Zestaw feederowy do dalekich rzutów
utworzono: 2013/08/11 13:24
Nie łowiłem nigdy feederami w rzekach więc ten temat odpuszczam. Łowiłem na wodzie prawie stojącej ( Zegrze ) z obciążeniem góra 40 gram i żyłkami 0,22 mm i zapewniam, że przy takich zestawach żyłka ( dobra żyłka a nie jakiś wynalazek ) nie rozciągała się jak to opisujesz.
Poza tym odniosłem się tego tematu bo uważam, ze żyłki 0,22 lub 0,25 są stanowczo za delikatne do obciążeń 60-90 gram plus zanęta. A znowu użycie grubszych żyłek spowoduje skrócenie rzutów. Może i plecionka to dobre rozwiązanie w tej sytuacji? Cienka, mocna, nie rozciągliwa. JK [2013-09-27 16:54]
Nie łowiłem nigdy feederami w rzekach więc ten temat odpuszczam. Łowiłem na wodzie prawie stojącej ( Zegrze ) z obciążeniem góra 40 gram i żyłkami 0,22 mm i zapewniam, że przy takich zestawach żyłka ( dobra żyłka a nie jakiś wynalazek ) nie rozciągała się jak to opisujesz.
Poza tym odniosłem się tego tematu bo uważam, ze żyłki 0,22 lub 0,25 są stanowczo za delikatne do obciążeń 60-90 gram plus zanęta. A znowu użycie grubszych żyłek spowoduje skrócenie rzutów. Może i plecionka to dobre rozwiązanie w tej sytuacji? Cienka, mocna, nie rozciągliwa. JK
na wodzie stojącej tez zawzsze używam plecionki bo łowię raczej pickerami na jeziorze i lowiąc z 8 m żyłka się nie sprawdzała , nie ma żyłki która się nie rozciaga , przy koszykach z zanęta do +/- 50-80 gr zacięcie zawsze jest opóźnione a na jeziorze ryba bierze zgoła inaczej aniżeli na rzece więc SZYBKA AKCJA KIJA + SZTYWNA PLECIONKA to podstawa skutecznego łowienia.
Druga sprawa długość przyponu . Często stosowałem długi przypon jak ryba brała z opadu wtedy szybkie zacięcie to podstawa żyłka nie nadaje się do feedera ani pikera z UŻYCIEM KOSZYKA zanętowego jedynie gdy używamy samego CIĘŻARKA zamiast kosza nęcąc miejsce w tradycyjny sposób
Pozdro JASIU [2013-09-27 17:04]
Dlaczego od razu 60-90 gram? Ja tego nie pisałem :D Nie chodzi mi o rzuty ponad 100 metrów, ale te 70-80 bez większego wysiłku i przeciążenia dla zestawu, dlatego chcę skompletować zestaw, który swoimi właściwościami ( duże przelotki, długi gryf, szpula typu long cast) ułatwi mi to zadanie. Stosując koszyk 50 gram + zanęta nie rzuci się na podaną odległość? Zdaję sobie z tego sprawę, że żyłka jest rozciągliwa - skręca się, traci swoją wytrzymałość oraz zacięcie z dalszej odległości jest gorsze. Obecnie wędkuję pickerami na żyłce głównej 0,18 mm z koszykami 25-40 gram + zanęta na odległościach 30-40 metrów. Dodam, że przypony od 0,10 mm do 0,16 mm. Na taki zestaw wyciągałem leszcze ponad 60 cm i karpie powyżej 3 kilo. Wędkowanie niesamowicie "finezyjne".Dodam, że w tym sezonie (powiedzmy około 400 zarzuceń) tylko dwa razy zerwał mi się zestaw przy zarzucaniu, a rzucam ile fabryka dała :DDobra, mniejsza z tym :D Pytanie dotyczyło:
" czy podany kołowrotek ze szpulą typu long cast coś pomoże, czy będą to rzuty jak w przypadku kołowrotków ze zwykłymi szpulami? " W wędkach karpiowych na pewno, ale w tym przypadku rozchodzi się o feedera. Słyszałem tekst, że ktoś chciał daleko rzucać i kupił kołowrotek ze szpulą long cast, ale wcale dalej nie rzucał, bo podobno nimi inaczej się rzuca, trzeba umieć :D
Pozdrawiam [2013-09-27 22:34]
CześćNo fakt nie Ty mówiłeś o 60-90 gramach.Szpula longcast zawsze pomoże w dalekich rzutach i nie trzeba jakoś specjalnie się z nią obchodzić.Natomiast należy umieć rzucać a to jest inna para kaloszy.
