Zaloguj się do konta

Zestawy na karasia

utworzono: 2013/01/26 16:11
marek-debicki

Sk oro świt, a już młody wędkarz, zasiada cichutko na swoim pomoście, ze skupieniem rozkłada 5m bacika. Jego zestaw zaopatrzony jest w  delikatny spławiczek, dociążony dwiema niewielkimi śrucinkami. Na haczyk zostaje zapięty niewielki gnojaczek i zestaw bezszelestnie zostaje położony na wodę. Jego wzrok skupiony jest małej kępce trzcin, odstającej dosłownie metr na jezioro od głównego pasa szuwarów. Tam będzie łowił karasie.

Jednym słowem bacik 5m, spławik 1-2g, przypon 15-20 cm na żyłce 0,10mm z haczykiem nr 12-14, główna żyłka 0,12mm. W telegraficznym skrócie coś takiego sprawdziło się nam wiosną, kiedy roślinność jeszcze odpoczywała. Jakie są Wasze doświadczenia w tym zakresie?

[2013-01-26 16:11]

adam-konopnicki

Nie wiem dlaczego ale ja mam zawsze uprzedzenia do tak cienkich żyłek, choćby dlatego, że częstym przyłowem jest u nas lin. Bierze przy samym brzegu często. Pamiętam jak któregoś razu wyholowałem takiego 40cm batem ;) To była frajda.   [2013-01-26 16:22]

Spawciu

tak jak kolega wyzej mowi , u mnie tak samo to wyglada ze i lin potrafi gnojaczka polknac wtedy lepiej miec ta 0,14 z przyponem 0,12 [2013-01-26 16:34]

marek-debicki

Takiemu robaczkowi żaden karaś się nie oprze! Podstawa wczesną wiosną to delikatny zestawik i odrobinka mięska.
[2013-01-28 23:03]

daniel1886

witam.

Ja rownież używam cieniutkich żylek na karaski i niewielkie okonki, ale to wszystko zalezy od lowiska. co do Twojego przyponu to ładny :-)  troche duży ten kretlik z agrafką. ja bym proponowal sam kretlik ciut mniejszy.  


połamania :-]

[2013-01-31 18:24]

krystian95

ja wiosną łowie cienko(główna 12 przypon 10)spławik od 0,5 do 1,5, haczyk 14-16 ponieważ ryby na wiosnę są czujne,woda jest czysta(przezroczysta wszystko widać)z biegiem czasu  w lecie łowię 16 przypon 12 ,14.a przynęta najlepszą na karasia jest czerwony,biały,pinka. 

[2013-01-31 19:14]

marek-debicki

Z tym łowieniem na cienko trzeba bardzo uważać. Dwa lata wstecz po południowej, zacienionej stronie jeziora, można było jeszcze chodzić po lodzie. Nasłoneczniona północna strona odpuściła przy brzegu na kila metrów. Brały pięknie płocie pod samą trzciną. Kolega na bata 7m podnęcił trochę dalej na skarpę i w przeciągu pół godziny, złapał dwa piękne, pod dwa kilogramy karpiki. Niby niemożliwe, a jednak. Musiały już szukać pierwszych żyjątek na słonecznym brzegu. Było to dokładnie 23 marca.
[2013-02-02 14:38]

feroza

To fakt; wczesną wiosną bywają miłe niespodzianki, ale od wielu, wielu lat wczesną wiosną znacznie lepsze efekty uzyskiwałem stosując przypon 0,10, maleńki, cieniutki, ostry haczyk (często koloru czerwonego), żyłkę główną 0,12 i nowy dobry "amortyzator", w którym pokładałem zasadniczą nadzieję, że należycie spełni swoje zadanie. Z początkiem maja daję spokój tym "drobiazgom" i uzbrajam moje "kijki" w przypony 0,12 (dobrej jakości), "konkretniejsze", "sztywne" haczyki, żyłkę główną o,14
[2013-02-07 17:24]