Złów-wypuść.....odłowimy-sprzedamy

/ 196 odpowiedzi / 3 zdjęć
ryukon1975


Lux ja nie chciał nic złego też napisać. Chciałem tak ogólnie po łebkach pokazać jak szeroki jest temat i jak wielkie różnice pomiędzy łowiącymi którzy tu piszą ich łowiskami i zarządzniem wodami do których kłusownik ma czasem większe prawa jak wędkarz. Dlatego uogólnianie do hasła -wypuść lub zgiń czy też odwrotnie -weź bo jak nie ty to inny weźmie uważam za bardzo płytkie myślenie.
Ja nikomu nie napiszę czy ma brać czy puszczać dlatego że nie znam jego wody. Znam swoje i wiem. Jednak napisać tu o słowo za dużo na temat danego zbiornika i ryb tam to jak rzucić zdechłego byka pod stado krążących sępów. Więc czasem lepiej milczeć.:) Szanowny PZW niech udaje nadal że nie widzi faktów, zaś w dobie internetu nawet nie wychodząc z domu widzi się dużo. (2016/12/04 18:33)

erykom


Lux tylko sobie dzieci nie naróbcie w tym zagęszczeniu.:) 20 łódek na 30 ha. 30 ha wody to nie ma u mnie w powiecie, Na dołku 3 ha siedzi w sezonie tylu że łowienie spinningiem od maja do poździernika można sobie wybić ze łba na stałe.
Ogólnie to zgadzam sie z Irkiem tu nie chodzi o to czy wypuścić jedną durną rybę tylko jak nie dać się wydymać. Jednak ten naród lubi być dymany, wczoraj nawet było z tej okazji nowe święto.:))) Więc temat jak widać jest bardzo ciężki.

Ja też się zgadzam przecie ...nie chodzi mi o c&r tylko o fakt że wędkarze to nie są "święte owieczki" i potrafią dobić małą wodę. Kwestia c&r to indywidualna broszka,chcesz puść,nie chcesz zjedz. A co do tych 20 łajb i 30h to obiecuję że zrobię specjalnie dla ciebie zdjęcie tegoż zjawiska-poczekasz jednak do maja bo wszystko u mnie zamarzło.



Wiele razy byłem nad zalewem Mietkowskim i widziałerm owszem ze 20-30 łodek tylko zalew ma 900 ha ale na 30 ha chciałbym zobaczyć jak to wyglada;) (2016/12/04 20:12)

Iras1975


Lux tylko sobie dzieci nie naróbcie w tym zagęszczeniu.:) 20 łódek na 30 ha. 30 ha wody to nie ma u mnie w powiecie, Na dołku 3 ha siedzi w sezonie tylu że łowienie spinningiem od maja do poździernika można sobie wybić ze łba na stałe.
Ogólnie to zgadzam sie z Irkiem tu nie chodzi o to czy wypuścić jedną durną rybę tylko jak nie dać się wydymać. Jednak ten naród lubi być dymany, wczoraj nawet było z tej okazji nowe święto.:))) Więc temat jak widać jest bardzo ciężki.

Ja też się zgadzam przecie ...nie chodzi mi o c&r tylko o fakt że wędkarze to nie są "święte owieczki" i potrafią dobić małą wodę. Kwestia c&r to indywidualna broszka,chcesz puść,nie chcesz zjedz. A co do tych 20 łajb i 30h to obiecuję że zrobię specjalnie dla ciebie zdjęcie tegoż zjawiska-poczekasz jednak do maja bo wszystko u mnie zamarzło.



Wiele razy byłem nad zalewem Mietkowskim i widziałerm owszem ze 20-30 łodek tylko zalew ma 900 ha ale na 30 ha chciałbym zobaczyć jak to wyglada;)