Mała dygresja odnośnie osiąganych odległości - woda bardzo oszukuje. Najlepiej na boisku czy innym placu zobaczyć ile tak naprawdę się rzuca. Zapewniam, że wielu się zdziwi ;-)JK [2013-09-27 23:02]
Janusz... Pisałem o całkowitym ciężarze zestawu. a nie o samym dociazeniu koszyczka i mysle, że to moje 90 g nie jest wcale przesadzone :-)
Długim wedziskiem, po nabraniu wprawy da się płynnie , przy wykorzystaniu "dopalenia" rzutu sprężystością kija rzucić dośc daleko i zyłką 0,25 , z tym, ze to zawsze jest loteria, bowiem balansuje się na granicy wytrzymalości zyłki na zrywanie. Dziesięc razy się uda , a za jedenastym ( i oczywiście złośliwośc losu spowoduje, iż będzie to w nocy czy w ulewie ) odstrzeli się zyłkę.
Temat watku to "Zestaw feederowy do dalekich rzutów", wiec piszac w nim mam na myśli te w granicach 100 m. i w takich warunkach wydaje mi się, ze żylka rzedu 0,28 jest kompromisowym rozwiązaniem pomiedzy wytrzymalością a hamowaniem przez nią lotu zestawu.
Wydaje mi się także, że w przypadku wedkarstwa gruntowego, grubośc zylki głownej nie ma zasadniczego wpływu na ilość brań ( odstraszanie ryb ), więc przy wyborze jej grubości powinniśmy kierować się raczej rozsądnym kompromisem pomiedzy bezpieczeństwem rzutu i holu, własnie długościa rzutu , i zestrojeniem jej z wedką i kolowrotkiem.
P.S. Wybierając plecionkę zamiast rzyłki musimy ( o czym już pisalem ) zawsze pamietac o jej nierozciągliwosci i w związku z tym o przenoszeniu znacznie większych obciazen i udarów na wedzisko ( i w druga strone, to jest z wedziska na haczyk ) więc zacięcie winno być zdecydowanie oszczędniejsze niz w przypadku zyłki i hol łagodniejszy i wyrzut bardziej płynny .
[2013-09-28 11:43]
Dzięki za wszelkie podpowiedzi. Wrócę jeszcze do tematu kołowrotka :) Który lepiej wybrać: SPRO Super Long Cast 460
SPRO Super Long Cast LCS 555
Ten drugi z wolnym biegiem bardziej się sprawdzi na zasiadkach karpiowych, na które planuję zacząć się wybierać oraz przy połowie sandacza na żywca. Kołowrotek wyposażony w wolny bieg, głębszą szpulę oraz zapasową szpulę, czy różnią się od siebie pracą i różnymi parametrami. Może znajdą się jego użytkownicy, którzy podzielą się swoją opinią.
