Zgadywanka
utworzono: 2009/05/08 21:50
załóżmy że mamy kartkę papieru o grubości 1 mm i składamy ją na pół potem otrzymaną kartkę znów na pół i tak 16 razy. Podajcie mi grubość składanki po ostatnim złożeniu. Powodzenia [2009-05-11 21:10]
Teraz cię zaskoczę. Kartka bloku A-3, A-4 Nawet te wielkie da się złożyć tylko 7 razy. Chyba, że weźmiesz KARTKĘ o wymiarach boiska do rugby to złożysz ją 11 razy i nie więcej. Jest to potwierdzone naukowo. Zwykła kartka od bloku ma grubość dużo mniejszą od 1 mm [2009-05-11 21:18]
Odpowiedzcie na zagadkę mateusza a później na moją.
Co było pierwsze jajko czy kura?
Nie chcę tutaj odpowiedzi majonez tylko logiczne wytłmaczenie.
Tylko na początek MATEUSZA ZAGADKA [2009-05-11 21:20]
potwierdzam. 8razy to juz koniec mozliwości - obojętnie jaki by nie był format papieru. [2009-05-11 21:43]
kura jest ptakiem, ptaki powstały w drodze ewolucji w prostej linii od gadów, a skoro gady były jajorodne, to pierwsze było jajko złożone przez gada?! hehehehehehehehehe ale jajca! to pierwszy musiał byc dinozaur. [2009-05-11 21:45]
Pewien człowiek wraz z synem poszedł do pubu. Tam wśród przyjaciół degustował piwo. Zapytany o godzinę, stwierdził, że zepsuł mu sie zegarek. Wysłał więc syna do zegarmistrza na przeciwko, by zapytał, czy tamten naprawi mu zegarek. Zegarmistrz poinformował chłopca, ze koszt naprawy wyniesie 10 złotych. Synek wrócił do pubu i powiedział o sprawie ojcu. Facet policzył kasę w portfelu i stwierdził, że posiada tylko 7 złotych, więc postanowił pozyczyć od kolegów pozostałe 3 złocisze. Wysłał więc syna do zegarmistrza z całą kwotą. Zegarmistrz naprawił zegarek, ale koszt naprawy wyniósł w końcu tylko 5 złotych więc wydał młodzieńcowi 5 złotych reszty. A że synek był cwany, wracając pomyslał:
- Skoro ojciec wie, że naprawa miała kosztować 10 złotych, a kosztowała tylko 5 złotych, to 2 złote sobie zostawię, a kolegom ojca oddam po złotówce, czyli trzem kolegom po 1 złotym.
Jak zaplanował, tak zrobił.
Hmmmmmm - teraz jest taka kwestia.
- Skoro mamy kwotę 10 złotych (planowany koszt naprawy)
- i skoro synek oddał trzem gościom po złotówce, to pozostaje z tej kwoty 7 złociszy
- dodajmy do tego 2 złote, które chłopak sobie zostawił, to otrzymamy kwotę 9 złotych.
A POWINNO BYC 10 ZŁOTYCH!
gdzie więc jest brakująca złotówka?
hę??????????? [2009-05-11 22:05]
A to cwane najpierw odejmujesz potem dodajesz i mieszasz w łepetynach:) Mamy 10 zł Odejmujemy 3 dla kumpli Zostaje 7 ODEJMUJEMY 2 które zabrał chłopak i zostaje 5 dla zegarmistrza [2009-05-11 22:23]
Moze to juz znacie,ale...
Rano chodzi na czterech nogach,w polodnie na dwoch a wieczorem na trzech. [2009-05-18 13:44]
jeszcze cos takiego...
Jasiu gral na skrzypcach i mu piwnice zalalo,wiecie jaki z tedgo moral ? [2009-05-18 13:45]
Morały mogą być dwa:
Traktorem się nie ogolisz
albo
Nie stawiaj rowera obok lodówki, bo ci trampki ukradną.
No kielce mów ten morał [2009-05-18 16:54]
Mam zagadkę. Idzie facet dróżką i dochodzi do rozwidlenia. Jedna z opcji prowadzi na most druga do przepaści. On o tym wie tylko nie wie, która akurat na przepaść a która na most. Na skrzyżowaniu siedzi dwóch panów i jeden mówi cały czas prawdę a drugi zawsze nieprawdę. Wędrowiec to wie ale nie wie, który jest kłamcą. Jakie pytanie powinien zadać obojętnie któremu z gości aby się dowiedzieć którędy na most? Ma tylko jedno pytanie. [2009-05-18 20:58]