Zaloguj się do konta

Złów i wypuść-opinie o tej modzie

utworzono: 2013/11/06 22:13
zee81

Witam ! jestem osobą dorosłą i rozumną, lecz drażnią mnie: posty, filmiki, tematy na forach. Wszyscy Piszą C&R nawet ci co łowią na żywca albo na martwą rybkę. Co 15 cm płoć już nie jest żywą istotą ?  O co w tym chodzi !? Może to C&R to tylko taka moda? Jestem na forum nową osobą łowiącą ryby i wypuszczającą prawie wszystkie lecz jak mam ochotę to biorę i jem. Proszę was o wypowiedzenie się na ten temat jak to według was wygląda. Pozdrawiam Tomek. [2013-11-06 22:13]

cinek123

Dobrze napisane. To samo zdanie mam co Ty. Poławiania życze
[2013-11-06 22:24]

rysiek38

Polecam wpis na moim blogu (jeden z pierwszych) " Co ze złowioną rybą"
[2013-11-06 22:31]

grisza-78

Witam ! jestem osobą dorosłą i rozumną, lecz drażnią mnie: posty, filmiki, tematy na forach. Wszyscy Piszą C&R nawet ci co łowią na żywca albo na martwą rybkę. Co 15 cm płoć już nie jest żywą istotą ?  O co w tym chodzi !? Może to C&R to tylko taka moda? Jestem na forum nową osobą łowiącą ryby i wypuszczającą prawie wszystkie lecz jak mam ochotę to biorę i jem. Proszę was o wypowiedzenie się na ten temat jak to według was wygląda. Pozdrawiam Tomek.




Na C&R osobiście patrzę z przymrużeniem oka. Sam zawsze namawiam do wypuszczania ryb, co prawie zawsze czynię, ale jednak raz na kwartał zdarzy mi się rybę zjeść. Są to zawsze okonie, bo tylko je zabieram, a takie ryby (szlachetne) jak potokowiec, zawsze wypuszczam. Moim skromnym zdaniem, łowienie na żywca jest po prostu obrzydliwe. Nie powiem wprost, że powinno być zakazane, bo zostanę zdeptany, ale ten sposób łowienia jak dla mnie jest niesmaczny. Myślę, że wszystko jest kwestią umiaru. Najgorsze jednak jest to, że ktoś podszywa się za wielkiego zwolennika "Złów i wypuść", a za uszami ma wiele grzechów ! ( w cale nie w postaci zabranych z łowiska ryb na patelnie, tylko właśnie łowienia na żywca)
P.S. Myślę, że temat zostanie zablokowany, jeśli tylko się rozwinie zbyt mocno ;)
[2013-11-06 23:44]

Artur z Ketrzyna

Są kraje gdzie jest zakazane wypuszczanie złowionych ryb. Między innymi w Rosji i Szwecja (WW 09.2013)
[2013-11-07 08:55]

zbynio 33

Witam ! jestem osobą dorosłą i rozumną, lecz drażnią mnie: posty, filmiki, tematy na forach. Wszyscy Piszą C&R nawet ci co łowią na żywca albo na martwą rybkę. Co 15 cm płoć już nie jest żywą istotą ?  O co w tym chodzi !? Może to C&R to tylko taka moda? Jestem na forum nową osobą łowiącą ryby i wypuszczającą prawie wszystkie lecz jak mam ochotę to biorę i jem. Proszę was o wypowiedzenie się na ten temat jak to według was wygląda. Pozdrawiam Tomek.


bo nie wszyscy rozumieją C&R. to nie użalanie się nad biednym stworzeniem, tylko racjonalna gospodarka. czytając większość wpisów to prawie każdy jest C&R. nie mylić z no kill. techniki C&R powinien stosować każdy z uwagi na to,że mamy limity i wymiary itd., a więc po to, żeby było co wypuszczać jak nam się trafi coś w postaci nawet przyłowu, lub niechcianej rybki. ja wypuszczam wszystkie złowione ryby i staram się, żeby wróciły w jak najlepszej kondycji do wody, a więc używam takich zestawów, aby jak najmniej zrobić im krzywdy. używam mat itd... 
[2013-11-07 09:08]

pawelz

Są kraje gdzie jest zakazane wypuszczanie złowionych ryb. Między innymi w Rosji i Szwecja (WW 09.2013)