Co do zagęszczenia łodzi z wędkarzami na wodzie, to powiem tylko tyle, że mało w życiu widziałeś. Jedź na "Wonieśc" k Kościana, to nie uwierzysz własnym oczom. Mało tego.. na niemal każdej łódce są po minimum 3 wędki na trupka/żywca + spinning. Często jest to spinning filetem z ryby. Do tego jeszcze PZW robi tam odłowy sieciowe, a najzabawniejsze jest to, że są tam jeszcze ryby i można fajnie połowić. (2016/12/04 20:32)

mrozikk134


Nasz system w skrócie można opisać tak: Heniek jest prezesem okręgu wędkarskiego. Heniek ma kolegów - Zdzicho ma restauracje, Zbycho sklep spożywczy. Jest jeszcze Rycho, który ma hodowlę ryb. Nie zapominajmy o jeszcze czterech innych kolegach Heńka - Ziutek, Wacek, Maniek, Stasiek, którzy mają zezwolenie na połów siatami. Zdzicho i Zbycho zaopatrują się najczęściej u kolegów Heńka, bo mają najświeższy i wysokiej jakości towar, a do tego tani. Heniek widzi, że ryb coraz mniej, więc zamawia towar u Ryśka - karpie, szczupaki, sandacze, liny, karasie - kupa narybku i wpuszcza to do władanych przez siebie wód. Ryby trochę podrastają, i w końcu trafiają do Zdzicha i Zbycha. I tak w kółko. Część z nich wyławiają wędkarze, co trochę wkurza Heńka, Ziutka, Mańka, Staśka i Wacka, ale ... no cóż, takie przepisy - wędkarze mogą też łowić.

Gdyby zakazać łowienia siatkami, Ziutek, Wacek, Maniek i Stasiek straciliby robotę. Heniek straciłby kolegów. A jeszcze jakby ustanowić górne wymiary, pozmniejszać limity, to i Rycho by się wkurzył, bo ryby rozmnażałyby się same i nie trzeba by było zarybiać. Heniek nie zrobi takiej rewolucji, bo koledzy Heńka są też kolegami osób z zarządu, i prezesów kół i jakby tak zrobił, to by go wyjerzucili ze stanowiska.

A wszystko to przez durną ustawę o rybactwie śródlądowym, która to dopuszcza. Zapomniałem dodać, że Heniek ma jeszcze kolegów w RZGW, którzy na podstawie w/w debilej ustawy ustanawiają chore operaty rybackie, w których nakazują Heńkowi odłów sieciami. (2016/12/06 13:52)

berthold


Nasz system w skrócie można opisać tak: Heniek jest prezesem okręgu wędkarskiego. Heniek ma kolegów - Zdzicho ma restauracje, Zbycho sklep spożywczy. Jest jeszcze Rycho, który ma hodowlę ryb. Nie zapominajmy o jeszcze czterech innych kolegach Heńka - Ziutek, Wacek, Maniek, Stasiek, którzy mają zezwolenie na połów siatami. Zdzicho i Zbycho zaopatrują się najczęściej u kolegów Heńka, bo mają najświeższy i wysokiej jakości towar, a do tego tani. Heniek widzi, że ryb coraz mniej, więc zamawia towar u Ryśka - karpie, szczupaki, sandacze, liny, karasie - kupa narybku i wpuszcza to do władanych przez siebie wód. Ryby trochę podrastają, i w końcu trafiają do Zdzicha i Zbycha. I tak w kółko. Część z nich wyławiają wędkarze, co trochę wkurza Heńka, Ziutka, Mańka, Staśka i Wacka, ale ... no cóż, takie przepisy - wędkarze mogą też łowić.

Gdyby zakazać łowienia siatkami, Ziutek, Wacek, Maniek i Stasiek straciliby robotę. Heniek straciłby kolegów. A jeszcze jakby ustanowić górne wymiary, pozmniejszać limity, to i Rycho by się wkurzył, bo ryby rozmnażałyby się same i nie trzeba by było zarybiać. Heniek nie zrobi takiej rewolucji, bo koledzy Heńka są też kolegami osób z zarządu, i prezesów kół i jakby tak zrobił, to by go wyjerzucili ze stanowiska.

