Złodzieje z PZW

/ 135 odpowiedzi / 2 zdjęć
metelik


Ja może uodpowiem tak... Dla porównania mam do czynienia z Inland Fisheries Ireland gdyź mieszkając na terytorium Yrlandii... JAk tak czytam te gożkie żale na PZW dochodzę do wniosku, że każde stowarzyszenie, które urośnie w siłę staje się molochem, w którym trudno o zmiany, a status quo jest niepomiernie wkurzające. To samo ludkowie to samo - jedyna droga to założyć własny klub tudzież koło, wydzierżawić od CHDPZW czy innego tam i wtedy można coś zmienić.
Kolejne spostrzeżenie, że sankcje najpierw nakładane są na wędkarza, który to winien jest stanowi zarybienia a wszystkie inne problemy jak połow sieciami (PZW) czy turbiny elektrowni (IFI) oczywiscie spustoszenia nie czynia :p Ból, krew i zgrzytanie zębów - nic tylko włącza się Jihad w człowieku.

Pozdrawiam serdecznie
    Tomasz (2015/06/03 22:40)

jerome2


Wystarczy przestac płacić składki,przez jeden rok,i PZW pada na pysk. (2015/06/03 22:49)

Artur z Ketrzyna


Zakaz zarybiania nie wymiarową rybą (kroczkiem itd), jest głupi. Bo do wody wpuści się wymiarową rybkę którą wędkarz od razu będzie mógł wyłowić i ona nie zdąży zdziczeć (a nawet oddalić się z miejsca zarybienia).

Po drugie zarybia się "kwotą zarybieniową". Czyli w realu do wody wpadnie mniej sztuk ryby. i to zaspokoi mniejszą brać wędkarską...

Wpuszczając małe rybki, mamy je chronione regulaminem łowiska, i tych co je łowią i zabierają można ukarać. Zanim osiągnie wymiar, stanie się rybą dziką i może nawet uda się jej wydać potomstwo. (2015/06/03 23:17)

lynx


Masz racje, moze moj blad ze wszystko wkladam do jednego wora ale przepisy ktore sa z lat 60 czy 70 to tez porazka. Zarybienia bylu z mojego kola ale z pieniedzy pzw. Bo sie dowiadywalem. Kiedys jak byly zarybianie to na sezon zamykane byly lowiska aby ryba sie rozeszla i przyzwyczaila do szukania pokarmu a nie czekanie ba karmienie. Ale moj ojciec kiedys pojechal za ludzmi z zarybiania i czesc z ryb wyladowaly w komercyjnych stawach, przypadek??




Przecież chyba jest jakiś gospodarz łowiska i to on zamyka łowisko na odpowiedni czas. Przecież jakieś koło sie tym opiekuje. Co ma do ma do tego Zarząd Główny, Zarząd okręgu? jak juz wylewasz  swoje zale to najpierw pomyśl do kogo. Pisanie na blogu to głos wołającego na puszczy. Wal prosto do zarządu koła a potem do okręgu. (2015/06/04 14:21)

lynx


....znalazł się pewnie jakiś "wysoce" doświadczony członek PZW ,który jedynie 

co może powiedzieć to żeby nie pisać na temat niewygodny .

A prawda jest taka zasiediałe dziadki mślą tylko  o wysokości składek ,i ile 

z tego wezmą ,a nie o rybostanie dotyczy to całego kraju 


Cos ci się tomek pieprzy od rzeczy. To stare dziadki jadą załatwiają rybę itd. Młodzi to przyjadą, nawalą się jak barany, zostawią syf i malarię nad wodą i kupę butelek a do roboty to ich nie ma. Ty tez możesz być wysoce doświadczony tylko weź się do roboty i sam coś zrób. Wierz mi to nie boli. (2015/06/04 14:24)

lynx


To prawda, teraz tylko  chodzi o to, żeby  ściągnąć  jak najwięcej wędkarzy do PZW  i zebrać jak najwięcej składek a do wody wpuścić 100 kg karpia kroczka na 10 h wody i to się nazywa zarybianiem .  



Mylisz się wielce pomimo że piszesz iż masz tyle lat. Gospodarka nie opiera się tylko na zarybianiu. Pomyśl szerzej.


Na 10 ha należy się nie 100 kg a 50kg (5kg/ha). jest nowa ustawa. podziękuj to tym co wrzeszczeli, że karp to ryba nierodzima. (2015/06/04 14:26)

Artur z Ketrzyna



Na 10 ha należy się nie 100 kg a 50kg (5kg/ha). jest nowa ustawa. podziękuj to tym co wrzeszczeli, że karp to ryba nierodzima.

A ja myślałem ze o tym mówi rozporządzenie:
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA ROLNICTWA I ROZWOJU WSI 1) w sprawie wykazu gatunków ryb uznanych za nierodzime i wykazu gatunków ryb uznanych za rodzime oraz warunków wprowadzania gatunków ryb uznanych za nierodzime, dla których nie jest wymagane zezwolenie na wprowadzenie
z dnia 16 listopada 2012 r.

