Zmiany RAPR

/ 174 odpowiedzi / 3 zdjęć
Artur z Ketrzyna







Kolego na tym forum to normalka że wystarczy nieopacznie napisać "Karp" i już prawdziwi łowcy anty karpiarze zaczynają pisać i mieć o wszystkich i o wszystko pretensie-że w sklepach wszystko karpiowe,że namioty karpiowe,centralki,łódeczki itp.


Swoją drogą ciekawe dla czego nikt nie wspomniał o gps-ach czy echosondach....no tak bo spiningiści czy łowcy sumów też to używają 

A ja jestem ciekaw czemu na tym forum nie powstała choć jedna grupa dyskusyjna "nasze rodzime rybki"
a wiele wniosków o to poszło...
I czemu to właśnie nam nie wolno ich krytykować, a im wolno nas?
Co z tego że u nich jest moda wypuszczać rybę a u nas nie koniecznie.
Czym my jesteśmy gorsi. Bo nie jesteśmy modni jak oni?
Bo my tyle nie wydajemy na sprzęty, przynęty, zanęty i inne cuda?
Tak jesteśmy gorsi, bo na nas mniej zarabiają...
Tak więc przestań mówić że tylko my was krytykujemy, bo więcej wam przeszkadza w regulaminie niż nam....
Powiedz kogo urazi taki zapis o max 3 dniowej zasiadce na rybki?
Czy ograniczenie ilości wsypywanych zanęt?

Zdarza się że dzikusy pełnołuskie biorą dopiero w 6-7 dniu nęcenia. Wędkarstwo to odpoczynek, relaks jak i przyjemność, więc przy dobrej pogodzie można spędzić cały urlop bez uszczerbku dla innych wędkarzy, może tylko dla rodziny in minus.

10 takich okopujących łowisko, to często wykluczenie łowiska a przynajmniej znacznej części na tydzień dla innych... ilu wędkarzy w tym czasie spędziło by miło czas nad wodą i nie przyjeżdżało by darmo.
Tak długie wekowanie, powinno być rezerwowaniem łowiska. By wędkarz w kompa lukną i zobaczył. Na rybki nie jadę, bo miejsce zajęte... A nie 2-3 razy nad wodę i kiszka. Kija nie zamoczę bo ....

(2014/12/09 21:00)

JKarp


Sory ale to ty masz nas za tych gorszych, i uważasz że tylko ci są dobrzy...Twój post pokazał to bardzo czytelnie, jak kochasz innych.Bo my łowimy zgodnie z regulaminem łowiska, a Ty. Wypuszczasz karpie i uważasz się za wzór.zacytuję twoją odpowiedź na propozycje  "wędkarz nie może dłużej zajmować stanowiska wędkarskiego niż 3 doby.";
"To ja proponuję, żeby nie karpiarze mogli łowić ryby maksymalnie 3 godziny ;-)Muszkarze 2 godziny.Bat, tyczka i spining maks godzina.Na żywca i trupka pół godziny.
Kłusole bez ograniczeń czasowych.JK"i czy to jest fer? taka dyskryminacja innych?


Za gorszych może i nie ale po jakiś lekach chyba tak ;-)
Napisałem wyraźnie, że mój post to była kpina na Twoją propozycję.
Ja wypuszczam wszystkie ryby - tak dla jasności a nie tylko karpie.

JK (2014/12/09 21:50)

