Zaloguj się do konta

Zmiany w PZW

utworzono: 2012/11/01 09:53
Artur z Ketrzyna

To wszystko to utopia.Ci którzy siedzą przy korycie dalej będą tam siedzieć.Tu jest link do reportażu TVN24,z resztą była już o tym mowa na forum:http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/lesne-dziadki-armia-wladcow-pilki-dzialek-i-ryb,205179.html








Jest znacznie gorzej jak myślisz.
Za plecami każdego przy korycie czeka trzech "giermków"  żeby zająć jego miejsce jak tylko przyjdzie odejść rycerzowi.:)

To wszystko będzie utopią, i może być jeszcze gorzej. Ale dzięki takiemu podejściu.
Narzekać, narzekać, nie wywiązywać się ze swoich obowiązków i dalej narzekać. Nie wspomnę że niektórzy z nas, Ci nie etyczni wędkarze, nie przestrzegają RAPR, i też narzekają.
Nie chodzić na zebrania nie próbować coś zmienić. To i dalej będzie tak samo!...

Griszadssm, wytłumacz jakim sposobem może ktoś siedzieć na stołku jeśli większość wybierze kogoś nowego? Chyba że na wybory pujda te same osoby co wcześniej i będą głosować tak samo. No i Obecne władze nie zrezygnują z kandydowania.

Hefed8. Powiedz jakim sposobem może ktoś zająć stanowisko, jak ludzie na niego nie zagłosują, a na kogoś innego. Na wyborach liczą się głosy. I wygrywa ten na którego głosuje większość...

Tak więc, jeśli przestaniecie tylko narzekać. Zbierzecie się i uzgodnicie kogo chcecie na dane stanowisko. Pójdziecie na walne zebranie, zgłosicie kandydatury i będziecie na nich głosować to duże prawdopodobieństwo że to właśnie wasi kandydaci zasiądą w zarządzie koła. Zwiększycie szanse na sukces jak już zaczniecie innych kolegów przekonywać do słuszności waszych kandydatów.

Pamiętajcie że może też dojść do takiej sytuacji że nie będzie kandydatów na zarządzanie kołem, a Ci obecni zrezygnują. I koło zostanie bez władz. Wtedy Okręg kogoś oddeleguje na to stanowisko do czasu aż wybierzecie kogoś, lub rozwiąże koło. I ciekawe co wtedy zrobicie?
[2012-11-05 21:46]

hlehle

Mądrze gada, polać mu :)
[2012-11-06 00:30]

Artur z Ketrzyna

Mądrze gada, polać mu :)

Porostu, mam stowarzyszenie... Jak też rozmawiam z władzami w PZW. I realnie podchodzę do rzeczywistości...
[2012-11-06 10:10]

JKarp

Mądrze gada, polać mu :)

Porostu, mam stowarzyszenie... Jak też rozmawiam z władzami w PZW. I realnie podchodzę do rzeczywistości...

CześćBez urazy ale ile Członków masz w stowarzyszeniu?Wiesz dlaczego pytam? Bo tylu ilu masz Członków tak się z Tobą liczą.Pogadać sobie można - to taka nasza mała polityka. Ten z tym się lubi, ten z tamtym, ci chcą coś razem zrobić a ten z tym w życiu nic nie zrobi.Polecam film: " Siła wyższa " i dokładnie śledzić losy, relacje między sobą i na zewnątrz pewnych czterech panów;-)Tych czterech panów to nasz taki mały grajdołek PZW. 
A z tym zgadzam się w całej rozciągłości:"Jest znacznie gorzej jak myślisz.
Za plecami każdego przy korycie czeka trzech "giermków"  żeby zająć jego miejsce jak tylko przyjdzie odejść rycerzowi.:)"Jeden drugiego popiera ale liczy na to, że sam zajmie stołek.Gdzieś na jakimś forum wyczytałem " Co zrobiłeś dla PZW "Ja zapytam: a co PZW zrobiło dla mnie, dla Ciebie, dla nas? Bo MY robimy jedną bardzo ważną rzecz dla PZW - regularnie opłacamy składki, której lwia część wędruje do Okręgu czy jeszcze gdzie indziej? Gdzie są rozliczenia za 2011r ale Okręgów i ZG PZW? JK

[2012-11-06 10:57]

Artur z Ketrzyna

Janek, masz coś do mnie?
Ilu mam o 2 więcej niż miesiąc temu...