Temat żyłki, 0,25 mm - jaką polecacie?? Nie testowałem, ale cieszy się dobrymi opiniami DRAGON Maxima Carp&Feeder 300m A plecionkę barwy ciemnej na szpuli 270m jaką polecacie?? [2013-09-28 12:46]
Dlaczego od razu 60-90 gram? Ja tego nie pisałem :D Nie chodzi mi o rzuty ponad 100 metrów, ale te 70-80 bez większego wysiłku i przeciążenia dla zestawu, dlatego chcę skompletować zestaw, który swoimi właściwościami ( duże przelotki, długi gryf, szpula typu long cast) ułatwi mi to zadanie. Stosując koszyk 50 gram + zanęta nie rzuci się na podaną odległość? Zdaję sobie z tego sprawę, że żyłka jest rozciągliwa - skręca się, traci swoją wytrzymałość oraz zacięcie z dalszej odległości jest gorsze. Obecnie wędkuję pickerami na żyłce głównej 0,18 mm z koszykami 25-40 gram + zanęta na odległościach 30-40 metrów. Dodam, że przypony od 0,10 mm do 0,16 mm. Na taki zestaw wyciągałem leszcze ponad 60 cm i karpie powyżej 3 kilo. Wędkowanie niesamowicie "finezyjne".Dodam, że w tym sezonie (powiedzmy około 400 zarzuceń) tylko dwa razy zerwał mi się zestaw przy zarzucaniu, a rzucam ile fabryka dała :DDobra, mniejsza z tym :D Pytanie dotyczyło:
" czy podany kołowrotek ze szpulą typu long cast coś pomoże, czy będą to rzuty jak w przypadku kołowrotków ze zwykłymi szpulami? " W wędkach karpiowych na pewno, ale w tym przypadku rozchodzi się o feedera. Słyszałem tekst, że ktoś chciał daleko rzucać i kupił kołowrotek ze szpulą long cast, ale wcale dalej nie rzucał, bo podobno nimi inaczej się rzuca, trzeba umieć :D
Pozdrawiam
Kolego widzę że fantazjujesz w tym temacie . karpie i leszcze na 0,10 ze 100 m ;-)))))) 0,16 to może tak , pokaż jeszcze swój zestaw którym rzucałeś na te 100 m i nie chrzań że była w tym rurka antysplątaniowa ...
400 zarzuceń??? tyle to ja rzucam na 3 zasiadkach jak ryba bierze
ta cała szpula long cast i te małe przelotki przy feederze to poroniony z lekka wymysł i nie będziesz wcale rzucał dalej niż normalnym kołowrotkiem , long cast może spełniać swoją funkcję przy karpiówkach z wielkimi przelotkami to tak . Trochę wyobraźni...
przy matchówce taka szpula jest też pomocna jak rzucasz spławikiem ...
[2013-09-28 18:29]
jaroslaw1974
" Kolego widzę że fantazjujesz w tym temacie . karpie i leszcze na 0,10 ze 100 m ;-)))))) "Po pierwsze - nie fantazjuję w tym temacie, po drugie - podaj mi zdanie, w którym napisałem, że łowię karpie i leszcze na 0,10 ze 100 m??????? Napisałem, że obecnie na pickerach wędkuję zestawami z przyponami nie 0,10, tylko od 0,10 do 0,16 mm na odległościach 30 -40 m. Żyłka główna 0,18. Przy feederach (dalsze zarzucanie) mam zamiar stosować żyłkę 0,25 mm ( było napisane ).
" pokaż jeszcze swój zestaw którym rzucałeś na te 100 m " Podaj mi zdanie, w którym napisałem, że rzucałem na 100 m. Pisałem, że planuję zakup zestawu, ( wędzisko + kołowrotek) którym dam radę osiągać odległości rzędu 70 - 80 m, a nie 100. Zestawu nie muszę chyba pokazywać, bo jest to typowy gruntowy zestaw z rurką antysplątaniową.
" 400 zarzuceń??? tyle to ja rzucam na 3 zasiadkach jak ryba bierze " Napisałem, że około ( nie liczę ile razy rzucam) 400 zarzuceń, chciałem tylko pokazać, że tak często nie zrywam zestawu, mimo przeciążeń jakie powstają przy rzucaniu.
" nie chrzań że była w tym rurka antysplątaniowa ... " Owszem, była, ale przy odległościach, o których ja piszę nie ma najmniejszego problemu przy zarzucaniu. Przy odległościach, o których Ty piszesz, że podobno ja pisałem może i jest problem, nie wiem, bo nie rzucam na takie odległości.