zbynio 33


Dobry wieczór:). Janusz masz cierpliwość:).  Nie wiem skąd Artur ma taką wiedzę i kogo widzi, że okupuje stanowisko dłużej niż 3 dni, bo ja łowię na Mazurach i karpiarza to ze świecą szukac:))). No, ale co? Trzeba jakoś po złości se popisać i się popisać. Może lepiej napisz o sprzęt dla posiadaczy konta VIP :))). Jeszcze napisz ilu karpiarzy widzisz w swojej okolicy:)?Kedzio w mojej miejscowości jest kilka sklepów wedkarskich i szukałem haczyka z oczkiem i nie znalazłem:). Jedyne co mi się udało znaleźć to jedna karpiowke kongera:)). Muszę wszystko zamawiać w sieci. Nie znam żadnego karpiarza z mojej miejscowości, a miasto ma prawie 30 tyś. mieszkańców. Przemawiają przez was emocje zupełnie niepotrzebne. Ktoś rzucił temat z góry mając na celu negowanie karpiarzy :))). Już ten arcymisiek z powtarzaniem w koło tego samego przechodzi sam siebie. Jeszcze płacze, że moderator usunął jego post :). Co miał zrobić jak piszesz nie na temat i same złośliwości? Mój post też został usunięty :) i sprawiedliwie. Temat powinien zostać zamknięty już dawno, bo nikt z antykarpiarzy nie poparł swoich tez żadnymi argumentami. Tylko im się wydaje to czy tamto i próbują na siłe narzucić swój wzór wedkarza. Kim wy jesteście, żeby pisać co jest dobre, a co złe? Podrole:). (2014/12/09 23:26)

kedzio


Czyli mam rozumieć, że ta cała nienawiść do "karpiorzy" wzięła się po naszemu zwyczajnie z luftu?

Jest to gatunek introdukowany. Jest to gatunek praktycznie niepłodny. Jest to gatunek stanowiący powazną konkurencję środowiskową. Jest to gatunek ( po mojemu) który jeśli już jest w łowisku, to należy go czym prędzej wyjumać!

Każda ryba ma u mnie dyspensę! Ale karpia traktuję jak sumika. To samo z amurem. 

Nie dość, że jest to gatunek jak to nazywam komercyjny, bo mozna go kupić wszędzie i złowić już praktycznie wszędzie, to podporządkowano mu cały przemysł związany z wędkarstwem.

I TO JEST PROBLEM!.

A karpiorze jak som powiedziołech, są nacją, która  ma klapki na oczach. Te parady rekordów! 20-30-40 kilo! Ale 95 %, tych sukcesów to tuczniki z hodowli, łowisk komercyjnych, albo takiej El. Rybnik.

Nikomu więcej większość wynalazków nie jest potrzebna. Ale karpiorz musi mieć tę swoją elektronikie, bo mu ją na widelcu podają pod nos. A fuj!

Ktos tu chciał ograniczac mi czas wedkowania do 3 godzin, do 3 dni!.... a w dupę wy mnie całujta! Jak mam urlop, to siedzę i wędkuję! I wara mi od tego! Ja za dwa tygodnie zużyję 10 kilo zanęty  suchej, a karpiorz to sypie co dwie godziny! Kuźwa otwórzta oczy!

Taki karp sie naciśnie kukurydzą, pelletem, kulkami i przy zimnej wodzie przestanie brać na dobre 2-3-4 tygodnie. A co dwa metry ma nasypane kopce papu! Każdy w innym smaku!

Kuźwa nie chce mi się pisac jak to wędkowałem w Czechach i mogłem mieć tylko 2 kilo suszu przy sobie! 3-4 koszyczki plums.... i branie za braniem! Leszki po 3-4 kilo nie były cudem!

A tu? Ryba bierze z wiosny, do końca kwietnia, potem nic i dopiero w listopadzie znów bierze!

DLACZEGO?!

Bo to są okresy, kiedy spada presja i ryba nie ma tylu stołówek co 3 metry!

I kto tego nie widzi, ten powinien si.e leczyć!

A kto wywala po 200 m kwadratowych papu? No kto?

I kurdę po co te dyskusje, skoro wiadomo, że kowal winien!

HOWGH!