A wszystko to przez durną ustawę o rybactwie śródlądowym, która to dopuszcza. Zapomniałem dodać, że Heniek ma jeszcze kolegów w RZGW, którzy na podstawie w/w debilej ustawy ustanawiają chore operaty rybackie, w których nakazują Heńkowi odłów sieciami.

to jest najbliższe prawdy , ale nie tylko z rybami , tak działa cała Polska , tfu (2016/12/06 19:18)

Artur z Ketrzyna


A wszystko to przez durną ustawę o rybactwie śródlądowym, która to dopuszcza. Zapomniałem dodać, że Heniek ma jeszcze kolegów w RZGW, którzy na podstawie w/w debilej ustawy ustanawiają chore operaty rybackie, w których nakazują Heńkowi odłów sieciami.
Mrozikk134, a w którym operacie to pisze, i od kiedy to RZGW go sporządza?
Zanim te bzdury będziesz powtarzał to zapoznaj się z prawdą.
Po pierwsze operat sporządza chętny użytkować wodę, i tam jest opis łowisk i deklarowane kwoty zarybieniowe.
Po drugie zawsze można wnieść poprawki do niego.
Po trzecie jak myślisz dlaczego ne pokazali go? Bo tam nie ma zapisu o obowiązkowych odłowach sieciowych. (2016/12/06 22:13)

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

Sith


Artur na prezesa ZG PZW!!!
Mrozik na rzecznika prasowego!!!
Nie jestem fanem PZW, choć niemal przymuszonym do przynależności do tej skostniałej postkomunistycznej organizacji, ale jestem ciekaw co mówilibyście będąc na w/w stanowiskach?
Po co gadać, należy działać, choć obawiając się tego działania pozbawiono 90% członków organizacji jakichkolwiek praw poprzez uchwalenie nowej ordynacji. Ale przecież taka jest ogólna tendencja w naszym kraju zmierzającym wielkimi krokami ku totalitaryzmowi i dyktaturze jednostki (było dwóch, jest jeden) - trzymać się stołków za wszelką cenę, a po nas choćby potop. (2016/12/07 08:49)

mrozikk134


Dobra. Z tym operatem to przesadziłem. Nie doczytałem, a pisałem pod wpływem silnego wzbudzenia uzasadnionego okolicznościami. Tak, czy tak, to jest głupi system, żeby w kółko wpuszczać i odławiać. Tak działają stawy hodowlane. Ryba w wodach naturalnych powinna rozmnażać się sama. PZ WĘDKARSKI (nie rybacki) jest od tego, żeby dbać o swoje łowiska w taki sposób, żeby było w nich jak najwięcej ryb. Do tego jest jednak potrzebna zmiana przepisów uniemożliwiająca połów siatami, bo inaczej pzw będzie dalej korzystać tak, jak korzysta obecnie. Kolejnym krokiem, a raczej równorzędnym powinno być wprowadzenie górnych wymiarów, zmniejszenie limitów i zaostrzenie kar za łamanie przepisów. Inaczej Polak się nie nauczy dbać o nasze wspólne dobro. Na nas po prostu trzeba bata. Między nami wedkarzami jest wielu takich, co nie mają umiaru i jak ryby biorą, to i oni biorą ile wlezie do bagażnika. A najgorzej narzekają właśnie oni. 
  (2016/12/07 15:46)

Artur z Ketrzyna


Artur na prezesa ZG PZW!!!
Mrozik na rzecznika prasowego!!!
Nie jestem fanem PZW, choć niemal przymuszonym do przynależności do tej skostniałej postkomunistycznej organizacji, ale jestem ciekaw co mówilibyście będąc na w/w stanowiskach?
Po co gadać, należy działać, choć obawiając się tego działania pozbawiono 90% członków organizacji jakichkolwiek praw poprzez uchwalenie nowej ordynacji. Ale przecież taka jest ogólna tendencja w naszym kraju zmierzającym wielkimi krokami ku totalitaryzmowi i dyktaturze jednostki (było dwóch, jest jeden) - trzymać się stołków za wszelką cenę, a po nas choćby potop.

Kurcze, tyle tu jestem i piszę. A Ty dalej nie jesteś pewien!!!?
Nigdy nie byłem za rybakami a za wędkarzami. I tak mi zostanie do końca.
Mógł bym się poświęcić i na stołek ZG PZW, ale by mnie tam nie wsadzono między rybaków. Bo nic to nie da! Tak więc zależy od Was kto idzie na wybory i jakich wybieracie delegatów.
Napewno nawiązywał bym współpracę z Okręgami i kołami by na początek zadbać o naturalne tarliska ryb i odbudowę rybostanu (są na to środki Unijne i państwowe). Nie odpuścił bym trucicielom i zaangażował bym w to SSR. (niech łajzy płacą za to co niszczą)
Kwestie sportu wędkarskiego pozostawił bym tym co już tam działają, jedynie też bym naciskał na to by takowe zawody organizowane były przy współpracy z jednostkami samorządowymi (tam co roku mają na te cele ładne środki w budżecie i skorzy są, bo to dla nich kampania wyborcza).
Myślę że to na początek by wystarczyło.
  (2016/12/07 18:33)