Szwecja ???. No popatrz, a ja moge Ci wrzucic ze 100 filmikow z polowu ryb w Szwecji, gdzie wypuszcza sie ryby. Czyzby dowody na klusownictwo ?.
Podobnie jak z 10 artykuwlow i linkow do stron w ktorych w zasadach polowu ryb nie ma nic o bezwzglednym zabieraniu ryb, a wrecz sa licencje NK jako jedna z opcji.
Albo w WW wypisuja jakies glupoty, albo czytanie ze zrozumieniem sie klania.
[2013-11-07 12:17]

irek23

Moja obserwacja jest taka że u nas C&R rozwinęło się wraz z powszechnym dostępem do internetu. Niestety duża grupa wędkarzy robi to pod publikę. Bardzo pomocny stał się portal typu youtube. Na przykładzie moich znajomych, koledzy wypuścili filmik jak wypuszczają szczupaka 80cm. Oczywiście maja pełno komentarzy na +. Rzeczywistość ,Ci kolesie nie potrafią przerobić ilości złowionej ryby. Ryby trafiają do sąsiadów itp.

Nie wiem po co robić cyrk z wypuszczaniem jak rzeczywistość jest inna. Oczywiście jest grupa wędkarzy która w ogóle nie jada ryb.

Osobiście śmieszy mnie to jak gadam z gościem na rybach. Mówi mi że wszystko wypuszcza(dzień był taki że nic nie brało). Następnie spotykam go za jakiś czas i skrobie 10 leszczy z nocnej zasiadki.

Sam wypuszczam około 30% złowionych ryb, i szczerze mówiąc mam to gdzieś czy ktoś ma mnie za mięsiarza  czy wędkarza. Moja wędka moja sprawa co robię z rybami.

[2013-11-07 12:28]

pawelz

Pytanie jest proste. Czy istnieje zaleznosc miedzy iloscia wypuszczanych ryb z powrotem a rybnoscia lowiska ?.
Jesli ktos twierdzi ze nie, to niech poda mi jeden jedyny przyklad na swoja teorie. Jedna wode, w ktorej jest przymus C&R a jej rybostan jest na poziomie takiej gdzie ryby sie zabiera.
Ja na kazdy jeden taki przyklad jestem w stanie podac 3 kontrprzyklady.

[2013-11-07 12:42]

zbynio 33

Pytanie jest proste. Czy istnieje zaleznosc miedzy iloscia wypuszczanych ryb z powrotem a rybnoscia lowiska ?.
Jesli ktos twierdzi ze nie, to niech poda mi jeden jedyny przyklad na swoja teorie. Jedna wode, w ktorej jest przymus C&R a jej rybostan jest na poziomie takiej gdzie ryby sie zabiera.
Ja na kazdy jeden taki przyklad jestem w stanie podac 3 kontrprzyklady.


na pierwsze odpowiem: tak.
na drugie: ja znam takie łowiska. łowiska prywatne. nie ma tam przymusu C&R, a ryb przybywa w zależności od potrzeb.:))))
[2013-11-07 13:05]

Artur z Ketrzyna

Są kraje gdzie jest zakazane wypuszczanie złowionych ryb. Między innymi w Rosji i Szwecja (WW 09.2013)

Szwecja ???. No popatrz, a ja moge Ci wrzucic ze 100 filmikow z polowu ryb w Szwecji, gdzie wypuszcza sie ryby. Czyzby dowody na klusownictwo ?.
Podobnie jak z 10 artykuwlow i linkow do stron w ktorych w zasadach polowu ryb nie ma nic o bezwzglednym zabieraniu ryb, a wrecz sa licencje NK jako jedna z opcji.
Albo w WW wypisuja jakies glupoty, albo czytanie ze zrozumieniem sie klania.

No widzisz. Sam się zdziwiłem czytając artykuł w Wiadomościach Wędkarskich, nr 9 z bieżącego roku. Zatytułowany "Szwajcarskie łowy bez C&R", znajdujący się na stronie 52.
Zacytuje "Szwajcarja jest jedynym znanym mi krajem, w którym zasada "złów i wypuść" jest prawnie zakazana!"
[2013-11-07 13:15]

zbynio 33

Pytanie jest proste. Czy istnieje zaleznosc miedzy iloscia wypuszczanych ryb z powrotem a rybnoscia lowiska ?.
Jesli ktos twierdzi ze nie, to niech poda mi jeden jedyny przyklad na swoja teorie. Jedna wode, w ktorej jest przymus C&R a jej rybostan jest na poziomie takiej gdzie ryby sie zabiera.
Ja na kazdy jeden taki przyklad jestem w stanie podac 3 kontrprzyklady.


