;-)
[2012-10-06 22:07]
Zmien te żylke na cos normalnego 0.16 to zylka na paprochy a ty widac lowisz ciezka artyleria.
Miałem trabucco tylko że 0,20 i powiem szczerze kiepska żyłka. Jest praktycznie nierozciagliwa i słabo amortyzuje . [2012-10-06 22:32]
no właśnie, pisało, że ładnie się rozciąga i dba o pyszczki okoni, a tu masz - co innego ;-) założenia były takie: lekka wędka w miarę uniwersalna, więc padło na Shimano ML240 7-21gram, kołowrotek - jak nie inny tylko mały i lekki Shimano Catana FB1000 i cienka, mocna żyłka - z opisu wynikało, że Trabucco. Błyski i blachy mam od 3 do 11gram, z czego głownie rzucam trójkami czyli 6g. Wobec tego jaka żyłka? Mam na Jaksonie jeszcze jaką 18tkę za 6-7zł ale jest fatalna... skręca się jak sprężynka od długopisu...
A co do długości wędziska, to dziś widziałem kolesia z 3 metrowym teleskopem i nie rzucał dalej ode mnie...
W każdym razie - zauważyłem że na kiju Shimano żyłka czasem oplącze się na ostatniej przelotce. Przy mocnym rzucie jest zerwanie. Czasem też zaczepi się o czerwony kołowrotek i też jest zerwanie. Zwracam już na to szczególną uwagę i problem ustąpił ;-) Nie mniej jednak zastanowiło mnie to i będę baczniej oglądał nowe wędzisko. To przypadło w nagrodę i dowód uznania synkowi (6l) który dziś wyjął z toni szczupaka na wahadłówkę SUMa ;-) Pierwszy raz na poważnie na rybach i taki połów! ;-)
[2012-10-07 22:49]
Jeszcze raz ci napisze bo chyba nie za bardzo rozumiesz zylka 0.16 to jest zylka na paprochy i wedke do 15 gram cw ty rzucasz ciezkimi przynetami i dlatego powinienes stosowac conajmniej zylke 0.18. Tym bardziej ze i wedzisko masz na ciezsze zestawy. Dla twojej wedki to optymalnie 0.18-0.22 zylka.
0.18 mam chyba na drugiej szpuli więc jutro założę ;) Dzięki za pomoc!
Tylko pytanie - za jakimi żyłkami się rozglądać? Kiedyś nie było takiego wyboru i się brało 0,40 ;-)
[2012-10-07 23:28]
Najlepiej optymalna do twojego zestawu , okoniowi to nie zrobi roznicy czy zalozysz 0.16 czy 0.4. W twoim przypadku 0.2 albo 0.18 na takiej zylce nie zerwie ci sie blacha przy mocnym rzucie i zawinietej zylce na przelotce.
Miałem trabucco tylko że 0,20 i powiem szczerze kiepska żyłka. Jest praktycznie nierozciagliwa i słabo amortyzuje .
O to chodzi w żyłce spinningowej żeby nie była rozciągliwa. Amortyzujesz zacięcie wędką (ugięcie) i hamulcem. Plecionkę też masz nierozciągliwą i nikt nie mówi, że jest kiepska.
// do autora: Weź żyłkę 0.20 spinningową powinna być odpowiednia. Jest tutaj kilka osób,które polecają Mistrall Amundson, ja z resztą też ją polecam ;) [2012-10-08 10:21]
Miałem trabucco tylko że 0,20 i powiem szczerze kiepska żyłka. Jest praktycznie nierozciagliwa i słabo amortyzuje .
O to chodzi w żyłce spinningowej żeby nie była rozciągliwa. Amortyzujesz zacięcie wędką (ugięcie) i hamulcem. Plecionkę też masz nierozciągliwą i nikt nie mówi, że jest kiepska.
// do autora: Weź żyłkę 0.20 spinningową powinna być odpowiednia. Jest tutaj kilka osób,które polecają Mistrall Amundson, ja z resztą też ją polecam ;)
Ja pisze że trabucco to kiepska żyłka. Jest mało odporna na uszkodzenia mechaniczne. Niestety nie da się zrobić żyłki nierozciągliwej jak plecionka a zarazem cienkiej i wytrzymałej. Trabucco polecam tylko na wodę bez zawad.
[2012-10-08 12:54]
Nie no, Ty napisałeś że jest "nierozciąliwa i słabo amortyzuje".
Też miałem tę żyłkę i z tego co pamiętam to zbytniej wytrzymałości na węzłach nie miała. Ale mogę się mylić, bo nie wiem czy to akurat ta, czy inna... [2012-10-08 13:05]
Żaden z kolegów tego nie poruszył ale może sprawdź też węzeł. Kiedyś miałem tak że co parenaście zótów przynęta leciała do wody. Okazało się że węzeł wiązany po ciemku był lichy i puszczał. Od tego czasu nie ruszam się z domu bez latarki. [2012-10-08 14:29]
węzły są OK. Sprawdzam zanim rzucę ;-) Wymienię na grubszą do tych moich blach. Dzięki za porady!
[2012-10-08 23:02]
oki, wymieniłem żyłki na:
- Stern Orginal Clear Blue 0,20
- Sufix XL Strong 0,20
- T-Force 0,18 została... ;-)
Miałem jeszcze w łapkach żyłkę Robinsona 0,226. Fajna, rwała się jak makaron. Fluorocarbon był. W weekend welki test. Mam nadzieję, że pogoda dopisze. Gość specjalny - blacha 20gram ;-)
[2012-10-16 20:46]