ryukon1975


Myślę że nie wystarczy cuda z nieba i pieniądze znikąd obiecuje dziś każdy podczas kampanii wyborczej.
Jednak za "drobną" opłatą i "mały" procent z udziału w zyskach pod postacią stanowiska rzecznika od wielkiego ogłupienia zostanę szefem Twojego sztabu wyborczego. Tu się da łapówkę, tam się ukradnie a najlepiej odwrotnie najpierw się ukadnie żeby było z czego dać łapówkę, sfałszuje się drobny papier. Jakoś to będzie... :) (2016/12/07 19:30)

Eryk S


Ja myślę że jest jeden niezawodny sposób na ten śmieszny związek i to nie żadne wybory czy inne pierdoły a po prostu wystarczy żeby wszyscy niezadowoleni przestali płacić składki i związku nie ma i na zgliszczach mozna wtedy dyskutować co wtedy można zrobić .Ale wiem że jest to niemożliwe ponieważ kazdy tylko narzeka w Internecie ale składki płaci i zwiazek wspiera (2016/12/07 23:50)

Sith


Eryku, to się tylko tak łatwo mówi - nie płacić składek. Przez 20 lat bojkotowałem ten "związek", skazany byłem na wody komercyjne, które wcale nie są wiele lepiej gospodarowane, a często udostępniane wędkarzom dopiero po odrybieniu zbiornika. Poza tym koszty przerastają często możliwości finansowe wielu wędkarzy-hobbystów, a szczególnie młodych. W przytłaczającej większości wody komercyjne, to stawy i jeziorka, więc o wędkowaniu w rzece można tylko pomarzyć. Jeździłem często spinningować w wodach morskich - plaża, kanały portowe - teraz wprowadzono ograniczenia, które też preferują sieci. Co tu dużo gadać, bojkot nierealny, a Rząd i Parlament mają nas w dupie, bo przecież nie jesteśmy jako wędkarze podatnikami, a oni są zainteresowani tylko ściąganiem haraczu w sposób jaki tylko się da - legalnie czy nielegalnie, przecież i tak nikt im nic nie zrobi. Zresztą popierają działania Dionizego i Jego kliki, bo inaczej nie odznaczaliby... (2016/12/08 07:49)

Artur z Ketrzyna


Myślę że nie wystarczy cuda z nieba i pieniądze znikąd obiecuje dziś każdy podczas kampanii wyborczej.
Jednak za "drobną" opłatą i "mały" procent z udziału w zyskach pod postacią stanowiska rzecznika od wielkiego ogłupienia zostanę szefem Twojego sztabu wyborczego. Tu się da łapówkę, tam się ukradnie a najlepiej odwrotnie najpierw się ukadnie żeby było z czego dać łapówkę, sfałszuje się drobny papier. Jakoś to będzie... :)

Kto tu mówi o cudach z nieba?
Przeczytaj sobie:
Sprawozdanie z działalności Komisji do spraw pozyskiwania środków dla koła PZW Miasto Ketrzyn
Oglądnij sobie:
https://web.facebook.com/www.ratujrybypl/videos/1301134393272462/
I powiedz mi gdzie te cuda? To są fakty, normalność działania na rzecz wędkarstwa.Co do twojej kandydatury nie wypowiem się, nie znam ciebie prywatnie, tak więc nie wiem czy chciał bym.
Napewno nie chciał bym kogoś co by fałszował dokumenty czy chciał robić machloje. Znam takich w PZW i nic dobrego z tego nie wynika, a jedynie mniej kasy na łowiska! (2016/12/08 09:41)

JOPEK1971


Ja myślę że jest jeden niezawodny sposób na ten śmieszny związek i to nie żadne wybory czy inne pierdoły a po prostu wystarczy żeby wszyscy niezadowoleni przestali płacić składki i związku nie ma i na zgliszczach mozna wtedy dyskutować co wtedy można zrobić .Ale wiem że jest to niemożliwe ponieważ kazdy tylko narzeka w Internecie ale składki płaci i zwiazek wspiera