Nie wiesz co myślę. Tak więc nie wiesz czy jest gorzej. Ja w swoim poście przestrzegłem co może być, jak tak będą narzekać bo jest im tak źle teraz jak wszystko mają na miejscu i nic im nie chce się robić.
Oj jak zabraknie tego koła, to może w końcu zaczną narzekać na siebie że było całkiem całkiem, tylko oni nic nie robili. A teraz to muszą do miasta wojewódzkiego jeździć by składki uiścić. I wtedy będzie wszystko oki. Bo przecież niby wyjścia nie będą mieli. Może wtedy się zorganizują i zobaczą że mylili się co do tego że nic się nie da zrobić...

Poprostu nie cierpię jak ktoś tylko narzekać umie. A w słusznej sprawie to nawet palcem nie kiwnie.
I ciekaw jestem co by zrobili jak by wruciło to że jak nie odpracowałeś czynu, to musisz dodatkową składkę uiścić? Wymyśla bajki na temat ustawionych wyborów w kole. Bo ten do władz się dostanie na którego będą głosować a nie ten który chce i lubi go prezes.
Szkoda mi już się powtażać
[2012-11-06 21:18]

JKarp

Janek, masz coś do mnie?
Ilu mam o 2 więcej niż miesiąc temu...

Nie wiesz co myślę. Tak więc nie wiesz czy jest gorzej. Ja w swoim poście przestrzegłem co może być, jak tak będą narzekać bo jest im tak źle teraz jak wszystko mają na miejscu i nic im nie chce się robić.
Oj jak zabraknie tego koła, to może w końcu zaczną narzekać na siebie że było całkiem całkiem, tylko oni nic nie robili. A teraz to muszą do miasta wojewódzkiego jeździć by składki uiścić. I wtedy będzie wszystko oki. Bo przecież niby wyjścia nie będą mieli. Może wtedy się zorganizują i zobaczą że mylili się co do tego że nic się nie da zrobić...

Poprostu nie cierpię jak ktoś tylko narzekać umie. A w słusznej sprawie to nawet palcem nie kiwnie.
I ciekaw jestem co by zrobili jak by wruciło to że jak nie odpracowałeś czynu, to musisz dodatkową składkę uiścić? Wymyśla bajki na temat ustawionych wyborów w kole. Bo ten do władz się dostanie na którego będą głosować a nie ten który chce i lubi go prezes.
Szkoda mi już się powtażać

CześćArtur nie mam nic do Ciebie.Tylko uważam, że albo duża ilość członków albo duża kasa - inaczej nikt nie weźmie Cię poważnie.Jak trzeba będzie pojadę do Centrali na Twardą i opłacę.Jak trzeba będzie zapłacę za czyn po uprzednim sprawdzeniu czy wszystkie super szychy były na czynie lub opłaty uiściły.Pozwolę sobie zacytować post Mirka:
  "Zander51 Panowie ! Tyle piszecie w oczywistym wątku, jakbyście szukali swady. Napiszę jeszcze raz !. By cokolwiek zmienić w betonie potrzebna jest zmiana Ordynacji Wyborczej. Bo z niej wynika, że Zarząd Okręgu ma prawo "wystawić" swoich kandydatów do nowego Zarządu Okręgu. Z sali można zgłosić tylko 20% proponowanego składu, więc jasnym jest , że "reformatorzy" będą w mniejszości i nic się nowego nie stanie. Ale jest inna, rewolucyjna droga. Na kandydatów na zjazd okręgowy wybierzcie "swoich" ( sic ! ) ludzi !!!!!. Przyjdźcie na zebrania sprawozdawczo- wyborcze w odpowiedniej sile i nie dopuśćcie, by przeszli "weterani". To tyle !!! Okręg zgłupieje, bo nie będzie wiedział, kogo wystawić. To jedyna słuszna droga !"
I jeszcze jeden: "  Zander51 Może nie uwierzycie, ale moją kandydaturę na Zjazd Krajowy zablokował mój zastępca. Vice-prezes mego koła i sekretarz Prezydium Zarządu Okręgu. Oczywiście "Beton"..."
Co z tego że chcesz? Zablokują Cię nawet się nie spostrzeżesz. JK


[2012-11-06 21:35]