 
2. W przypadku ryb z gatunku karp warunkiem wprowadzenia do jezior i zbiorników zaporowych jest ponadto zastosowanie dawki zarybieniowej odpowiednio nie większej niż:
1) 4 kg i 5 kg kroczka karpia na 1 ha powierzchni obwodu rybackiego — dla jezior i zbiorników zaporowych o powierzchni nieprzekraczającej 100 ha;
2) 3 kg i 4 kg kroczka karpia na 1 ha powierzchni obwodu rybackiego — dla jezior i zbiorników zaporowych o powierzchni powyżej 100 ha do 500 ha;
3) 2 kg i 3 kg kroczka karpia na 1 ha powierzchni obwodu rybackiego — dla jezior i zbiorników zaporowych o powierzchni powyżej 500 ha. (2015/06/04 15:05)

slawomir66


mayki007 pisząc złodzieje z PZW ubliżasz uczciwym wędkarzom. PZW to również ty i ja i wielu, wielu innych. Sam przyznajesz, że są wędkarze, którzy nie patrzą na nic tylko ładują do torby wszystko co złowią wielokrotnie więcej niż by im wystarczyło. Ich też nazwę złodziejami.

Piszecie koledzy o wypaczonych zarybieniach. Nie zgodzę się z tym na przykładzie swojego okręgu. W kołach są powołane komisje zarybieniowe, które biorą udział w zarybieniach organizowanych przez okręg. Mogą również jeździć do ośrodków zarybieniowych po materiał. Po drugie ilość narybku na daną wodę ustala czy reguluje RZGW i przy zarybieniach jest przedstawiciel tej instytucji, który nadzoruje zarybienia.
W moim okręgu zarybia się wieloma gatunkami ryb bo w rzeki wpuszczane są świnki, brzany, jazie, szczupaki a do zbiorników liny, karasie i karpie ale zgodnie z dopuszczonym limitem. Co zaś wyłączania łowiska po zarybieniach to i ja tak robię zamykając łowisko powiedzmy na 2-3 tygodnie aby dać rybie możliwość aklimatyzacji a amatorom łatwych ryb utrudnić sprawę.
Ktoś z kolegów pisze , że za brak wpisu jest mandat. A jak zachowa się policjant  zatrzymujący cię bez prawa jazdy. Pogłaszcze cię po głowie czy wypisze mandat. Wstępując do PZW mamy obowiązek przestrzegać przepisy jakie w związku obowiązują. Żeby nie było też wiele rzeczy mnie irytuje i też bym dokonał reform ale do tego potrzeba siły podczas zebrań w kołach a nie psioczenia na forach.

jerome2    wymyślił, nie płaćmy przez rok to PZW upadnie. Przeliczyłbyś się kolego. Tylko my wędkarze byśmy na tym stracili sezon wędkarski.

Reasumując aby kogoś nazwać złodziejem trzeba to udowodnić ale ja zaproponuję to co już wielokrotnie pisałem. Chodzić na zebrania, zabierać głos, wystawiać swoich kandydatów do władz, dopytywać w kole o zarybienia, dopytywać Komisję rewizyjną jak są wydawane pieniądze w kole, zgłosić się do komisji d/s zarybień etc. etc.

A po wtóre samemu zachowywać się nad wodą tak aby nasi synowie i wnuki mieli jeszcze coś do połowienia. (2015/06/05 21:52)

JKarp


Ile wynosi mandat jak zapomnisz prawa jazdy i czy policjant rekwiruje Ci samochód?
Nie obraź się ale jak czytam takie ochy i achy na temat PZW jakoś nie wierzę, że jest tak super.
JK (2015/06/05 22:11)

pakul1206


" Co zaś wyłączania łowiska po zarybieniach to i ja tak robię zamykając łowisko powiedzmy na 2-3 tygodnie aby dać rybie możliwość aklimatyzacji a amatorom łatwych ryb utrudnić sprawę."
Sławomirze 66 jeżeli uważasz że zamknięcie łowiska na dwa trzy tygodnie pozwoli rybie się zaaklimatyzować to ja nie wiem czy się śmiać z tego czy Ci współczuć.Po sześciu miesiącach od zarybienia karpiem łykały niemal wszystko co do wody wpadło, w zeszłym roku karp był rybą numer jeden na łowisku w tym roku jeszcze nie słyszałem żeby ktoś złowił, faktem jest że niewiele już zostało ale z moich obserwacji wynika że potrzeba co najmniej roku. Oczywiście mogę się mylić to są tylko moje wnioski z nad wody. (2015/06/05 23:40)

slawomir66


JKarp bardzo proszę abyś nie przeinaczał tego co napisałem i nie siał zamieszania.
Nikt nie zabierze ci wędek czy innego sprzętu jeśli nie wpiszesz czegoś w rejestrze co ty sugerujesz komentując mój wpis.
I jeszcze jedno nie pisałem  ze w PZW jest super i cacy lala. Więc albo czytaj do końca albo nie komentuj i nie przypisuj komuś tego co może tobie jest bliskie.
Napisałem - blockquote "Żeby nie było też wiele rzeczy mnie irytuje i też bym dokonał reform ale do tego potrzeba siły podczas zebrań w kołach a nie psioczenia na forach."

