Witam, to mój pierwszy post, podyktowany brakiem praktyki :)
1 Prosiłbym o pomoc w wyborze i argumentach za lub przeciw, który zestaw z poniższych wybrać.
Przelotowy - rurka anysplątaniowa, koszyczek 30g, przypon 30 cm
Samozacinający - rurka anysplątaniowa na stałę, koszyczek 60g, przypon 30 cm
Przelotowy - rurka anysplątaniowa, ciężarek 80g, przypon 30 cm (przy neceniu z procy lub zręki)
Samozacinający - rurka anysplątaniowa na stałę, ciężarek 100g, przypon 30 cm (przy nęceniu z procy lub zręki)
W zestawach samozacinających dałbym górną blokadą 10 -30 cm od rurki aby ryba mogła się rozpędzić ? :)
2. Pytanie, czy na leszcze/ płocie zestawy samozacinające są dużo skuteczniejsze ? czy w takim przypadku koszyk 60g wystarczy ?
3. Czy przypadkiem zestawy samozacinające nie sądedykowane do sorych ryb jak karp gdzie łapiemy z włosem ?
4. Na leszcza można używać haczyka karpiowego z włosem ? czy lepiej z tego zrezygnować i zakładać na zwykły haczyk przynętę
Gdzie chcę łapać ? duże jeziora pożwirowe
Co chcę łapać ? głównie leszcze, liny a przy okzaji karpie
Na co chcę łapać? głównie kukurydza, robak biały lub czerwona rosóweczka
Jakim sprzętem ? wędka karpiowa 3lbs (około 110 - 120 gram)
Będę wdzięczny za pomoc. (dodam, że metoda "metoda" jakoś mnie nie kręci ;)
Kolego sądząc po tym wpisie chyba jeszcze trochę za mało wiesz żeby brać się za zestawy samozacinające. Zacznij klasycznie, przelotowo bo to jest najbardziej uniwersalny zestaw i na mniejsze sztuki moim zdaniem skuteczniejszy. Zestawy samozacinające są dobre, a powiedziałbym nawet że niezbędne jak jeździsz na ryby na kilka dni gdzie zwyczajnie nie sposób przez cały czas czuwać przy wędkach. Ale taki zestaw po pierwsze trzeba umieć zrobić dobrze i co ważniejsze i trudniejsze bezpiecznie dla ryby o czym wspomniał janusz. Niektóre ryby mogą w ogóle nie dać się złapać na zestaw samozacinający bo ich charakterystyka brań sprawia że się zwyczajnie nie zatną w większości przypadków. Zestaw przelotowy jest skuteczny, uniwersalny i pozwoli Ci nauczyć się nowych rzeczy, będziesz widział jak ryba bierze, nauczysz się kiedy i jak zacinać. Kiedyś być może sam odczujesz że potrzebujesz zestawu samozacinającego. Jest on dużo bardziej specjalistyczny, niezbędny w pewnych sytuacjach a kompletnie zbędny a nawet zmniejszający szansę na złowienie ryby w innych.Bezpiecznego ;-) a nie samozacinającego ;-)
Nie łowiłem do tej pory na zasadzie samozacięcia. Widziałem wiele tego typu zestawów ale ich nie stosowałem.Docelowo nie łowię na włosa leszczy. Jednak jako przyłów się zdarzają. Z tym, że moje zestawy są tak robione żeby eliminować ataki tych żarłoków. Poszukaj sobie o łowieniu na metodę - ten sposób się sprawdza podczas łowienia lesczy.
Rzeczywiście, nie pomyślałem, że blokowanie zestawu nad rurką może doprowadzić do śmierci ryby.
Zostaje przy przelotowym.
Prosiłbym o informacje dot zestawu włosowego, czy używacie ich do łowienia leszczy ?
Nie łowiłem do tej pory na zasadzie samozacięcia. Widziałem wiele tego typu zestawów ale ich nie stosowałem.Docelowo nie łowię na włosa leszczy. Jednak jako przyłów się zdarzają. Z tym, że moje zestawy są tak robione żeby eliminować ataki tych żarłoków. Poszukaj sobie o łowieniu na metodę - ten sposób się sprawdza podczas łowienia lesczy.
Rzeczywiście, nie pomyślałem, że blokowanie zestawu nad rurką może doprowadzić do śmierci ryby.
Zostaje przy przelotowym.
Prosiłbym o informacje dot zestawu włosowego, czy używacie ich do łowienia leszczy ?
JK