Złamany ster woblera - jak go naprawić?
utworzono: 2011/11/11 10:10
Witam posiadam bardzo łowny szczupakowy wobler lecz przypadkowo złamałem ster. Mam pytanie czy dorobić mu owy ster czy przerobić go może na woblera bezsterowego.
[2011-11-11 10:10]
Jeżeli jest bardzo łowny, szkoda przerabiać. Trzeba naprawiać. Poliwęglan, 1,5mm załatwi problem. [2011-11-11 11:22]
Ster możesz dorobić z opakowania pyt DVD, bądź starych kaset magnetofonowych. Najprostszy superglu też będzie dobrze trzymał, tyle że zostawia biały nalot po oparach i szybko wiąże. Tak więc musisz go stosować nie dużo i szybko i precyzyjnie go umieścić na miejscu.
Ja proponował bym zrobić ciut większy, co pozwoli po jego zamocowaniu i związaniu kleju go dobrze obrobić do pożądanych paranetrów.
Jako bezsterowy może być bardzo kiepskim woblerem gdyż jego praca będzie zostawiać dużo do życzenia.
[2011-11-11 11:34]
wobler ma7 cm długości wysokość 2 cm. Jakiej wielkości mniej więcej zastosować ster. Bo nie mam wcale pojęcia w tych sprawach!
[2011-11-11 11:43]
Trudno to określić na odległość. W zależności od szerokości głowy, Ster w najszerszym miejscu powinien być od niej szerszy. Im szerszy, tym praca agresywniejsza i wobler głębiej schodzi. Nie należy jednak przesadzać z szerokością. Obrysuj jedną z monet np.1, 2, 5-cio zlotówkę, dorysuj dwie proste. Długość orientacyjnie ok3-3,5cm. W sterze trzeba wypalić, wywiercić otwór na oczko lub wyciąć na nie rowek.
W woblerach głeboko schodzących , z powodzeniem stosuję stery z blaszki aluminiowej.
[2011-11-11 12:11]coś takiego mi wyszło jeszcze tylko drobne poprawki i jechać nad wodę ustawić.
[2011-11-11 13:21]
akurat sprawdzałem jego pracę na rzece. Radzi sobie pięknie nie trzeba było wprowadzać żadnych poprawek. można go prowadzić na 3 m jak i również na 1m. Myślę że lepiej pracuje jak oryginał ;)))) Trzeba wprowadzić tylko drobne zmiany w postaci mocniejszego umocowania steru.
[2011-11-11 16:44]
Teraz, to już tylko strugać korpusy i wykonywać wobki w całości własnoręcznie. A jeżeli jeszcze ugryzie go jakaś niezła rybka, radocha będzie podwójna. [2011-11-11 17:52]
w zeszłą zimę wystrugałem takie coś. Miał kusić okonie bo miał bardzo agresywną pracę no i cóż wyszedł do niego szczupak niecałe 50 cm który połamał mi ster i rzuciłem go do pudełka i zapomniałem o nim.
[2011-11-11 18:12]
Bardzo fajny bąbelek. Już niedługo odstawimy "sztucery" i będzie czas ponaprawiać to i owo.
Sam mam trochę do naprawy.
Twój uszkodzony i naprawiony wobler to przykład na to,że warto również tuningować woblery, do których nie mamy przekonania z racji niemrawej pracy. Jak widać efekty mogą być zadowalające.
[2011-11-11 18:21]Zgadzam się z tobą w 100%. Trzeba stare korpusy pomalować i przygotować to akcji!!!;))))))
[2011-11-11 19:28]
oto moje dzieła ten ładniejszy jest kupny. przy dwóch pozostałych trzeba ustawić stery.
[2011-11-11 19:37]
Ten, powiedzmy "ładniejszy inaczej":) w kolorze pomarańczowym(?) ma już troszke podginany ster. Proponuję przygiąć uszko do dolu, ku sterowi. Powinno poprawić pracę.
Jeżeli chodzi o "urodę" woblerów. Sam staram się aby moje woblery były ładne dla oka. Czasem grubo przesadzam, zapominając, że wobler jest na rybę a nie na wedkarza. Mam jednak masę wobków "niedorobionych", ktÓre często okazuja się asami. Ich nieprecyzyjnie wykonane kreski, kropki, zatarcia, okazują się atrakcyjne dla ryb. Więc nie uważaj, że Twoje są brzydsze. One są "ładne inaczej". Wobler powinien dobrze pracować i być skuteczny.
[2011-11-11 20:29]Oj chłopaki, te wasze woblerki są naprawdę fajne. Ja swoimi się nie pochale, bo już ich nie mam a zdęć im nie robiłem, bo były troszkę nie ładne (poprostu mi nie wychodziło ich malowanie). No i już nie strugam bo poprostu na gumy się przerzuciłem.
Ale spinera 58 są naprawdę odlotowe. Gratulacje.
Pioter94 ster wyszedł jak orginał, daję *****.
[2011-11-11 21:00]
oska i żuczek ładnie się prezentują. Dostałeś już na te woblerki jakieś rybki. Moim zdaniem woblerek powinien troszkę zdenerwować rybkę przez co najczęściej następuje atak. Raz nawet na pobliskiej rzeczce testowałem takiego wobka okoniowego tylko, że niebył on nawet polakierowany surowe drzewo i nastąpił atak ładnego jazia.
[2011-11-11 21:03]
Twój przypadek z jaziem potwierdza, że rybki nie patrza zbytnio na urodę woblerka. Odpowiedni ruch, gra światła na bokach wobka sposób prowadzenia albo jeszcze coś innego spowodował odruchowy atak.
Woblerki, ktore zamieściłem brały udział w niejednym holu. Klenie, kleniki, jaziki, okonie i okonki zapoznały sie z nimi. Prawdziwym jednak asem, stosowanym przeze mnie i przez wędkującą cześć rodziny byla i jest 5-cio centymetrowa osa. "Pies" na klenie, jazie a nawet szczupaczki. Więcej na ten temat w moim wpisie.
[2011-11-11 21:24]piękna oska muszę spróbować takie cacko wystrugać przez zimę tylko troszkę mniejszego
[2011-11-12 09:17]
dołączam się do watku i chciałbym skorzystać z waszej pomocy. kiedyś przypadkowo, w sumie to nie wiem jakim cudem, wyjmując z pudelka moje boleniowe woblerki zauwazylem ze 2 z nich maja złamane stery. nie jest problemem wkleic nowy jeśli wyleciał cały, a co jeśli pekła tylko polowa steru? jak wyjac starą końcowe z korpusu tak by go nie uszkodzić? [2013-11-24 21:50]