JKarp

Cześć Artur nie mam nic do Ciebie. Tylko uważam, że albo duża ilość członków albo duża kasa - inaczej nikt nie weźmie Cię poważnie. Jak trzeba będzie pojadę do Centrali na Twardą i opłacę. Jak trzeba będzie zapłacę za czyn po uprzednim sprawdzeniu czy wszystkie super szychy były na czynie lub opłaty uiściły. Pozwolę sobie zacytować post Mirka:
  "Zander51 Panowie ! Tyle piszecie w oczywistym wątku, jakbyście szukali swady. Napiszę jeszcze raz !. By cokolwiek zmienić w betonie potrzebna jest zmiana Ordynacji Wyborczej. Bo z niej wynika, że Zarząd Okręgu ma prawo "wystawić" swoich kandydatów do nowego Zarządu Okręgu. Z sali można zgłosić tylko 20% proponowanego składu, więc jasnym jest , że "reformatorzy" będą w mniejszości i nic się nowego nie stanie. Ale jest inna, rewolucyjna droga. Na kandydatów na zjazd okręgowy wybierzcie "swoich" ( sic ! ) ludzi !!!!!. Przyjdźcie na zebrania sprawozdawczo- wyborcze w odpowiedniej sile i nie dopuśćcie, by przeszli "weterani". To tyle !!! Okręg zgłupieje, bo nie będzie wiedział, kogo wystawić. To jedyna słuszna droga !"
I jeszcze jeden: "  Zander51 Może nie uwierzycie, ale moją kandydaturę na Zjazd Krajowy zablokował mój zastępca. Vice-prezes mego koła i sekretarz Prezydium Zarządu Okręgu. Oczywiście "Beton"..."
Co z tego że chcesz? Zablokują Cię nawet się nie spostrzeżesz. JK [2012-11-06 21:47]

Artur z Ketrzyna

Janusz.
Co zniszczy skałę?
Silny wiatr, czy kapiąca woda?

Silny wiatr to właśnie te huki, to mi się nie podoba, tamto jest be, i takie tam wszystkich nie zadowolonych. Wieje wieje, no może jakiś okruszek skały i spadnie (ktoś spadnie ze stanowiska, a najszybciej kozioł ofiarny).
Kropla wody to ci ludzie co po troszku i systematycznie, drążą tematy na zebraniach, przekonują innych do swoich podglądów i próbują wspólnie coś zrobić. Jakiś pomościk, jakiś slipik, no jak się uda to i łowisk specjalne lub nie wielkie ale konkretną rybą zarybienie danego zbiornika. Są to nie wielkie zmiany i nie bolą władz wyższych. Nie są widoczne gołym okiem odrazu, ale z czasem jak ta kapiąca woda skruszą beton i spod niego wyłoni się nowy lepszy obraz PZW.
Tu powoli na stołki wejdą ludzie któż coś zrobią dla ogółu (tyle że muszą mieć wsparcie, bo inaczej jak ci staży się zniechęcą do działania). Najpierw na najniższych szablach (okoła), potem delegaci, no i już okręg jest nasz. A przynajmniej mamy coś do powiedzenia, co się dzieje w naszym powiecie.
Tylko by tak się stało. To wszystkie koła z powiatu muszą rozmawiać ze sobą i ustalać wspólne cele.
Do puki ludzie nie zrozumieją, co to jest walne zebranie. Że to właśnie zebrani członkowie koła (Ci obecni na nim). Do puki nie zrozumieją że właśnie na tych zebraniach wszystko się rozstrzyga i jest ustalany plan działania. I że władze koła to organ wykonawczy wprowadzający w życie uchwały z walnego zebrania, (a nie jakieś tam niby tylko przez prezesa ustalone). I że władze koła reprezentują członków swego koła, przed władzami okręgu i na zjeździe delegatów. I że na tych zjazdach zarząd i delegaci kół, przedstawiają wnioski jakie zapadły na walnych zebraniach. Dotąd niech nie oczekują zmian jakich by chcieli. Bo kto za nich ma je przedstawić? Kto za nich ma je przeforsować na walnych zebraniach?
Jak oni tylko narzekają w koncie swojego domu, czy w knajpie przy piwku, a nie na walnym zebraniu...


Dopiero jak to zrozumieją, i zaczną korzystać ze swoich praw, jak też uczestniczyć w walnych zebraniach i przekonywać innych do tego co jest słuszne. To niech nie liczą na żadne zmiany.

Mówisz;
"Tylko uważam, że albo duża ilość członków albo duża kasa - inaczej nikt nie weźmie Cię poważnie."

