Żółw - co z nim zrobić?
utworzono: 2009/02/19 16:32
Dwa razy zdażyło się mi złowić żółwia,wypuściłem je z powrotem do wody,czy można zrobić coś innego. [2009-02-19 16:32]
Jeśli to żółw błotny - jest pod całkowitą ochroną. Dobrze więc zrobiłeś, że go puściłeś.
Masz szczęście, ja ostatni raz widziałem takiego żółwia 30 lat temu! [2009-02-19 16:39]
Jest w polsce cos takiego jak żółw wodny?cos podobnego pierwszo slysze.gdzie zlowiles? [2009-02-19 23:43]
Niedaleko mojej miejscowości jest rezerwat żółwia błotnego.Żółwie podobnie jak misie przesypiają zimę dlatego wiosną i latem są nadwyraz aktywne i czasem chwytaja robaczki nie dla nich przeznaczone. [2009-02-20 10:24]
Może złapałeś żółwia czerwonolicego Jest zielony i ma czerwone plamki na głowie za oczami. Jeżeli tak wyglądał powinieneś go nie wypuszczac tylko zabrac ze sobą i przekazac najlepiej do zoo. Zółw czerwonolicy nie jest rodzimym gatunkiem. W ostatnim czasie bardzo dużo żółwi tego gatunku trafia do naszych zbiorników wyrzucone przez ludzi, którym znudziło sie trzymanie ich w domu. [2009-02-20 21:01]
Wcale nie musiał być błotny,takie żółwie ludzie trzymają w oczkach wodnych na działkach oczywiście z pominięciem okresu zimowego.Jeżeli był czerwonolicy mogłeś go zabrać do domu [2009-02-20 21:52]
ja bym zrobil pyszna zupe a ze skorupy popielniczke. haha. to zart mam w domu zulwia czerwonolicego zre wszystko co mu wrzucisz . ale teraz spi zima
[2009-02-21 18:11]
Kolega GRZEGORZK ma świętą rację, ludzie kupują zwierzęta nie pomyślawszy o nich i skutkach. 10 lat temu żona kupiła dla synka żółwika czerwono-licego, a żeby nie był samotny wiec ja kupiłem drugiego. W okresie zimowym są mało aktywne, prawie całkowicie przesypiają. Ich przysmakiem są ukleje i płocie, nie lubią okoni a prawdziwym przysmakiem jest dla nich mięso z kurczaka. Dwa lata temu wędkując nad stawem wyłowiłem żółwia czerwono-licego, był wielkości pięści, nie mogłem mu wyjąć haczyka, więc odciąłem żyłkę. Wieczorem pojechaliśmy z nim do weterynarza żeby wyjął mu ten haczyk. Weterynarz zaglądał, ale haczyka nie widział, powiedział że nie powinno mu się nic stać, zdziwiłem się. Przyjechaliśmy do domu i wpuściliśmy do tej dwójki którą już mieliśmy i żyje do dziś, ciesząc się zdrowiem. Żółwie te doskonale dają sobie radę w naszych wodach tylko dlatego że zapadają w sen zimowy i zakopują się w muł i żyją do 150 lat. [2009-02-21 22:08]