Tak na prawdę tych niezadowolonych jest garstka,wiekszości jak na razie pasuje taki stan rzeczy bo coś tam jednak od czasu do czasu złowią i wszystko wychodzi na plus.Znam takich co średnio raz na dwa tygodnie intensywnego łowienia  mają jedno branie sandacza  wkręcając sobie że to nie wina braku ryb tylko wielu innych czynników, jak na razie" jest super,jest super,więc o co Ci chodzi..." ;)  

  (2016/12/08 10:44)

pawelz


Myślę że nie wystarczy cuda z nieba i pieniądze znikąd obiecuje dziś każdy podczas kampanii wyborczej.
Jednak za "drobną" opłatą i "mały" procent z udziału w zyskach pod postacią stanowiska rzecznika od wielkiego ogłupienia zostanę szefem Twojego sztabu wyborczego. Tu się da łapówkę, tam się ukradnie a najlepiej odwrotnie najpierw się ukadnie żeby było z czego dać łapówkę, sfałszuje się drobny papier. Jakoś to będzie... :)

Kto tu mówi o cudach z nieba?
Przeczytaj sobie:
Sprawozdanie z działalności Komisji do spraw pozyskiwania środków dla koła PZW Miasto Ketrzyn
Oglądnij sobie:
https://web.facebook.com/www.ratujrybypl/videos/1301134393272462/
I powiedz mi gdzie te cuda? To są fakty, normalność działania na rzecz wędkarstwa.Co do twojej kandydatury nie wypowiem się, nie znam ciebie prywatnie, tak więc nie wiem czy chciał bym.
Napewno nie chciał bym kogoś co by fałszował dokumenty czy chciał robić machloje. Znam takich w PZW i nic dobrego z tego nie wynika, a jedynie mniej kasy na łowiska!

Krotkie pytanie. Ile kasy dostaliscie ? Bo w pierwszym artykule czytam, ze ktos tam jest czyms tam zainteresowany i deklaruje jakie spieniadze. Ile konkretnie otrzymaliscie i jak to sie ma do faktycznych potrzeb na prawidlowa gospodarke. (2016/12/08 12:34)

ryukon1975


Cuda to są w Twojej głowie. Twoje pisanie o tej drmowej kasie która płynie strumieniami z wszystkich stron, kto ma obowiązek te pieniądze rozdawać? Może i ja wezmę trochę.:))) Naiwność przekraczająca wszelkie szczyty gdy "planujesz" przyszłość PZW. Ogólnie wymiana zdań na poziomie rozmowy z kilkuletnim dzieckiem na temat dobra i zła po przeczytaniu mu bajki. Tyle w tym temacie. (2016/12/08 12:55)

pakul1206


Cuda to są w Twojej głowie. Twoje pisanie o tej drmowej kasie która płynie strumieniami z wszystkich stron, kto ma obowiązek te pieniądze rozdawać? Może i ja wezmę trochę.:))) Naiwność przekraczająca wszelkie szczyty gdy "planujesz" przyszłość PZW. Ogólnie wymiana zdań na poziomie rozmowy z kilkuletnim dzieckiem na temat dobra i zła po przeczytaniu mu bajki. Tyle w tym temacie.

Tylko żę to nie są cuda, wystarczy ruszyć dupę i iść zagłosować, ruszenie dupy z kanapy do cudów nie należy. Artur ma plany i swoją wizję PZW ale przez takie podejście jest skazany na porażkę, żeby tego było mało zamiast próbować mu pomóc czy jakoś zmobilizować stał się obiektem drwin. Narzekacie na wszystkich od posłów do skarbników w waszych kołach że mają was w dupie a sami macie to dupie, robicie z siebie jakieś ofiary i ciągle płaczecie że nic się nie da.