na pierwsze odpowiem: tak.
na drugie: ja znam takie łowiska. łowiska prywatne. nie ma tam przymusu C&R, a ryb przybywa w zależności od potrzeb.:))))

zapomniałem dodać, że nie chodzi o okazy, bo i na łowiskach prywatnych ich brakuje.
[2013-11-07 13:15]

zbynio 33

Są kraje gdzie jest zakazane wypuszczanie złowionych ryb. Między innymi w Rosji i Szwecja (WW 09.2013)

Szwecja ???. No popatrz, a ja moge Ci wrzucic ze 100 filmikow z polowu ryb w Szwecji, gdzie wypuszcza sie ryby. Czyzby dowody na klusownictwo ?.
Podobnie jak z 10 artykuwlow i linkow do stron w ktorych w zasadach polowu ryb nie ma nic o bezwzglednym zabieraniu ryb, a wrecz sa licencje NK jako jedna z opcji.
Albo w WW wypisuja jakies glupoty, albo czytanie ze zrozumieniem sie klania.

No widzisz. Sam się zdziwiłem czytając artykuł w Wiadomościach Wędkarskich, nr 9 z bieżącego roku. Zatytułowany "Szwajcarskie łowy bez C&R", znajdujący się na stronie 52.
Zacytuje "Szwajcarja jest jedynym znanym mi krajem, w którym zasada "złów i wypuść" jest prawnie zakazana!"

przeczytaj jeszcze raz.:))
[2013-11-07 13:17]

Artur z Ketrzyna

Pytanie jest proste. Czy istnieje zaleznosc miedzy iloscia wypuszczanych ryb z powrotem a rybnoscia lowiska ?.
Jesli ktos twierdzi ze nie, to niech poda mi jeden jedyny przyklad na swoja teorie. Jedna wode, w ktorej jest przymus C&R a jej rybostan jest na poziomie takiej gdzie ryby sie zabiera.
Ja na kazdy jeden taki przyklad jestem w stanie podac 3 kontrprzyklady.


Nie żebym się chciał sprzeczać. Ale jest jeden przypadek kiedy to nic nie zmieni. Kiedy na danym akwenie są odłowy rybackie, kwitnie kłusownictwo i jest brak kontroli. Wtedy i tą zasadę szlak trafi, bo większość będzie zabierać...

A tak na prawdę, złap i wypuść, czy zakaz zabierania ryb zagrożonego gatunku. Poprawi rybostan. Ponieważ pozwoli rybom dorosnąć i się rozmnożyć.

Z tym że nie jestem zwolennikiem C&R. Moim zdaniem wystarczy ograniczyć kłusownictwo i patrzeć na ręce wędkarzom i rybakom (kontrole). I w miarę potrzeby zaostrzać regulamin łowiska, wprowadzając górne wymiary, jak i podnosząc dolne. Ale wszystko ze zdrowym rozsądkiem.
[2013-11-07 13:22]

zbynio 33

Pytanie jest proste. Czy istnieje zaleznosc miedzy iloscia wypuszczanych ryb z powrotem a rybnoscia lowiska ?.
Jesli ktos twierdzi ze nie, to niech poda mi jeden jedyny przyklad na swoja teorie. Jedna wode, w ktorej jest przymus C&R a jej rybostan jest na poziomie takiej gdzie ryby sie zabiera.
Ja na kazdy jeden taki przyklad jestem w stanie podac 3 kontrprzyklady.


Nie żebym się chciał sprzeczać. Ale jest jeden przypadek kiedy to nic nie zmieni. Kiedy na danym akwenie są odłowy rybackie, kwitnie kłusownictwo i jest brak kontroli. Wtedy i tą zasadę szlak trafi, bo większość będzie zabierać...

A tak na prawdę, złap i wypuść, czy zakaz zabierania ryb zagrożonego gatunku. Poprawi rybostan. Ponieważ pozwoli rybom dorosnąć i się rozmnożyć.