(2014/12/10 06:32)

zbynio 33


Kedzio masz racje, ale nie do konca co do karpia i karpiarzy. U mnie jest zbiornik i połowiłem tam tylko wtedy jak piszesz kiedy nie było wędkarzy, ale nad zbiornikiem nie było żadnego karpiarza, bo ich nie ma. Ryba jest tak nakarmiona, że nie widziałem nigdzie indziej tak grubych jazi i płoci. Piszesz o Czechach, ale jak to się ma do Mazur, gdzie ja łowię i często zdarza się, że łowię sam, a w okolicy dzicz. Kurcze dwa kilo zanety przy sobie i może po 100 za kg:))). Szkoda mi kasy:). Już Janusz pisał, że tylko idiota sypie bez opamiętania, ale jakoś do was nie dociera. Co do rekordów karpia to jest tak samo jak ze szczupakiem :))). Ryba rośnie w oczach, ale jeszcze się nie zdarzyło żebym wszedł gdziekolwiek i kogoś krytykował. Ktos kto wstawia szczupak pół metra i pisze, że ma metr sam z siebie robi idiotę. Ludzie to widzą, nie są głupi. Co do czasu z ograniczeniem wędkowania, to wiadomo kto to wymyślił więc nawet nie skomentuje tego :))). Szkoda mi chłopa. Kedzio masz racje co do niektórych karpiarzy, ale wszędzie znajdzie się czarna owca. W każdym kręgu są gadżeciarze. Sam doświadczyłem chamskiej reklamy kulek na fb, ale klik i pognalem gnoja :))). (2014/12/10 07:16)

JKarp


Znaczy ja jestem karpiarzem ale mnie nikt nie introdukował ;-)) 
Ale po kolei:- Zapraszam na Zalew Zegrzyński na karpie. Stawiam dobrego " napoja " jak złowisz karpia ot tak po prostu jako przyłów przy leszczach.- Przemysł wędkarski to też spławikowcy, spiningiści, wędkarze morscy, lodowi itd- Sygnałków używają też nie karpiarze- Tak, karpiarze sypią tonami ...Tylko kto im to wszystko nosi ... Co dwie godziny ha ha ...- Po raz enty : jestem za ograniczeniem ilości zanęty. Ale też zakaz używania chleba, klusków i innych domowych zestarzałych odpadów.- 200 m kwadratowych ? Ja w takim razie jestem jakiś inny. Nęcę w zasadzie punktowo i w małych ilościach.To jest zanęta od piątku do niedzieli na dwóch ( wiaderko 3 litrowe ):http://www.wedkuje.pl/wedkarstwo-zdjecia,wedkarskie-zloto,329553

JK (2014/12/10 08:01)

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

Artur z Ketrzyna


Dobry wieczór:). Janusz masz cierpliwość:).  Nie wiem skąd Artur ma taką wiedzę i kogo widzi, że okupuje stanowisko dłużej niż 3 dni, bo ja łowię na Mazurach i karpiarza to ze świecą szukac:))). No, ale co? Trzeba jakoś po złości se popisać i się popisać. Może lepiej napisz o sprzęt dla posiadaczy konta VIP :))). Jeszcze napisz ilu karpiarzy widzisz w swojej okolicy:)?Kedzio w mojej miejscowości jest kilka sklepów wedkarskich i szukałem haczyka z oczkiem i nie znalazłem:). Jedyne co mi się udało znaleźć to jedna karpiowke kongera:)). Muszę wszystko zamawiać w sieci. Nie znam żadnego karpiarza z mojej miejscowości, a miasto ma prawie 30 tyś. mieszkańców. Przemawiają przez was emocje zupełnie niepotrzebne. Ktoś rzucił temat z góry mając na celu negowanie karpiarzy :))). Już ten arcymisiek z powtarzaniem w koło tego samego przechodzi sam siebie. Jeszcze płacze, że moderator usunął jego post :). Co miał zrobić jak piszesz nie na temat i same złośliwości? Mój post też został usunięty :) i sprawiedliwie. Temat powinien zostać zamknięty już dawno, bo nikt z antykarpiarzy nie poparł swoich tez żadnymi argumentami. Tylko im się wydaje to czy tamto i próbują na siłe narzucić swój wzór wedkarza. Kim wy jesteście, żeby pisać co jest dobre, a co złe? Podrole:).