Co zaś zakazom po zarybieniach - my tak robimy i wystarcza. (2015/06/06 06:29)

JKarp


Ja nic nie przeinaczam a tym bardziej nie sieję zamętu.
Kto napisał:" Ktoś z kolegów pisze , że za brak wpisu jest mandat. A jak zachowa się policjant  zatrzymujący cię bez prawa jazdy. Pogłaszcze cię po głowie czy wypisze mandat."
Ja napisałem :Ile wynosi mandat jak zapomnisz prawa jazdy i czy policjant rekwiruje Ci samochód?" Owszem policjant nie pogłaszcze po główce ale jak ma się mandat za 50 zł do manadatu za 200 zł i zabrania sprzętu do czasu przedstawienia ważności karty, opłat i zezwolenia ? 
Ani słowa nie ma tu o rejestrach połowu. Więc kto sieje zamęt? Kto nie czyta uważnie ? 

A swoją drogą skąd wzięły się rejestry? Wiesz - to powiedz ? Ja wiem. I zapewniam, że nie mają żadnego związku z gospodarką rybacką ani wędkarską.

Czym innym są próby reform a czym innym ochy i achy na temat zebrań, komisji itd itp. Już to pisałem kilka razy ale jeszcze raz :
Na nic piękne wnioski i postulaty uchwalone na zebraniach kół i przekazane do okręgów do rozpatrzenia skoro tam głosuje się przeciw komuś a nie dla dobra wędkarzy i wód.
Jeszcze jedno - zapewniam, że gdyby tak wędkarze się skrzyknęli i od stycznia przestaliby płacić to te wszystkie okręgi, super komisje w nich działające, zarząd główny szybko by się skończyły. Skąd wzięliby kasę na utrzymanie swoich etatów ? Jednak istnieje tu pewne niebezpieczeństwo - gdyby zabrakło wędkarzy nad wodami natychmiast pojawiły by się tam spec brygady rybackie PZW bo przecież jak to kiedyś powiedziano " rząd wyżywi się sam " i tu, w tym wypadku nasz zarząd i okręgi mieliby kasę ze sprzedaży ryb na swoje ciepłe posadki.

JK



(2015/06/06 07:12)

slawomir66


I sam sobie odpowiedziałeś. natomiast sam wiesz że PZW mam ogromny majątek w mieniu i myślę że dali by sobie radę. Myślę że wiesz że majątek koła podczas jego likwidacji przejmuje okręg a majątek likwidowanego okręgu przejmuje ZG. A jest to majątek niemały.
Co zaś pisania że achy i ochy i chodzenie na zebrania nic nie da. Da da i można zmieniać od dołu. Nie wiem czy jestem leśnym dziadkiem w mniemaniu "wędkarzy reformatorów" ale za takiego się nie uważam. U nas zmieniono i od 2 lat prowadze koło i jest dobrze. Nie piszę super aby nie wpadać w samozachwyt ale jest dobrze. Pociągnęło to za sobą że ludzie  którzy mi zaufali też widzą zmianę. A więc warto (2015/06/06 07:31)

slawomir66


I jeszcze jedno..
Twój blockquote "Ja nic nie przeinaczam a tym bardziej nie sieję zamętu.
Kto napisał:" Ktoś z kolegów pisze , że za brak wpisu jest mandat. A jak zachowa się policjant  zatrzymujący cię bez prawa jazdy. Pogłaszcze cię po głowie czy wypisze mandat."
Ja napisałem :Ile wynosi mandat jak zapomnisz prawa jazdy i czy policjant rekwiruje Ci samochód?" Owszem policjant nie pogłaszcze po główce ale jak ma się mandat za 50 zł do manadatu za 200 zł i zabrania sprzętu do czasu przedstawienia ważności karty, opłat i zezwolenia ? 
Ani słowa nie ma tu o rejestrach połowu. Więc kto sieje zamęt? Kto nie czyta uważnie ? "

Otóż kolega  mayki007  napisał :"A teraz zapomnisz dlugopisu na lowisko nie zrobisz wpisu i mandat.". A wieć jest tu mowa o rejestrze bo gdzie indziej dokonujesz wpisów. (2015/06/06 07:36)

JKarp


Tylko, że ja odniosłem się do Twojego wpisu gdzie nawiązałeś do prawa jazdy a w sumie nie posiadania przy sobie w czasie prowadzenia samochodu. 
A przepraszam o jakim Tym majątku PZW piszesz? Mam nadzieję, że nie o rybach w wodzie.Bo ten majątek trwały ma się nijak do kosztów pensji, utrzymania biur, samochodów itd.
JK (2015/06/06 07:49)