" ta cała szpula long cast i te małe przelotki przy feederze to poroniony z lekka wymysł i nie będziesz wcale rzucał dalej niż normalnym kołowrotkiem , long cast może spełniać swoją funkcję przy karpiówkach z wielkimi przelotkami to tak . Trochę wyobraźni... " Zdaję sobie sprawę, że karpiówki mają dużo większe przelotki niż feedery. Feeder, który podałem ma większe przelotki, niż np. Feeder MIKADO Ultraviolet, dlatego się na niego zdecydowałem i spytałem czy ta szpula coś pomoże. Kolega JKarp pisał:
" Szpula longcast zawsze pomoże w dalekich rzutach... " Widzę, że są podzielone zdania na ten temat.
Tak na przyszłość bez obrazy, ale trzeba czytać posty ze zrozumieniem jeśli się ma chęć na nie odpowiedzieć :)
[2013-09-29 18:23]
Zasadą w łowieniu DS jest napięta żyłka pomiędzy ciężarkiem a szczytówką służy to dokładnemu przenoszeniu sygnalizacji brania.
Czy można napiąć 100 m żyłki bez złamania wędziska :),moim zdaniem nie. Ostatnie 40-30 m będzie leżeć na dnie a to moim zdaniem już nie jest feeder tylko samołówka pokazująca odjazd ryby po samozacięciu.
[2013-09-29 18:36] " Kolega JKarp pisał:
" Szpula longcast zawsze pomoże w dalekich rzutach... " Widzę, że są podzielone zdania na ten temat.
Tak na przyszłość bez obrazy, ale trzeba czytać posty ze zrozumieniem jeśli się ma chęć na nie odpowiedzieć :)"
Nie bardzo rozumiem dlaczego cytujesz moją wypowiedź w kontekście czytania ze zrozumieniem. Jak jesteś takim znawcą to po co tyle pytań? Jeśli uważasz, szpula longast nie pomaga to po co chcesz kupić kołowrotek z taką szpulą? Napisałem też, że trzeba umieć rzucać oraz to, że należy iść na boisko lub inny plac i zeryfikować swoją wiedzę na temat odległości bo woda bardzo oszukuje. Oczywiścoe Krzysiek masz rację ale cóż ja czy Ty możemy wiedzieć na temat feedera? JK
[2013-09-29 19:41]
Ostatnie 40-30 m będzie leżeć na dnie a to moim zdaniem już nie jest feeder tylko samołówka pokazująca odjazd ryby po samozacięciu.
Nie do końca się z Toba zgodzę . Gdyby tak było, to przecież praktycznie 100 % zacięć byłoby skutecznych ( ryba już zacięta ) Niewatpliwie jednak ze wzrostem odległości precyzja sygnalizacji brań mocno spada. [2013-09-29 19:44]
;Oczywiścoe Krzysiek masz rację ale cóż ja czy Ty możemy wiedzieć na temat feedera
Wiesz Janusz... czytając to forum zaczynam czasem dochodzic do wniosku, że robię źle jezdźąc w tym kraju prawa strona drogi :D [2013-09-29 19:46]
Ostatnie 40-30 m będzie leżeć na dnie a to moim zdaniem już nie jest feeder tylko samołówka pokazująca odjazd ryby po samozacięciu.
Nie do końca się z Toba zgodzę . Gdyby tak było, to przecież praktycznie 100 % zacięć byłoby skutecznych ( ryba już zacięta ) Niewatpliwie jednak ze wzrostem odległości precyzja sygnalizacji brań mocno spada.
Nie będą skuteczne bo 8 na 10 biorących ryb się nie zatnie tylko wyplują hak z przynętą bo będzie stawiał nienaturalny opór w czasie brania. Ryby złowione będą rzadko i czysto przypadkowo.