Sam zauważyłeś że mało jest karpiarzy u nas. Takich z prawdziwego zdarzenia. Co fakt przyjeżdżają do nas z różnych stron se połowić...
Ale weź statystykę zarybień. To karp praktycznie na pierwszym miejscu i wszędzie...

Ja w ZO proponowałem by w naszym obwodzie powstało specjalne łowisko karpiowe. By tam skumulować te zarybienia. Możliwe że niedługo powstanie, ale to na razie tylko i wyłącznie możliwe.
Mówisz nie ma karpiarzy, ale są tacy co lubią je łowić i się w tym specjalizują "prawdziwi fascynaci i fachowcy". I jeżdżą na prywatne łowiska za Giżycko. Gdzie wiedzą że złowią bez problemu takie ryby jak karp, amur czy ładne liny. I nie przeszkadza im że to są tylko duże/wielkie stawy. Jest tam prowadzona gospodarka typowo pod te ryby. I to przynosi oczekiwany efekt. I wędkarze są zadowoleni. Oni dobrze wiedzą że do większości jezior je wpuszczać to głupota, wiedzą to też PZRRyb.
W innych jeziorach to wygląda jak opisywałem. Siedzi nęci tydzień i 2 ryby łowi. A jest ich tam pełno. Bo nikt nie wyłowił... sporadycznie jakąś sztukę z setek/tysięcy zarybieniowych.
Tyle że potem taką miejscówkę se można odpuścić, bo głównie krąpie w niej siedzą.

Wiosną widzę jak wpływają w tarliska płoci itd, i jak buszują w zielsku. Tyle płoci się tarło, a narybku jak na lekarstwo. Więcej bym uzyskał w oczku wodnym (oczko wodne do 15 m2).


(2014/12/10 08:22)

JKarp


Artur daj namiar na to jezioro skoro jest tam tyle karpi.Już ja se zaplanuję zasiadkę tygodniową i sprawdzę co w trawie piszczy.JK (2014/12/10 08:25)

Artur z Ketrzyna


Artur daj namiar na to jezioro skoro jest tam tyle karpi.Już ja se zaplanuję zasiadkę tygodniową i sprawdzę co w trawie piszczy.JK

Ci chodzi o prywatne stawy, czy wody PZW?

Jedno opisałem na swoim blogu, ale miejsc gdzie karpia połowisz jest mało, bo praktycznie na 90% dna jest rdestnica.
Innego nie opisałem, a pływają lochy ponad 17kg, i takie co wędkarz z brzegu przegrywa...
"znów mi ten kur... karp wziął i porwał wszystko!"
"Kurcze ze kłusol tych loch nie wyłowi w te swoje nędzne siateczki..."
Cytowałem wędkarzy...
(2014/12/10 08:52)

u?ytkownik26223



A ja jestem ciekaw czemu na tym forum nie powstała choć jedna grupa dyskusyjna "nasze rodzime rybki"
a wiele wniosków o to poszło...
I czemu to właśnie nam nie wolno ich krytykować, a im wolno nas?
Co z tego że u nich jest moda wypuszczać rybę a u nas nie koniecznie.
Czym my jesteśmy gorsi. Bo nie jesteśmy modni jak oni?
Bo my tyle nie wydajemy na sprzęty, przynęty, zanęty i inne cuda?







Artur ty chyba faktycznie z Matrixa jesteś.Czy ty wogule wiesz o czym ty piszesz???????
Grup jest tyle na tym forum dla niemal każdego gatunku,Dla Sandacza,szczupaka,okonia ,pstrąga,jest osobna grupa "ryby spokojnego żeru" jeszcze ci mało grup??????????????mało ci bajzlu na forum???????Kiedyś została (dawno temu) założona grupa C&R ,to Na następny tydzień została założona grupa "kill&Grill"  zapewne tylko po to aby pokazać że "normalnych wędkarzy ,prawdziwych łowców jest więcej i maję większą racje" 


