Zaloguj się do konta

Zniknięcie ryb z glinianek

utworzono: 2013/03/19 20:19
yba


  1. Witam , mieszkam na Mazowszu w małym miasteczku jakim jest Płońsk . Mam tu pod nosem trochę  glinianek ale konkretnie chodzi mi o jedną .   Jest to mały staw o wielkości 30x60m  o głębokości od ok 1 metra do 3metrów. Jeszcze 3 lata temu łowiłem tam kapitalne Liny i Karasie ale w  zeszłym roku coś się zablokowało.Godziny spędzone, potem dni i nic, żadnych spławów ryb, za to nie widziana nigdy wcześniej na tym stawie płoć się haka uwiesiła.  Zauważyłem ogromne bąble  pojawiające się prawie  natychmiast po wrzuceniu zanęty . Nie mam pojęcia co to może być bo nigdy się z czymś takim nie spotkałem a i dodam do tego że przez jakiś czas ten staw był nie dostępny dla ludzi ponieważ strasznie pozarastał i powylewał .
[2013-03-19 20:19]


  1. Witam , mieszkam na Mazowszu w małym miasteczku jakim jest Płońsk . Mam tu pod nosem trochę  glinianek ale konkretnie chodzi mi o jedną .   Jest to mały staw o wielkości 30x60m  o głębokości od ok 1 metra do 3metrów. Jeszcze 3 lata temu łowiłem tam kapitalne Liny i Karasie ale w  zeszłym roku coś się zablokowało.Godziny spędzone, potem dni i nic, żadnych spławów ryb, za to nie widziana nigdy wcześniej na tym stawie płoć się haka uwiesiła.  Zauważyłem ogromne bąble  pojawiające się prawie  natychmiast po wrzuceniu zanęty . Nie mam pojęcia co to może być bo nigdy się z czymś takim nie spotkałem a i dodam do tego że przez jakiś czas ten staw był nie dostępny dla ludzi ponieważ strasznie pozarastał i powylewał .

dla ludzi pewnie nie dostępny ale dla kłusowników już tak:):)
[2013-03-19 21:31]


  1. Witam , mieszkam na Mazowszu w małym miasteczku jakim jest Płońsk . Mam tu pod nosem trochę  glinianek ale konkretnie chodzi mi o jedną .   Jest to mały staw o wielkości 30x60m  o głębokości od ok 1 metra do 3metrów. Jeszcze 3 lata temu łowiłem tam kapitalne Liny i Karasie ale w  zeszłym roku coś się zablokowało.Godziny spędzone, potem dni i nic, żadnych spławów ryb, za to nie widziana nigdy wcześniej na tym stawie płoć się haka uwiesiła.  Zauważyłem ogromne bąble  pojawiające się prawie  natychmiast po wrzuceniu zanęty . Nie mam pojęcia co to może być bo nigdy się z czymś takim nie spotkałem a i dodam do tego że przez jakiś czas ten staw był nie dostępny dla ludzi ponieważ strasznie pozarastał i powylewał .

dla ludzi pewnie nie dostępny ale dla kłusowników już tak:):)


Popytaj miejscowych ze swojej miejscowości , czyż nie mają rybek na sprzedaż - znajdziesz wtedy odpowiedź .


[2013-03-19 21:48]

yba

te patałachy są wszędzie ale zastanawiam   się  czy może nie zamieszkały tam jakieś sumy bądż wydry,co o tym myślicie?
[2013-03-19 22:06]

te patałachy są wszędzie ale zastanawiam   się  czy może nie zamieszkały tam jakieś sumy bądż wydry,co o tym myślicie?

Jak wydra to kicha, pod ochroną i trzeba pisać do burmistrza on tam jeszcze do kogoś itp itd. O odstrzał, ale można zrobić to "nielegalnie"  [2013-03-19 22:19]

Może najpierw przyducha - później zwierzęta ? [2013-03-19 22:23]

Może najpierw przyducha - później zwierzęta ?

jak zbiornik zarośnięty to przyducha mogła swoje zrobić.
[2013-03-19 22:25]

Może najpierw przyducha - później zwierzęta ?

jak zbiornik zarośnięty to przyducha mogła swoje zrobić.

chociaż lin powinien dać radę.