[2013-09-29 19:49]Masz dużo racji.. ale też nie do końca. Kiedyś z racji tego, ze przy brzegu tarł się leszcz, bo w ogole łowić musialem postawić nad jeziorem wedkę na sztorc ( inaczej wciąż trace się ryby zaczepiały o żylkę ) . Brania jednak były i dąło się je ciąć choc kij był sztywny ( stawiał więc nienaturalny opór )
Żeby nie kruszyć kopii o szczegoły - rzeczywiście rzuty po 100 m zmieniają feeder w zwykłą gruntówkę i rzeczywiście delikatniejszych brań zauwazyć się nie da.
Zgoda ? ;-)
[2013-09-29 19:58]
Masz dużo racji.. ale też nie do końca. Kiedyś z racji tego, ze przy brzegu tarł się leszcz, bo w ogole łowić musialem postawić nad jeziorem wedkę na sztorc ( inaczej wciąż trace się ryby zaczepiały o żylkę ) . Brania jednak były i dąło się je ciąć choc kij był sztywny ( stawiał więc nienaturalny opór )
Żeby nie kruszyć kopii o szczegoły - rzeczywiście rzuty po 100 m zmieniają feeder w zwykłą gruntówkę i rzeczywiście delikatniejszych brań zauwazyć się nie da.
Zgoda ? ;-)
Zgoda.:)
[2013-09-29 20:05] ";Oczywiścoe Krzysiek masz rację ale cóż ja czy Ty możemy wiedzieć na temat feedera
Wiesz Janusz... czytając to forum zaczynam czasem dochodzic do wniosku, że robię źle jezdźąc w tym kraju prawa strona drogi :D "
Widzisz Adam, jest tyle niuansów łowienia feederami, że można pracę doktorką napisać. Akurat w tym miejscu myślę jak Krzysiek z kilku powodów. Np różnica w łowieniu w dużej rzece a w wodzie stojącej polegająca na sposobie pobierania pokarmu przez ryby. Na wodzie stojącej wyrzut nawet te 70 m z ciężarkiem lub koszykiem 50 g nie daje kontroli nad biorącą rybą. Chyba, że jest zestaw z włosem - wtedy raczej bez pudła karp się zatnie ale sygnalizacja będzie spóźniona bo to za lekki ciężarek. Znowu łowienie z przynętą na haczyku typu białe może kończyć się zupełnym brakiem sygnalizacji brania a robaków na haczyku nie będzie. Inna sprawa, że te 50 gram jest za lekkie nawet na 60-70 metrów. Dlatego teria mówi, że na 70 metrze powinien być ciężarek minim 70 gram bo inaczej nie napniesz zestawu. Sam bezwład i ciężar żyłki spowoduje, że będzie ona luźna na ostatnim odcinku. A na rzece - cóż nie wypowiem się nigdy nie łowiłem na rzece feederem.
JK
[2013-09-29 20:06]
Do JKarp
Nie o Ciebie chodziło :) Kolega jaroslaw1974 napisał:" ta cała szpula long cast i te małe przelotki przy feederze to poroniony z lekka wymysł i nie będziesz wcale rzucał dalej niż normalnym kołowrotkiem , long cast może spełniać swoją funkcję przy karpiówkach z wielkimi przelotkami to tak . " Twoja wypowiedź: " Szpula longcast zawsze pomoże w dalekich rzutach... " Dlatego napisałem, że zdania są podzielone :)
A czytanie ze zrozumieniem napisałem na końcu, ale nie chodziło mi o Twoją wypowiedź. A skoro mówicie, że feederem nie za bardzo da się wędkować na dużych odległościach, to chyba nie będę szukał sprzętu na siłę ( niby do dalekich rzutów) heeh :D
Więc feederek Cormoran ten co wyżej podałem i kołowrotek Okuma Travertine rozmiar 40 lub 45, ( chyba będzie dobry do feedera do 150 g wyrzutu) który cieszy się dobrą opinią użytkowników.