Z tym że nie jestem zwolennikiem C&R. Moim zdaniem wystarczy ograniczyć kłusownictwo i patrzeć na ręce wędkarzom i rybakom (kontrole). I w miarę potrzeby zaostrzać regulamin łowiska, wprowadzając górne wymiary, jak i podnosząc dolne. Ale wszystko ze zdrowym rozsądkiem.

czyli C&R, tych ryb.
[2013-11-07 13:27]

Roxola

Są kraje gdzie jest zakazane wypuszczanie złowionych ryb. Między innymi w Rosji i Szwecja (WW 09.2013)

Szwecja ???. No popatrz, a ja moge Ci wrzucic ze 100 filmikow z polowu ryb w Szwecji, gdzie wypuszcza sie ryby. Czyzby dowody na klusownictwo ?.
Podobnie jak z 10 artykuwlow i linkow do stron w ktorych w zasadach polowu ryb nie ma nic o bezwzglednym zabieraniu ryb, a wrecz sa licencje NK jako jedna z opcji.
Albo w WW wypisuja jakies glupoty, albo czytanie ze zrozumieniem sie klania.

No widzisz. Sam się zdziwiłem czytając artykuł w Wiadomościach Wędkarskich, nr 9 z bieżącego roku. Zatytułowany "Szwajcarskie łowy bez C&R", znajdujący się na stronie 52.
Zacytuje "Szwajcarja jest jedynym znanym mi krajem, w którym zasada "złów i wypuść" jest prawnie zakazana!"

______________________________________________________________________________

Szwecja i Szwajcaria, to dwa różne kraje.
Szwecja graniczy z Norwegią, Finlandią, Danią i jest zaliczana do państw skandynawskich.Szwajcaria graniczy z Austrią, Lichtensteinem, Francją, Włochami oraz Niemcami czyli leży w Europie zachodniej i nie ma dostępu do morza.

[2013-11-07 13:46]

adler

Są kraje gdzie jest zakazane wypuszczanie złowionych ryb. Między innymi w Rosji i Szwecja (WW 09.2013)
*********************************************************
Szwecja ???. No popatrz, a ja moge Ci wrzucic ze 100 filmikow z polowu ryb w Szwecji, gdzie wypuszcza sie ryby. Czyzby dowody na klusownictwo ?.
Podobnie jak z 10 artykuwlow i linkow do stron w ktorych w zasadach polowu ryb nie ma nic o bezwzglednym zabieraniu ryb, a wrecz sa licencje NK jako jedna z opcji.
Albo w WW wypisuja jakies glupoty, albo czytanie ze zrozumieniem sie klania.
******************************************************************
No widzisz. Sam się zdziwiłem czytając artykuł w Wiadomościach Wędkarskich, nr 9 z bieżącego roku. Zatytułowany "Szwajcarskie łowy bez C&R", znajdujący się na stronie 52.
Zacytuje "Szwajcarja jest jedynym znanym mi krajem, w którym zasada "złów i wypuść" jest prawnie zakazana!"

******************************************************************

Witaj Artur. 

Kolega Paweł alias pawelz, dobrze Ci odpowiedział. Przeczytaj najpierw Swój pierwszy post , jego odpowiedź i Swoją! Sam sobie przeczysz. Powoli, bez pośpiechu, czytajmy, piszmy unikajmy lapsusów które psują nam wizerunek. 

Bez obrazy Artur, czytajmy przed edycją co napisaliśmy i niestety dotyczy to nas WSZYSTKICH.

Pozdrawiam Krzysztof. 



[2013-11-07 13:54]

Radziko85

Ja rybkę lubię zjeść i nie wyobrażam sobie żebym od czasu do czasu jej nie zabrał.Ale jak tu już wspomnieli. Jak jakiś gatunek jest zagrożony. To zaostrzyć regulamin łowiska i zakazać jej łowienia przez jakiś czas aż się odbuduje jej populacja. Wymiary górne, czemu nie, ale bez przesady... [2013-11-07 16:30]

Artur z Ketrzyna

******************************************************************

Witaj Artur. 

Kolega Paweł alias pawelz, dobrze Ci odpowiedział. Przeczytaj najpierw Swój pierwszy post , jego odpowiedź i Swoją! Sam sobie przeczysz. Powoli, bez pośpiechu, czytajmy, piszmy unikajmy lapsusów które psują nam wizerunek. 

Bez obrazy Artur, czytajmy przed edycją co napisaliśmy i niestety dotyczy to nas WSZYSTKICH.

Pozdrawiam Krzysztof. 