Co do krytyki to udowodnij jakoś swoje słowa że my ciągle was atakujemy .znacznie więcej jest tematów gdzie to wy opluwacie,wyzywacie nas od szkodników,leniuchów łowców świń ,gadżeciarzy.wystarczy że odszukasz sobie wątek np o potrzebie stosowania odkażaczy i poczytasz jak "dobrzy ludzie" nas ładnie wyzywali od idiotów ,bezmózgich cymbałów idących za modą.

co do tych cen sprzętu wędkarskiego i tego że wy czujecie sie gorsi bo na was tyle nie zarabiają to tu też się mylisz.zapytaj np jakiegoś wędkarza startującego w zawodach ile kosztuje tyczka .pewnie pare stów albo i lepiej a tyczka jakiegoś colmica czy innego mavera kosztuje parę ładnych tysięcy zł.a zapytaj  ila na zanęty ochotki gliny wydają ,napewno nie jest to 20-30 zł na  "zasiadke" tylko często duuuuuuużo więcejzapytaj ile pożądny dobrej klasy spinning kosztuje,tak samo zapytaj muszkarza ile kosztue sprzęt muchowy. (2014/12/10 09:28)

JKarp


Stawy to mnie nie interesują.Są na pewno miejsca nie zarośnięte i takiego należy szukać i tam łowić.JK (2014/12/10 09:28)

Zielan


Jak zwykle temat zbiegł z torów i zaczął się temat na K :) Co do RAPR przydały by się zmiany ale w betonowe cuda nie wierzę.  Stosujmy swój własny osobisty regulamin. (2014/12/10 10:24)

zbynio 33


Sam zauważyłeś że mało jest karpiarzy u nas. Takich z prawdziwego zdarzenia. Co fakt przyjeżdżają do nas z różnych stron se połowić...
Ale weź statystykę zarybień. To karp praktycznie na pierwszym miejscu i wszędzie...

Ja w ZO proponowałem by w naszym obwodzie powstało specjalne łowisko karpiowe. By tam skumulować te zarybienia. Możliwe że niedługo powstanie, ale to na razie tylko i wyłącznie możliwe.
Mówisz nie ma karpiarzy, ale są tacy co lubią je łowić i się w tym specjalizują "prawdziwi fascynaci i fachowcy". I jeżdżą na prywatne łowiska za Giżycko. Gdzie wiedzą że złowią bez problemu takie ryby jak karp, amur czy ładne liny. I nie przeszkadza im że to są tylko duże/wielkie stawy. Jest tam prowadzona gospodarka typowo pod te ryby. I to przynosi oczekiwany efekt. I wędkarze są zadowoleni. Oni dobrze wiedzą że do większości jezior je wpuszczać to głupota, wiedzą to też PZRRyb.
W innych jeziorach to wygląda jak opisywałem. Siedzi nęci tydzień i 2 ryby łowi. A jest ich tam pełno. Bo nikt nie wyłowił... sporadycznie jakąś sztukę z setek/tysięcy zarybieniowych.
Tyle że potem taką miejscówkę se można odpuścić, bo głównie krąpie w niej siedzą.

Wiosną widzę jak wpływają w tarliska płoci itd, i jak buszują w zielsku. Tyle płoci się tarło, a narybku jak na lekarstwo. Więcej bym uzyskał w oczku wodnym (oczko wodne do 15 m2).


No ale karpiarzy nie ma. Karpia też jest jak na lekarstwo. U nas płaczą, że sum często urywa. Drudzy narzekają, że bolenia za dużo i płoszy ryby. Trzeci jęczał, że szczupaka za dużo i jak holuje drobnicę to mu szczupak obcina :))). Co za marudy! Nie dogodzi takiemu, bo on płotki chciał połowić, a karp mu się trafił hahahaha:). Artur też chętnie zobaczę gdzie tego karpia jest tak full. Zgodzę się, że jak się zna łowisko i wie o co chodzi to można łowić je regularnie powiedzmy, ale nie jest tak, żeby było go za dużo. A zarybienia czym byś proponował? Czego np. nie ma w "mojej" wodzie? U nas jest tak, ze każdy się cieszy jak złowi karpia. Jak pamiętam już w latach 80 , czy 90 temu komu udało sie złowić karpia to był gość. ta ryba od zawsze była pożądana przez wędkarzy. Ja mogę siedzieć i miesiąc i czekać na tą właśnie jedną rybę i to mnie kręci. Gdybym chciał nałowić dużo mięcha, to wziął bym się za leszcze, płotki, karasie szczupaki....... Janusz mogę Ci pokazać moje miejsca na karpia, ale karpia nie gwarantuje, bo wiadomo ;). Za to leszcza mogę obiecać i inne gatunki.....:)
(2014/12/10 11:10)