W takim razie wielkie dzięki za wszelkie informacje i porady :)
Pozdrawiam [2013-09-29 20:06]
" Żeby nie kruszyć kopii o szczegoły - rzeczywiście rzuty po 100 m zmieniają feeder w zwykłą gruntówkę i rzeczywiście delikatniejszych brań zauwazyć się nie da. Zgoda ? ;-)"Zgoda.JK [2013-09-29 20:08]
A na rzece - cóż nie wypowiem się nigdy nie łowiłem na rzece
Feeder w rzece jest topornawy w porownaniu z jeziorem. Wiadomo - prąd etc. Z drugiej strony inny jest sposób pobierania pokarmu przez rybę. Rzadko smakuje ona przynete.. przymierza się... przyzwyczajona, ze pokarm pojawia się i zaraz znika jesli natychmiast nie jest pobrany po prostu chwyta i odpływa. Więc i branie uklei na szczytowce "Hard" dostrzec się da. Moim zdaniem laika naistotniejsze dla sygnalizacji na rzece jest dobranie dlugosci przyponu. Zbyt krotki powoduje, że ryba czuje natychmiast opor po wzieciu przynety do pyszczka.. zbyt dlugi powoduje przeoczenie sporej ilosci brań. Mowiac wprost - trzeba jej dać ta odrobinę czasu by połknela hak. Ani za duzo, ani za malo Ale co tam Janusz i Krzysiek i ja ( kolejnośc przypadkowa ) o feederze wiemy... ze posluże się cytatem :D :D :D [2013-09-29 20:27]
,Czesc,
ogólnie czytając ostatnie posty widze że troche namieszaliście;) feederem jak najbardziej da się łowic na dużych odległosciach, a kołowrotek typu long cast pomaga w tej czynnosci. Zwijając zestaw np. 70m, duże znaczenie ma tez nawoj linki za jednym obrotem. Kołowrot z szeroką szpulą np. Spro zwija ok 100cm, jesli zestaw jest czesto przerzucany ma to duze znaczenie. Poprostu szybciej zwijasz zestaw i oszczędzasz czas;)
W rzece nie ma opcji żeby żyłka leżała luźno na dnie, a feeder nie staje sie samołówką. Wiadomo że zdarza sie że ryba zacina sie sama, ale dzieje się tak nie tylko na większych odległościach.
Jeśli ryby biorą delikatnie trzeba pilnowac kija i ciąc w tempo, same na hak nie wejdą.
Dobranie grubości żyłki, przypon, ciężar kosza najlepiej dopracowac samemu. Na żyłce 0,20 da się rzucac 60g koszem plus zaneta powyżej 50-60m bez zrywania zestawu i nie jest to loteria.
Ja nastawiając sie na leszcze mam m.in. taki zestaw i nie urwałem go od dawna przy zarzucaniu. :)
Pozdrawiam Wojtek.
[2013-09-30 10:22]powtarzam że łowienie na 100 m federem na stojącej wodzie to bajki jeszcze przy użyciu żyłki która jaka by nie była rozciąga się jak każda żyłka i nie ma dużej różnicy między jedna a drugą proponuję wziąć do ręki żyłkę i plecionkę i wtedy staje się jasne dlaczego PISAŁEM TU O TYM ŻE ŁOWIĘ NA PLECIONKĘ 0,10 mm FIRLINE i zestaw PATERNOSTER z bocznym trokiem i takim zestawem da się BEZ zbędengo oporu daleko rzucić OPTYMALNIE i bez jak tu fachowcy piszą RUREK ANTYSPLĄTANIOWYCH .