Powiem szczerze że nawet nie zauważyłem tego byka. Chodzi o Szwajcarię.
[2013-11-07 23:03]

pawelz

I jakos do tej Szwajcarii Polacy a i inny narod tlumnie nie wali na ryby, ale do Szwecji juz tak.
A zeby nie porownywac tych jakze roznych krajow to porownajmy Szwajcarie z Austria gdzie na ryby wielu polakow jezdzi (co prawda muszkarzy) ale o tej Szwajcarii nie slyszalem.
[2013-11-08 08:20]

kedzio

C&R - sr*nie w banię! Taka sama metoda ratunkowa jak stawianie głupawych znaków drogowych w zamian za naprawę dróg.  Łatwiej postawić znak informujący o uszkodzonej nawierzchni i ograniczenie do 30km/h, niż naprawić dany odcinek jezdni. Z całym tym C&R jest tak samo. Jest to tylko erzac w zamian za inteligentne zarządzanie i gospodarkę na naszych wodach.

Poza tym jest to wytłumaczenie dla tych, co to im kobita do domu nie pozwala ryb przynosić, albo se z tymi rybami nijak poradzić nie potrafią - idzie taki jeden z drugim do smarketu i kupuje fileciki gotowe, które to niby na drzewach w sadzie urosły.

Ot, cała filozofia.

[2013-11-09 22:21]

Artur z Ketrzyna

C&R - sr*nie w banię! Taka sama metoda ratunkowa jak stawianie głupawych znaków drogowych w zamian za naprawę dróg.  Łatwiej postawić znak informujący o uszkodzonej nawierzchni i ograniczenie do 30km/h, niż naprawić dany odcinek jezdni. Z całym tym C&R jest tak samo. Jest to tylko erzac w zamian za inteligentne zarządzanie i gospodarkę na naszych wodach.

Poza tym jest to wytłumaczenie dla tych, co to im kobita do domu nie pozwala ryb przynosić, albo se z tymi rybami nijak poradzić nie potrafią - idzie taki jeden z drugim do smarketu i kupuje fileciki gotowe, które to niby na drzewach w sadzie urosły.

Ot, cała filozofia.


Kedzio zgodzę się z tobą. Bo co z tego że wszyscy wędkarze będą się stosować do zasady C&R. Jak przyjedzie kłusol i wszystko co mu wpadnie w sieć zabierze. Potem przyjadą rybacy i niewód przeciągną i też wsio pójdzie do żyda. jak nie do sklepu, to na mączkę rybną.


No i to z kobietą. Oj jak byś wiedział. Smrodek rybki przeszkadza. No to ja nie raz je do wody. Oczywiście i nie raz przywiozę. Ale jak wracam bez i ona się pyta; czemu nie przywiozłeś, co nie brały? A ja jej tak; Brały ale wypuściłem bo ci śmierdzi...
[2013-11-09 22:34]

zbynio 33

C&R - sr*nie w banię! Taka sama metoda ratunkowa jak stawianie głupawych znaków drogowych w zamian za naprawę dróg.  Łatwiej postawić znak informujący o uszkodzonej nawierzchni i ograniczenie do 30km/h, niż naprawić dany odcinek jezdni. Z całym tym C&R jest tak samo. Jest to tylko erzac w zamian za inteligentne zarządzanie i gospodarkę na naszych wodach.

Poza tym jest to wytłumaczenie dla tych, co to im kobita do domu nie pozwala ryb przynosić, albo se z tymi rybami nijak poradzić nie potrafią - idzie taki jeden z drugim do smarketu i kupuje fileciki gotowe, które to niby na drzewach w sadzie urosły.

Ot, cała filozofia.


filozofia Kedzia:) niestety nie we wszystkim masz rację. z tą naprawą po części można się zgodzić. jesteś myślący więc wiesz, że natura to nie droga. ryby to żywy organizm, a po ranie zawsze zostaje blizna i nie można porównywać ryb, czy człowieka do drogi. żywe organizmy to nie droga, budynek itd. więc i filozofia błędna. a jeśli chodzi o przepisy drogowe to ile będziesz jechał po śliskiej nawierzchni podczas mgły, gdy przepisy mówią, że możesz jechać 90? rozsądnie jest jechać 30, 40. jeśli mamy kawałek prostej, czystej i dobrze widocznej drogi, to jak pojedziemy 10 na godzinę więcej, to nic się niestanie.:)
[2013-11-10 10:44]

