Mam do Was podobne pytanie.Jaki kij na początek w cenie około tys kolowrotek 500zł.W klasie 4 lub 5.Mam spore doswiadczenie wędkarskie glównie picker feeder również spinning a od marca zamierzam rozpoczac zabawe z mucha.Nie mialem nigdy w reku i szkoda ze dwusklad, ale to moze byc naprawde super wedka.
Wolał bym zestaw nowy .Zastanawiam się czy nie lepiej było by kupić sobie tani zestaw np jaxona jakąś linkę dobrą i na nim ćwiczyć a za jakiś czas gdy złapię bakcyla rozglądać się za czymś z wyższej półki.Ja wlasnie tak zaczynalem i bardzo szybko zmienilem sprzet. Bylo to co prawda prawie 20 lat temu i jakos sprzetu tego tanszego nieco sie poprawila, ale zawsze uwazam, ze powinno sie wydac tyle na ile Cie stac. Jesli ktos nie ma kasy, bez sensu sie skrobac na sage'a czy winstona. Jesli ktos zarabia kilkanascie czy kilkadziesiat tys/miesiac powinien brac wszystko z gornej polki. Ja tak bym zrobil. Niestety nie zarabiam tyle i kije po 1000 sa w gornym moim zasiegu. Choc kupilem Sage'a VPS Lighta #3 jakies 10 lat temu za polowej mojej pensji ale nie zaluje zlotowki.