Witam!
Na kotlinach też łapię tylko płocie... nic więcej nie chce się zapiąć. Znajomy jeździł na nocki na kotliny łapał ładne leszcze, ale to kilka lat wstecz. W zeszłym roku na paproszka zapiął mi się kilkunasto centymetrowy okonek a poza tym to nic. Pozdrawiam. W niedzielę mam zamiar sięwybrać na rybki w okolicy może się spotkamy..?
(2010/04/07 16:02)Witam.
Czytałem twoje artykuły na portalu, są bardzo ciekawe. Można się od Ciebie wiele nauczyć i dowiedzieć. Nie będę ukrywał, że w porównaniu do Ciebie to jestem baaardzo początkujący i tak właśnie jest (wędkuję od trzech lat). Nawiązując do Twojej propozycji spotkania na rybkach w najbliższą niedzielę, zdradź mi swoją, a dla mnie najważniejszą chyba wędkarską tajemnicę - jak przekonać małżonkę do swoich wypadów na rybki? Przyznaję, że mam z tym trochę problemów, drugi to mało wolnych sobót w pracy i czasami niedziel. Wędkowanie natomiast jest dla mnie doskonalą odskocznią właśnie od stresującej pracy bez względu na wyniki wyprawy.
Pozdrawiam.
Benek
(2010/04/07 23:56)witam,
Ja lecę na kotliny jutro jak wrócę to na piszę jak poszło;)
(2010/04/16 14:24)