[2013-03-19 22:26]

kuba7128

Dosyć prawdopodobne,że wydra tym bardziej,że staw był ciężko dostępny do ludzi. Jak wydra tam grasowała to wszystkie większe ryby wyjadła,a bąble mogą być spowodowane wrzucaną zanętą,która osiadla na dnie która naruszyła warstwe mułu i powietrze lub gazy się uwalniały. [2013-03-20 08:56]

yba

Może masz rację co do zanęty ciężkiej w kulach ale tak się dzieje nawet kiedy dosłownie rzucona zostanie  garść sypkiej zanęty . Ja łowie ryby od dziecka i powiem szczerze że czegoś takiego jeszcze nie widziałem nawet mój brat chociaż łapie ryby od 20 lat był zdziwiony tym co się tam stało . Została sama drobnica i to jednego gatunku a mianowicie jak wcześniej pisałem płoć której wcześniej po prostu  tam nie było  bądż była ale w bardzo nie wielkiej ilości . Zadomowiły się tam za to Lisy , sarny , bażanty .Szkoda mi tego miejsca ponieważ tam właśnie się nauczyłem wędkować i mam bardzo miłe wspomnienia o tym miejscu .
[2013-03-20 10:50]

Hooher

Witam,
To samo działo się na moim - bardzo podobnym łowisku 2 lata temu.W zeszłym wszystko wróciło do normy :)
Ryby były i w dalszym ciągu są :P
PozdrawiamAdam [2013-03-20 12:22]

yba

Dzięki oby  tak było jak mówisz  i życzę dużo medalowych ryb w tym sezonie pozdrawiam.
[2013-03-20 14:36]

Petonus

Czy czasem kolego nie chodzi Ci o stawik który jest położony za torami w stronę Baboszewa ?
[2013-03-24 21:06]

pioter94

Kiedyś łowiłem na dzikim stawie w którym było mnóstwo karasia polskiego ,,Złotego" sztuki przekraczające kilogram. Po 2 latach niełowienia w stawie można było liczyć tylko i wyłącznie na lina a o karasiu nikt nie słyszał. Jestem ciekawy co mogło się stać z tak dużą populacją karasia.
[2013-04-11 16:36]

grzesk1971

Witam kiedy będzie zarybiany staw Rutki PZW Płońsk miasto. [2020-03-25 13:52]

z@mela

Powodów może być kilka
jakiś pies z bagien wpóścił dużą ilość suma i wtedy zazwyczaj pierwsze giną karasie pospolite , liny , średnie okonie
opcja nr 2 moze jakiś pomiot bagienny postanowił oczyścić gliniankę przy pomocy amuro -karpura to taki dualny gatunek paszaka karp pięknie je...e wodę a amurek wycina zielsko przez co miejsca bytowania linów i innych się zmieniają
niedaleko mnie wpusczono amOry i niestety z bardzo rybnej wody po krótkim okresie zrobił się dołek bez roślin z o dziwko jeszcze chwilowo czystą wodą ale to kwestia 2 -3 lat żeby była tam zupa niech aby HWDPelety się przykolegują z tonami kuleczek , paszy to zakwit i zupa latem pewna jak wysokie podatki w państwie hazarskim . [2020-03-25 20:57]

Kabi

Witam ! Często się spotykamy w niewielkich stawach , z takimi sytuacjami , że np. po zimie nagle nie ma dużych ryb... a zatem co się stało ?? Zazwyczaj sprawcą takiej sytuacji jest wydra , która w okresie zimowym (pod osłoną nocy) ze względu na ogranuczoną ilość dostępnego pokarmu w tym okresie udaje się w coraz to dalsze podróże w poszukiwaniu zarówno pożywienia jak i drugiej połówki. Przyczyn może być dużo więcej , jak np. ktoś mógł przekłusować prądem staw w okresie gdy jest zimno i pusto nad wodą , jak i wspomniana przyducha (w to akurat wątpię) ostatnie czasy nie mamy prawie zimy. [2020-04-15 20:03]