Zaloguj się do konta

Znowu lipa na Narwi?

utworzono: 2011/05/06 12:11
bubuleniek

witam kolegów po kiju. Byłem w wekkend Majowy na rybeńkach wruciłem zły jak nigdy dotont .Łowienie zaczołem od spławiczka pare krasnopiur i jeden leszczyk, nastepnego dzionka wybrałem sie na nurt łowie na rzece Narew.I siedziałem jak ten ...... i nic ani jednego pukniecia. W zeszłym roku o tej samej porze rybki były jak marzenie a w tym mizerota. Może ktoś wie co dzieje sie na Narwi z rybeńkami?
[2011-05-06 12:11]

Jędrula

 

Wyluzuj Kolego heheh , widzę , że wściekły jesteś :) ??? U mnie też w Odrze mało co słychać , rzeka jest przejrzysta prawie jak górski potok , woda jeszcze zimna ale mimo to jutro wybieram się z kumplami . Popłyniemy na wyspę , mamy tam bardzo głęboką wodę do 5 m i z drugiej strony 2 -3 m więc spróbujemy wszędzie . Ja też w zeszłym roku o tej porze już miałem wiele ryb na koncie choć przy końcu kwietnia zrobiła się posucha straszna , ruszyły ponownie od połowy czerwca .

I to mnie strasznie rajcuje , nieprzewidywalność naszego hobby , dzisiaj biorą a jutro nie pomimo , że pozornie nic się nie zmieniło ? Trzeba szukać rybek i kombinować aż trafimy :)

[2011-05-06 12:42]

bubuleniek

:) [2011-05-06 12:46]

baloonstyle

Podobnie jak kol.Jędrula pisze :)) Sam juz w luty stałem z feederem na Wiśle i nawet brania nie miałem , ale sam wypad uważam za udany. Było piwko, śmiechy i zawsze coś innego :))
Przede wszystkim to jechać nad wodę , a rybki to już przystawka :))
[2011-05-06 12:59]

W wędkarstwie najważniejszy jest czas spędzony nad wodą :),a to czy coś się złowi to tylko dodatek:), pamiętajmy o tym:). Ja nad Narwią spędziłem cały weekend i nie narzekam:), z kumplem 26 szczupaczków, większość wymiarowych, w tym jeden ładniejszy. Jednego wzięliśmy, bo tak się zaciął,że nie przeżył:/ wyjmowania kotwicy:(. Z tego co inni mówili, to na feedera karpie ładnie brały na Narwi.
[2011-05-06 13:46]

musik12

Troche cierpliwości kolego.Ja w majówke też nic nie złapałem,ale wczoraj moja cierpliwość została nagrodzona. Złapałem siedem leszczy i dwie płocie.Największy 2.1kg.Łowiłem na wiśle na głębokości 1.5-2m.Jak rzucałem w głębsze miejsca to szczytówka nawet nie drgnęła.Moim zdaniem za zimna jeszcze woda.Zapowiadają cieplejsze dni i noce to pewnie ruszy się coś lepiej.POzdrawiam. [2011-05-06 21:36]