barrakuda81

Więcej wędkarzy,doskonalszy sprzęt i techniki  łowienia.Cały wędkarski przemysł ukierunkowany na unicestwienie ichtiofauny,a jakie jest tempo postepu technologicznego to nie muszę chyba pisać.Co ryby moga temu przeciwstawić?Ktoś powie setki milionów lat ewolucji,nieprzyjazne człowiekowi środowisko wodne i  to wszystko jest racja tyle że nie mają tych milionów lat aby wykształcić mechanizm obronny.Największe bezrybie postepuje w ciagu ostatnich dziesięcioleci a to już za szybko aby stworzenia o kilkugramowych mózdżkach kierujace sie instynktem coś "wykombinowały".Rżniemy je,kaleczymy i odławiamy na potęgę i dziwimy sie dlaczego jest ich mniej...Spójrzmy prawdzie w oczy czy sie to komuś podoba czy nie - jezeli nie zaczniemy wypuszczać wszystkich złowionych ryb to niedługo będziemy nad wode jeździć tylko zaczerpnąc świeżego powietrza a wędkami machać i kląc na bezrybie (co zresztą już ma miejsce).Nikogo nie mysle do tego przekonywać bo to bez sensu.Jak ktos to już pojął to fajnie a jak nie to sie wkrótce przekona.Nie mam zamiaru walić głowa w mur najwyzej zrezygnuje z tego hobby jak za rok dwa ryb juz nie będzie (obecny stan juz mozna nazwac katastrofalnym).Zeby było jasne - nie pietnuje wedkarzy którzy czasem jakies ryby zabierają.W granicach rozsądku wolno i na tym koniec.Mówie tylko ze niedługo nie bedzie co zabierac...Druga sprawa ze obwinianie wedkarzy za obecny stan populacji ryb jest nie fair.My tylko po częsci przyczynilismy sie do tego zjawiska i w naszym interesie jest aby to powstrzymac,zbadac inne przyczyny i je weliminowac.Zacznijmy jednak "sprzatanie" od własnego podwórka.Nie musze byc ichtiologiem żeby zauwazyć że Wisła staje sie powoli rzeka wymarła.Pozornie cos tam jest i pływa ale mam porównanie z tym co było jeszcze kilkanascie lat temu a co jest teraz.To jest rybi armagedon i albo cos sie z tym zrobi albo wedeczki niedługo powedruja na allegro.... [2013-11-10 11:17]

pawelz

A ja zauwazylem pewna prawidlowosc. Jak ktos uparcie twierdzi ze wypuszczanie nic nie daje, zawsze zwala najwieksza wine na klusoli, rybakow i inne plagi, ale nigdy nie widzi nic zlego w tym co on i inni wedkarze robia.
Ci co wypuszczaja, dostrzegaja w tym sens, bo sa w stanie zauwazyc rabunkowe zapisy w RAPR dzieki ktorym mozna wyrybic niejedna wode bez pomocy klusoli czy rybakow.
[2013-11-12 10:20]

Jędrula

Tak czy siak ryby należy wypuszczać bo jest ich mało w naszych wodach , kto jest winny takiego stanu to już wielokrotnie pisaliśmy na tym forum . W każdym razie powolutku idzie ku lepszemu , na śląsku w katowickim zaostrzono limity , wprowadzono sporo dodatkowych obostrzeń i mnie to się bardzo podoba  . Wreszcie jakieś konkretne ruchy , faktem jest , że trzeba się teraz pilnować i czytać gdzie , ile i co wolno ale jak ktoś jest rozumny to ogarnie bez problemu . Ktoś może powiedzieć , że zamiast pilnować wód i zarybiać odpowiednio to PZW kosztem wędkarzy wprowadza limity ? No i będzie miał rację ! Ale Drodzy Państwo , w tym kraju cholernie ciężko o jakieś pozytywne zmiany  , nic się nagle nie zmieni ( przykład nowy/stary prezes ) więc był czas się do tego przyzwyczaić i trzeba się cieszyć , że przynajmniej tyle się udało zrobić .

Teraz trochę pofantazjuję :) Ja poszedłbym dużo dalej na miejscu zarządu nam jaśnie panującego i po prostu całkowicie , na kilka lat zakazałbym zabierania ryb . Jestem przekonany , że takie 3-4 lata zakazu świetnie wpłynęłyby na kondycje naszych wód , między czasie  zacząć budować tarliska tam gdzie to jest potrzebne , konsultować te sprawy z ichtiologami i do 10 lat mamy problem załatwiony . Naprawdę w to wierzę ale znam realia , wiem , że to nie jest możliwe gdyż mimo wszystko za dużo jest tych , którym karta musi się na koniec roku zwrócić .

[2013-11-12 12:01]