  (2016/12/08 17:42)

Eryk S


Sith ja się zgadzam z Tobą i wiem że bojkot jest nieralny za dużo różnic wśród braci wedkarskiej . Ale nie wierze również w hasła o wyborach ze to może coś zmienić nie wierze w don kichotów takich np jak AzK że oni zmienią związek prędzej związek zmieni ich i będą grać w związkowej orkiestrze .Moim zdaniem ten związek sie szybko nie zmieni a my możemy sobie tutaj pisać jak byśmy chcieli żeby bylo. (2016/12/08 23:35)

Artur z Ketrzyna


Myślę że nie wystarczy cuda z nieba i pieniądze znikąd obiecuje dziś każdy podczas kampanii wyborczej.
Jednak za "drobną" opłatą i "mały" procent z udziału w zyskach pod postacią stanowiska rzecznika od wielkiego ogłupienia zostanę szefem Twojego sztabu wyborczego. Tu się da łapówkę, tam się ukradnie a najlepiej odwrotnie najpierw się ukadnie żeby było z czego dać łapówkę, sfałszuje się drobny papier. Jakoś to będzie... :)
Kto tu mówi o cudach z nieba?
Przeczytaj sobie:
Sprawozdanie z działalności Komisji do spraw pozyskiwania środków dla koła PZW Miasto Ketrzyn
Oglądnij sobie:
https://web.facebook.com/www.ratujrybypl/videos/1301134393272462/
I powiedz mi gdzie te cuda? To są fakty, normalność działania na rzecz wędkarstwa.Co do twojej kandydatury nie wypowiem się, nie znam ciebie prywatnie, tak więc nie wiem czy chciał bym.
Napewno nie chciał bym kogoś co by fałszował dokumenty czy chciał robić machloje. Znam takich w PZW i nic dobrego z tego nie wynika, a jedynie mniej kasy na łowiska!
Krotkie pytanie. Ile kasy dostaliscie ? Bo w pierwszym artykule czytam, ze ktos tam jest czyms tam zainteresowany i deklaruje jakie spieniadze. Ile konkretnie otrzymaliscie i jak to sie ma do faktycznych potrzeb na prawidlowa gospodarke.
Ile. Mało ;-)
Wiesław W dawał 7 200 zł na remont dojazdu do kanału Mazurskiego. Tyle wyceniła całość firma DROMO która miała być wykonawcą.
Starosta Postawić pomost, 700 m nowej nawierzchni na drodze dojazdowej, parking i tojtoje. Tu sam wylicz ile.
Właściciel tartaku w Gutkowie dawał materiał na pomost za 1400 zł.
Burmistrz fundował zawody dla dzieci z okazji dnia dziecka. - 3500 zł
Starosta zafundował nagrody na zawodach koła i osobiście wręczył. I chętny dalej współpracować ze światem wędkarskim. Niedawno był patronatem zawodów na Werszmini.
Wójt też sponsorować chciał zawody, szkółkę wędkarską gdzie prowadzący mieli dostać 20zł/h zakupic pomoce itd. Zainteresowany zagospodarowaniem brzegu i dojazdu do j. Kiersztanowo.
To załatwiłem w 3 miesiące.
Na głosowani zarządu wszytko sabotowanie przez prezesa i jego świtę (głosowanie na nie, bo im sie nie chce itd). Do skutku doszła jedynie współpraca ze Starosta i to jedynie w zakresie zawodów.
Dlatego tak ważne czy idziecie na wybory i na kogo stawiacie. Na tych co chcą tylko diet nagród i delegacji z waszych składek, czy na tych co chcą coś dla Was zrobić. (2016/12/09 07:43)

pawelz


Artur, nadajesz sie na polityka. Albo piszesz bardzo niezrozumiale. Ja pisze ile dostales a nie ile teoretycznie zalatwiles.
Piszesz:
Wiesław W dawał 7 200 zł na remont dojazdu do kanału Mazurskiego. Tyle wyceniła całość firma DROMO która miała być wykonawcą.
To dal czy nie ?
Wójt też sponsorować chciał zawody, szkółkę wędkarską gdzie prowadzący mieli dostać 20zł/h zakupic pomoce itd. Zainteresowany zagospodarowaniem brzegu i dojazdu do j. Kiersztanowo.
To zasponsorowal czy nie ?. Bo witualnych pieniedzy to ja w swoim zyciu zarobilem tyle, ze teraz juz siedzialbym do konca zycia gdzies na Bahamach. Problem w tym, ze jak juz witalem sie z gaska, to cos wychodzilo nie tak i z kasy d..a (2016/12/09 08:35)