Jak bym miał dużą kasę, nie liczył bym na wsparcie innych. Sam bym wydzierżawił jakieś ładne jezioro (a może i bym je wykupił), wykupił teren wokół niego, wybudował bym ośrodki wczasowe, stanice, plaże. ślip i pomosty (wędkarskie i takie dla turystów i kapiących się osób). Sam ustalił bym regulamin łowiska i dbał bym o to jak tylko bym mógł. Udostępnił bym wszystkim co by chcieli z tego skorzystać i pogonił bym każdego co robił by szkodę temu co stworzyłem.

Tak samo jako członkowie PZW. Musicie dbać o to co jest wasze i gonić każdego co robi szkodę waszemu wspólnemu dobru.

Ale cóż nie mam majątku, ni konta bez dna.
Dlatego prawo (przepisy), dało nam możliwość się zrzeszać i tworzyć coś wspólnie. Tylko trzeba to zrozumieć, że nie wystarczy podpiąć się do kogoś (np. PZW), i wymagać od nich bug wie co, i najlepiej za frii. Członkostwo w takich organizacjach, zobowiązuje i polega na tym że wywiązujesz się ze swoich obowiązków, dzielisz się z innymi swoimi pomysłami które właśnie na walnych zebraniach omawiasz. I jak ten pomysł przejdzie większością głosów (Czyli większość członków uważa twój pomysł za słuszny/dobry), wtedy jest wdrażany w życie.

Ale nie niektórzy zachowują się tu jak małe dzieci. Mówił dla kolegi (nie dla mamy), że chce resoraka. Przychodzi gwiazdka, mama kupiła mu ciuchcię. No i co on jest obrażony na mamę bo nie kupiła tego resoraka o którym rozmawiał z kolegą nie z mamą.
Tylko skąd mama mogła wiedzieć co on chce, jak jej tego nie powiedział?


Chcesz zmian w PZW? To przeczytaj to co napisałem w tym wątku uważnie, nawet może kilka razy. A wtedy zrozumiesz że są możliwe zmiany. Może nawet takie jakich pragniesz. Ale musisz innych do nich przekonać....

[2012-11-07 08:10]

Zibi60

"Zander51 Panowie ! Tyle piszecie w oczywistym wątku, jakbyście szukali swady. Napiszę jeszcze raz !. By cokolwiek zmienić w betonie potrzebna jest zmiana Ordynacji Wyborczej. Bo z niej wynika, że Zarząd Okręgu ma prawo "wystawić" swoich kandydatów do nowego Zarządu Okręgu. Z sali można zgłosić tylko 20% proponowanego składu, więc jasnym jest , że "reformatorzy" będą w mniejszości i nic się nowego nie stanie. Ale jest inna, rewolucyjna droga. Na kandydatów na zjazd okręgowy wybierzcie "swoich" ( sic ! ) ludzi !!!!!. Przyjdźcie na zebrania sprawozdawczo- wyborcze w odpowiedniej sile i nie dopuśćcie, by przeszli "weterani". To tyle !!! Okręg zgłupieje, bo nie będzie wiedział, kogo wystawić. To jedyna słuszna droga !..."
Oczy wiście Mirek ma rację (ja także o tej możliwości pisałem). Istnieje jednak jeszcze jedna możliwość , pisałem już o tym w wywalonym wątku:
najprostszą, najskuteczniejsza metodą odcięcia ustępującego Zarządu jest nie udzielenie mu absolutorium , co skutkuje wykluczeniem z dalszego kandydowania do władz. Wniosek o udzielenie / lub nie absolutorium musi zgłosić Komisja Rewizyjna, przeważnie czyni to jej przewodniczący podczas odczytywania sprawozdania KR.
Obydwie, przytoczone tu mo żliwości praw ne obowiązuje na wszystkich szczeblach PZW.
[2012-11-07 08:22]

JKarp

Cześć@ArturMasz szczytny cel i dobry plan.Działasz, usiłujesz coś zrobić, prawie, że nazwę Cię Dawidem :-) co pokonał Goliata.Ja już napisałem, że na zebranie pójdę i będę wiedział co zrobić.Zarząd koła do którego należę wg mnie jest dobry. Nie znaczy to jednak, że podoba się wszystkim bo zawsze tacy się znajdą co im nie dogodzi.Mam za to kilka pytań połączonych z wnioskiem formalnym do przedstawicieli Okręgu.JK [2012-11-07 08:37]