Zaznaczam że na takiej odległości o której mowa PATERNOSTER, PLECIONKA na GŁÓWNEJ najlepiej przenosi BRANIA przypon znajduje się w bezośrednim kontakcie w lini prostej ze sZczytówką nie przeszkadza żadna RURKA o masie 100 gr bo to jest idiotyzm łowić takim zestawem z takiej odległości
Plecionka 0,10 jest dużo mocniejsza od żyłki 0,25 nawet , trwalsza , więc spokojniej sie rzuca, lepiej przenosi na dużych odległościach brania i lepiej się zacina z daleka i z dużych głębokości co przy żyłce jest NIEMOŻLIWE łowiąc z bardzo daleka
Nie łowiłem nigdy ze 100 m bo takie bajki to tylko możliwe są do poczytania na tych wszystkich śmiesznych forach gdzie bajkopisarzy na morgi się spotyka piszących wierutne bzdury , oby nie były powielane w prakrtyce przez czytelników hehe
tak jak JKarp pisał ciężko jest napiąć zestaw , ciężko jest dorzucić na taką odległość , ciężko jest w końcu skutecznie zaciąć rybę etc etc
Pozdr
[2013-09-30 12:24]
koledzy ja mam kija z drgajaca szczyt. jaxon 3m 30cm i załozony koszyk z obciazeniem 15g i troche mamproblem z dalekimi rzutami. czy to moze wina zbyt niekkiego kija ? [2013-10-12 13:33]
koledzy ja mam kija z drgajaca szczyt. jaxon 3m 30cm i załozony koszyk z obciazeniem 15g i troche mamproblem z dalekimi rzutami. czy to moze wina zbyt niekkiego kija ?
Jaki jest cw tego wędziska ?
Wędzisko krótkie i koszyk 15 g nie służą dalekim rzutom.
[2013-10-12 13:38]
CześćNie rzucisz daleko żyłką 0,22 lub 0,25 z koszyczkami 60-90 gram z prostego powodu - żyłka nie wytrzyma takich przeciążeń.Mam przy karpiówkach żyłki 0,35 mm i ciężarki 90 g a chcecie rzucać żyłką 0,25 koszyczkiem 90 gram i do tego zanęta. Nie da rady na dłuższą metę. A strzałówka rzeczywiście będzie wadzić o przelotki. Moja pierwsza przelotka ( znaczy szczytowa ) ma wewnętrzną średnicę 16 mm i też wiążąc węzeł muszę zrobić to bardzo umiejętnie żeby nie zaczepiał o przelotkę.Owszem - da się rzucić daleko takim zestawem ale bez koszyczka zakładając sam ciężarek 60 gram. Koszyczek daje opór w powietrzu zdecydowanie większy niż sam ołów.Moim zdaniem nie da się osiągnąć kompromisu używając jednej wędki - na rzeki owszem feeder ale na wody stojące karpiówka, dobry nawijak i dobra żyłka - i można rzucać lekko 80-90 metrów.
JK
Zgadzam się z tym.
Ja przy takiej żyłce rzuciłem tylko raz / jak tam ktos pisał/. A chciałem daleko rzucić i założyłem koszyk 50 g plus zanęta i tak własnie wyszło.
[2013-10-12 16:53]
Żeby daleko rzucać federem trzeba spełnić kilka warunków.Moim zdaniem istotne znaczenie ma kij.Nie o firmę chodzi a o akcję.Długość też ma znaczenie.Ja moim Kuschiro 3 m o akcji szczytowej i małym kołowrotkiem Dragona rzucam 10-15 g koszykami na odległość 50-70 m z zapasem.Żyłka 0,22 nawinięta milimetr poniżej brzegu szpuli/to ważne!/.Mikado ultravioletem 3.90 o większym ciężarze wyrzutu i akcji prawie parabolicznej/choć podana jest szczytowa/ i takiej samej żyłce i podobnym w parametrach kołowrotku,takie odległości są na granicy osiągów.Kuschiro ma pierwszą przelotkę większa niż mikado.Oprócz akcji przelotki maja znaczenie do długich rzutów.....koszyk taki sam.Ja uważam,że do dalekich rzutów małymi i średnimi zestawami lepsze są kołowrotki małe.Jest mniejszy kąt natarcia na pierwszą przelotkę a więc mniejsze hamowanie.Oczywiście szpule typu long cast czyli długie lepsze są do ciężkich zestawów. [2013-10-12 16:58]