Artur z Ketrzyna


Pawelz
Jak czytać nie umiesz. To trudno.
Tyle razy Wam piszę by coś było muszą być odpowiedni ludzie w zarządach.
Co ja zrobię że załatwiłem sponsorów dotacje. Jak prezes i jego świta mówi NIE. Przegłosowali wnioski na nie, to nie można było z tego skorzystać, wdrożyć w życie.
Wiem że Wiesław dał by bo dał mi ponton i moim dzieciom 1000zł na sprzęt. Organizuje różne akcie dobroczynne.
Mógł bym te wnioski i na walnych przeforsować, ale i tam ludzie nie przychodzą. (2016/12/09 22:57)

JOPEK1971


Pawelz
Jak czytać nie umiesz. To trudno.
Tyle razy Wam piszę by coś było muszą być odpowiedni ludzie w zarządach.
Co ja zrobię że załatwiłem sponsorów dotacje. Jak prezes i jego świta mówi NIE. Przegłosowali wnioski na nie, to nie można było z tego skorzystać, wdrożyć w życie.
Wiem że Wiesław dał by bo dał mi ponton i moim dzieciom 1000zł na sprzęt. Organizuje różne akcie dobroczynne.
Mógł bym te wnioski i na walnych przeforsować, ale i tam ludzie nie przychodzą.


Skąd wziąć tych odpowiednich? Ja nie znam :) (2016/12/10 08:45)

ryukon1975


Ja znam. Artur się wkomponuje w obecne struktury bez zgrzytu. Szkoda że tyle razy się napisał ile to zrobił dla "wód, ryb i wędkarzy". Jednak z tego co wyżej przeczytałem to nie zrobił nic oprócz pozorów i symulacji tak jak robią to obecne władze centralne.
Drogi, pomosty, zawody nawet gdyby doszło to do skutku dany zbiornik to nadal woda bezrybna, niezagospodarowana i niechroniona. Czyli wszystko zaczyna się od końca.  Najlepiej byłoby zacząc od początku czyli stworzyć wodę nad którą chcą przyjeżdżać wędkarze. Nad rybna wodę przyjdą i na nogach, sami postarają się o drogę jeśli będzie po co tam wracać.
Póki co zbierajcie fundusze  na  lotnisko tylu rodaków za granicami będa mieli blisko na ryby. :))))) (2016/12/10 09:15)

Artur z Ketrzyna


Ja znam. Artur się wkomponuje w obecne struktury bez zgrzytu. Szkoda że tyle razy się napisał ile to zrobił dla "wód, ryb i wędkarzy". Jednak z tego co wyżej przeczytałem to nie zrobił nic oprócz pozorów i symulacji tak jak robią to obecne władze centralne.
Drogi, pomosty, zawody nawet gdyby doszło to do skutku dany zbiornik to nadal woda bezrybna, niezagospodarowana i niechroniona. Czyli wszystko zaczyna się od końca.  Najlepiej byłoby zacząc od początku czyli stworzyć wodę nad którą chcą przyjeżdżać wędkarze. Nad rybna wodę przyjdą i na nogach, sami postarają się o drogę jeśli będzie po co tam wracać.
Póki co zbierajcie fundusze  na  lotnisko tylu rodaków za granicami będa mieli blisko na ryby. :)))))
Puki byłem w zarządzie były i dodatkowe zarybienia.
Ja bez zgrzytu?
Człowieku zgrzyt był taki że ZG wie kim jestem.
Lecz przegrywam z nimi bo żaden co tak jęczy że wody są słabe itd, nie idzie na walne czy wybory, by przegłosować wnioski.
A potem na ulicy czy nad łowiskiem się pytają "i jak?" Ni jak.
Tak mam chęć być w zarządzie. ale nie takim co do tej pory. Bo tam się nie da nic zrobić dla wód, bo im się nie chce i głosują przeciw.
I się nie zmieni jak ludzie nie przyjdą i nie wybiorą innych osób.
Wiesz co obecny zarząd uchwalał? A nagrody rzeczowe dla siebie za ciężką pracę. delegacje diety dla ziomków.
I tak to jest nawet na walnym, bo jeśli ta klika jest na walnym, to się trzymają, i nie ma jak przeforsować zmian na lepsze. A w ZO się cieszą bo mają głosy na swoje kandydatury, i zero oczekiwań co do wód z tego regionu. A jest to 38% wód, a środki jakie idą to ułamek tego.
Wiesz komu oddają głos na walnym? temu co opowiadałem( (4 żywcówki )
  (2016/12/10 14:16)