Jak w temacie dajcie spokój z tym c&r to jest wola każdego wędkarza i nie ma co wszczynać z tego powodu na forach kłótni problem jest inny i jest blisko nas, nawet jak każdy wędkarz zabierze raz w roku te 10ryb to nic się nie stanie. Problem tkwi w kłusolach i w służbach i zwalczających, przypadek z paru dni temu otóż łowiłem spokojnie na wiśle okolice magnuszewa patrzę a tam łódką siatę ciągną przez całą długość wisły to ja za telefon i na PSR dzwonię a pani przyjmująca zgłoszenie niestety nie ma patrolu i oni nic nie zrobią myślę sobie to po co oni są chyba wędkarzy z kartami aby kontrolować, drugi telefon wykonuję na 997(Policja) Pan mówi że łódki nie mają w rejonie i nic nie zrobią, i jak oni chcą wytępić kłusoli jak oni robią co chcą prawie za przyzwoleniem
A Ty Kolego do czegoś konkretnie zmierzasz ( jakieś kłótni na tym forum ) czy tylko tak , znienacka ogarnęło Cię poranne wzburzenie i odniosłeś się do ogółu trudnych spraw dotyczących C&R ?
Co do opisanej przez Ciebie sytuacji to nic nadzwyczajnego , ot nasza polska rzeczywistość .
Jak w temacie dajcie spokój z tym c&r to jest wola każdego wędkarza i nie ma co wszczynać z tego powodu na forach kłótni problem jest inny i jest blisko nas, nawet jak każdy wędkarz zabierze raz w roku te 10ryb to nic się nie stanie. Problem tkwi w kłusolach i w służbach i zwalczających, przypadek z paru dni temu otóż łowiłem spokojnie na wiśle okolice magnuszewa patrzę a tam łódką siatę ciągną przez całą długość wisły to ja za telefon i na PSR dzwonię a pani przyjmująca zgłoszenie niestety nie ma patrolu i oni nic nie zrobią myślę sobie to po co oni są chyba wędkarzy z kartami aby kontrolować, drugi telefon wykonuję na 997(Policja) Pan mówi że łódki nie mają w rejonie i nic nie zrobią, i jak oni chcą wytępić kłusoli jak oni robią co chcą prawie za przyzwoleniemA Ty Kolego do czegoś konkretnie zmierzasz ( jakieś kłótni na tym forum ) czy tylko tak , znienacka ogarnęło Cię poranne wzburzenie i odniosłeś się do ogółu trudnych spraw dotyczących C&R ?
Co do opisanej przez Ciebie sytuacji to nic nadzwyczajnego , ot nasza polska rzeczywistość .
Jak w temacie dajcie spokój z tym c&r to jest wola każdego wędkarza i nie ma co wszczynać z tego powodu na forach kłótni problem jest inny i jest blisko nas, nawet jak każdy wędkarz zabierze raz w roku te 10ryb to nic się nie stanie. Problem tkwi w kłusolach i w służbach i zwalczających, przypadek z paru dni temu otóż łowiłem spokojnie na wiśle okolice magnuszewa patrzę a tam łódką siatę ciągną przez całą długość wisły to ja za telefon i na PSR dzwonię a pani przyjmująca zgłoszenie niestety nie ma patrolu i oni nic nie zrobią myślę sobie to po co oni są chyba wędkarzy z kartami aby kontrolować, drugi telefon wykonuję na 997(Policja) Pan mówi że łódki nie mają w rejonie i nic nie zrobią, i jak oni chcą wytępić kłusoli jak oni robią co chcą prawie za przyzwoleniem
Wypuszczać ryby POLAKI to będziecie mieć ryby tyle w temacie i każde dalsze gadanie to bzdury
Zgadzam się z tym, jak każdy wędkarz weźmie sobie parę rybek to nic się nie stanie, bo co jak puścisz je to i tak kłusol je złapie... i tyle w tym temacie C&R jest bez sensu w zbiornikach gdzie są kłusownicy czyli wszędzie... gdyż ryba puszczona i tak leci prosto w sieci albo zostanie potraktowana prądem. Pozdro
O widzisz o tym nie pomyślałem, ale to powinien być taki patrol na telefon że jak ktoś kłusuje.
Jasne,a cwaniaki z PZW będą zacierać ręce że nie trzeba zarybiać.Problem tkwi nie w wedkarzu,a w odłowach złodziejskich i brak zarybiań.
Człowieku to po co opłacam kartę żeby nawet sobie pare rybek nie zabrać ... a sam powinieneś wymrzeć prostaku...
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Człowieku to po co opłacam kartę żeby nawet sobie pare rybek nie zabrać ... a sam powinieneś wymrzeć prostaku...
a skąd ty wiesz że nie opłacam karty ?
Człowieku to po co opłacam kartę żeby nawet sobie pare rybek nie zabrać ... a sam powinieneś wymrzeć prostaku...
Bo wędkarstwo to pasja, płacisz składki za prawo uprawiania pięknego hobby na wodach użytkowanych przez pzw, a nie za mięso. Kto przelicza, że opłacanie karty wędkarskiej musi mu się zwrócić czy opłacić, to zwykły POLOK homosowietikus. Co ty myślisz sobie, ze możesz targać przez okrągły rok ile wlezie za te marne 160 zł składek? To kim ty jesteś? Jesteś po prostu jednym z wielu mięsiarzy, którzy wyrybili ten kraj. Przez takich jak wy złowienie dziś ryby to nie lada sztuka. Bo co powiesz, ze regulamin zasranego pzw ci pozwala? Łówcie tak dalej regulaminowo, jak pozwala pzw, to niedługo żywego stworzenia w wodzie nie będzie. Olać pzw, to zła organizacja, każdy świadomy wędkarz z prawdziwą pasją zlewa pzw i kieruje się własnym kodeksem. I jeśli jak sądzisz to ja i mnie podobni powinni wymrzeć, to próżno będziesz czekał, bo jest nas coraz więcej, czytaj ludzi cywilizowanych. No a jeśli myślisz, ze moja filozofia do twojej czyni mnie prostakiem, to popatrz w lustro na siebie i zobacz jaki z ciebie krzywy gwóźdź.