JKarp


Janusz mogę Ci pokazać moje miejsca na karpia, ale karpia nie gwarantuje, bo wiadomo ;). Za to leszcza mogę obiecać i inne gatunki.....:)
To tak jak Artur - karpia było ponoć dużo dopóki nie zapytałem ;-)Dawaj na PW - może w końcu się spikniemy i naszego Banitę PŚ też namówimy :-)
JK (2014/12/10 11:29)

Jędrula


Aby poniekąd skierować wątek na właściwe tory , życzyłbym sobie ( pewnie sobie a muzom ) aby w nowych przepisach zablokować zabieranie złowionych ryb z łowiska , nie chodzi mi o całkowity NK ale o czasowy zakaz na parę lat do odnowienia populacji- tak co kilka lat . Takie ruchy należałoby wszcząć w całej Polsce , szczególnie tam gdzie ryb jest najmniej . Po drugie , zaostrzyć limity , jednak nie bezmyślnie i na pałę ale po uczciwych odłowach kontrolnych w obecności i z udziałem ichtiologa .


Według mnie , przywrócenie rybnych wód w naszym kraju jest bardzo proste ale nie rozumiem co stoi na przeszkodzie ? Przecież wystarczy dopiąć regulamin na ostatni guzik , zastosować obostrzenia , limity i za kilka lat ryb będzie w brud !

(2014/12/10 11:31)

JKarp


Według mnie , przywrócenie rybnych wód w naszym kraju jest bardzo proste ale nie rozumiem co stoi na przeszkodzie ? Przecież wystarczy dopiąć regulamin na ostatni guzik , zastosować obostrzenia , limity i za kilka lat ryb będzie w brud !
Jędruś jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę.Najpierw należałoby zarybić wody ale nie karpiami a to kosztuje.Po drugie - jak odbudować mazurskie jeziora, na których odbywa się " racjonalna gospodarka rybacka " prowadzona przez PZW ?Po trzecie - zezwolenia kosztują. Czy wyobrażasz sobie jaki krzyk by powstał jakby się okazało, że zapłacić trzeba ale zabrać ryby już nie?Pewnie jest i po czwarte i piąte ale - choćby opłacenie i powołanie ( w odwrotnej kolejności ) straży rybackiej PZW.
itd...
JK (2014/12/10 11:41)

kedzio


Jondruś! Sam jestem przeciwko nk i kaczenrylis i o tym wiesz.

Ale pomyśl... przez kilka lat drastycznie spadnie liczba wnoszących składki! Myślę, że będzie to około 90% spadku!

Jak myślisz - z czego będą żyć darmozjady na stołkach w PZW?

Ty chyba jeszcze dobrze nie wybudziłeś się z letargu po nocy.

(2014/12/10 11:48)

Jędrula



Jędruś jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę.
Najpierw należałoby zarybić wody ale nie karpiami a to kosztuje.
Po drugie - jak odbudować mazurskie jeziora, na których odbywa się " racjonalna gospodarka rybacka " prowadzona przez PZW ?
Po trzecie - zezwolenia kosztują. Czy wyobrażasz sobie jaki krzyk by powstał jakby się okazało, że zapłacić trzeba ale zabrać ryby już nie?
Pewnie jest i po czwarte i piąte ale - choćby opłacenie i powołanie ( w odwrotnej kolejności ) straży rybackiej PZW.

itd...

