Nie sugerowałbym się żadnymi podpowiedziami, których zresztą tak naprawdę nie sposób tutaj uczynić. Wędziska bowiem nie wybiera się wyłącznie pod gatunek ryby, ale także pod całą gamę innych czynników (rzeka /uciąg, duża mała zakrzaczona etc/ , jezioro, płytko, głęboko jaka "blacha" ciężka przynęta, lekka, trzeba sięgnąć za trzciny a jak tak to jak daleko aby z brzegu poprowadzić przynętę przy trzcinach... czy też nie trzeba itp itd)
Proponuję samemu poszperać na takim np allegro w opisach niektórzy sprzedawcy sporo o wędzisku piszą, a wcześniej KONIECZNIE przyjrzeć się łowiskom na które zamierza Pan uczęszczać pod kątem wymagań jakie stawiają (długim wędziskiem trudno posługiwać się w krzakach gdy wokół są gałęzie drzew, krótkim przy zarośniętym przez roślinność brzegach lub gdy przynętę trzeba prowadzić płycej)
Z jednym się zgodzę z przedmówcą, że 800 zl to aż za dużo. To nie te czasy, kiedy przyzwoity sprzęt kosztował krocie. Drogi sprzęt różni się od tego tańszego często detalami, które wykorzystać może tylko profesjonalista, a początkujący... złamać może np wędzisko bo zbyt lekkie i delikatne. Jeśli chodzi o kołowrotek przydatne są te z hamulcem walki... czy jak to teraz zwą może za stary jestem ;-)
(2014/08/26 22:19)