JK




Tam krzyk , RYK ! Zdaję sobie sprawę Janusz , ale najwyższy czas aby ta cholerna Polska mentalność się zmieniła , jeżeli nie da się nauczyć polubownie ludzi jak dbać o przyrodę to trzeba to zrobić na siłę za sprawą nakazów i zakazów . A co do rybaków  to całkowicie tego nie rozumiem i cieszę się , że na moich wodach ich niema . Rybacy to skandal i bubel prawny , nie dość , że ryb jest jak na lekarstwo to jeszcze je odławiają sieciami ! W tym PZW musi jakiś wulkan wybuchnąć , lawa wszystko zalać w cholerę !


(2014/12/10 11:55)

pawelz


Jondruś! Sam jestem przeciwko nk i kaczenrylis i o tym wiesz.

Ale pomyśl... przez kilka lat drastycznie spadnie liczba wnoszących składki! Myślę, że będzie to około 90% spadku!

Jak myślisz - z czego będą żyć darmozjady na stołkach w PZW?

Ty chyba jeszcze dobrze nie wybudziłeś się z letargu po nocy.



Lowilem w tym roku na Sanie w Lesku. Wprowadzono tam calkowity zakaz zabierania lipienia.
Bylem w pazdzierniku a wiec wtedy kiedy pstragow zabierac nie mozna. Jakos nie zauwazylem spadku liczby wedkarzy. Powiem wiecej. Bylo naprawde wielu wedkarzy i nikomu nie sprawilo problemu wypuszczenie ryby. Czemu wedkarze lowiacy innymi metodami maja z tym az taki klopot.
PS. Jesli 90% wedkarzy nie oplaci skladki to i teoretycznie nie bedzie lowilo na wodach PZW. A wiec i koszty gospodarowania teoretycznie powinny byc nizsze. A jesli beda lowic, to bedzie latwo ich wychwycic. Skoro 9 na 10 bedzie klusolami. (2014/12/10 11:55)

kedzio


Też mam z tym kłopot, bo lubię zjeść rybę którą złowię. I nie podobowywuje mnie się wasz pomysł. I tyle. Mam limit roczny którego musze przestrzegać, a w innych okręgach nawet o tym nie słyszano. Jeden związek, różne prawo.

Mogę złowić 35 sztuk łącznie licząc tam kilka gatunków w tym karpia, lina, ble ble ble. W tamtym roku zabrałem do domu 4 karpie, jednego suma, 4 węgorze, sandacza i 3 szczupłe. Do tego może ze sześć linów.

W tym roku  mam w lodówce  dwa karpie, 2 liny, szczupłego i sandała.

To może kurwus dupus mam się biczować przez pół roku bom grzesznikiem jest w mordę?!

Juz to wam kiedys tłumaczyłem, że podobowywuje mnie się jak wypuszczacie wszystko, bo dla mnie szanse wtedy rosną. I pójdę z kosą okutą na sztorc wypruc bebechy każdemu, kto mnie mojego prawa do rybiego mięcha będzie chciał pozbawić.

A metody na poprawę rybostanu są. Jest ich wiele! Tyle, że zajmują sie tym łajzy, nieuki, amatorzy, cieniasy, spece o wątpliwej reputacji, cwaniaki i zwykłe nieroby.

Wypuszczasz? spoko - masz prawo. Ale nie błaznuj jeden z drugim, Może dlatego macie takie zagrania, bo ryb nie spożywacie.

Howgh.

(2014/12/10 13:31)

Artur z Ketrzyna


Stawy to mnie nie interesują.Są na pewno miejsca nie zarośnięte i takiego należy szukać i tam łowić.JK

A mnie nie interesują zarybienia karpiem, a naszym rodzimymi gatunkami i o to będę wałczył. Jak i odłowy sumów.
A dla karpia specjalne łowisko.
Janek co wiesz na temat zarybień i ochrony karpia w wodach płynących?
Co prawo o tym mówi? (2014/12/10 14:18)

pawelz


Pytanie brzmi, czy przestaniesz placic, jak wprowadzono by NK. ?. Bo taki byl sens mojej wypowiedzi. Nie twierdze ze ludzie ktorzy lowili na Sanie nie zabraliby ryby, gdyby bylo im wolno. Ale skoro im zabroniono, nie oznacza, ze zaraz przestana placic i porzuca wedkarstwo. A Ty tak twierdzisz. Byc moze znajda sie tacy co zrezygnuja z lowienia badz zaczna klusowac, ale na pewno nie 90%. (2014/12/10 14:20)

Artur z Ketrzyna


Janusz mogę Ci pokazać moje miejsca na karpia, ale karpia nie gwarantuje, bo wiadomo ;). Za to leszcza mogę obiecać i inne gatunki.....:)
To tak jak Artur - karpia było ponoć dużo dopóki nie zapytałem ;-)Dawaj na PW - może w końcu się spikniemy i naszego Banitę PŚ też namówimy :-)
JK

Jak taki znakomity karpiarz z ciebie to przyjedź do mnie. I na każdym go złowisz. Moj, Siercze, Kiersztanowskie, Tuchel itd.
Na jednym z tych jezior są sumy ponad 17 kg. (2014/12/10 14:25)

Arcymisiek


Jak czytam posty z  postulatami o całkowitym zakazie zabierania ryb z łowiska, to mi się nie dobrze robi. Mój konserwatyzm w tej kwest podpowiada mi żeby wyłączyć kompa i rzygnąć żółcią.
Jak wiadomo tą kwestie można uregulować przepisami, zaostrzając limity połowu i wprowadzić mądre ograniczenia...
Nie znam kraju w którym istnieje całkowity zakaz zabierania ryb, chociaż być może są jakieś bogate kraje, gdzie ryb słodkowodnych raczej się nie jada. Jednakże w Polsce złowienie i konsumpcja ryby, stanowi już pewną tradycję i rytuał, podobnie jak i w gronie braci łowieckiej.
Całkowity zakaz zabierania ryb, doprowadziłby do całkowitej destrukcji związku, ogromnej fali sprzeciwu i rezygnacji z wnoszenia opłat.
Osobiście nie zabieram wszystkich złowionych ryb, bo nie przepadam zbytnio za smakiem słodkowodnej ryby - wole morską, ale czasami biorę jak mnie najdzie ochota, lub żona poprosi.
Dlatego proszę osoby które nie konsumują ryb, ażeby postulowały o wprowadzenie łowisk NK
Może wtedy powstanie więcej takich łowisk, ryb będzie mnóstwo, będzie można je kłuć do woli, numerować, bawić się, nazywać po imieniu, itd... (2014/12/10 14:58)

pawelz


Alez ja zawsze pisalem, zeby kazdy okreg tworzyl "rownolegle" lowiska. Czyli wody jak do tej pory i kilka lowisk (np 10-15% ogolu wod) z zakazem zabierania. Mi osobiscie to wystarczy. Napisze wiecej. Chetnie zaplace wiecej za lowisko NK pod warunkiem, ze PZW zapewni mi, ze nikt nie zabierze ryby z tej wody. I obecuje, ze nie bede lowil na wodach na ktorych mozna zabrac rybe.
Mysle ze z takiego rozwiazania Ci co propaguja NK byliby zadowoleni. Ale ten pomysl nie przejdzie. A wiesz czemu. Bo tym co jedza ryby zawsze bedzie za malo. Nie oddadza 1km rzeki, bo nie daj boze na tym 1 km bedzie wiecej ryb do zjedzenia.
Przerabialem to w tym roku na zebraniu kola. Chcielismy ze znajomymi przeforsowac kilku km (ok 3km) rzeki na caly okreg, gdzie nie wolno byloby zabierac drapieznika, ktorego tam tepia niemilosiernie. O wyniku glosowania nie musze chyba pisac. (2014/12/10 15:10)