witam wszystkich, niestety już dawno nie byłem nigdzie powędkować, jednak od przyszłego roku zamierzam to zmienić, już zacząłem kompletować nowy sprzęt i mam ogromną ochotę na relaksik nad wodą:) Tylko mam koledzy pytanie.. Czy łowił ktoś z was w tym roku na Goczałkowicach? warto wykupić pozwolenie na przyszły rok? jest tam po co jechać? czy juz wszystko co się dało zostało wyciągnięte na sieci?
cześć w tamtym roku na goczałkach było raczej kiepsko z karpiem, z amurem troche lepiej leszcza i karasia jest naprawde sporo więc jeśli pogoda dopisze to połowimy. Ciekawa tylko ile w sezonie 2011 zawołają za karte bo słyszałem że kroją sie podwyżki do nawet kilku stów. (2010/12/12 14:56)
a myślałem że nic się nie zmienia... bo z tego co zdążyłem sprawdzić to w zeszłym roku było 120zł... mam nadzieje że aż tak nie podniosą cen... (2010/12/12 15:09)
Jak podniosą opłaty to niech to zezwolenie gdzieś sobie włożą większość ryby poszło z przy powodzi już nawet rybaczówka nie umie nałapać jedynie leszcza do tego jak tylko gdzieś ryba zaczyna brać to oni sieci tam stawiaja na rybie nie umią zarobić to teraz z wędkarzy bedą zdzierać porażka. (2011/01/29 15:43)
co robic taki kraj ze podwyzki za podwyzkami. ale z tego co sie orientowalem u nich telefonicznie to ceny maja byc takie same ewentualnie "niewielka" roznica (2011/01/29 17:14)
jak z ryba na jeziorze goczalkowickim bierze leszcz
z tego zbiornika jest chyba embargo na informacje ,widocznie lepiej jak sieciami wycharatają ryby i do TESCO niemiarowe szczupaki i sandacze 40 cm w sezonie ochronnym trafią (2013/10/25 21:02)
teraz to głównie okoń taki do 10cm , z tego co widziałem ostatnio... Ale to na robaki, na kuku i inne nie wiem, nie widać żeby ktoś coś ciągnął. (2013/10/25 23:02)
teraz to głównie okoń taki do 10cm , z tego co widziałem ostatnio... Ale to na robaki, na kuku i inne nie wiem, nie widać żeby ktoś coś ciągnął.
jak będę miał jakiś dzień wolnego to muszę objechać całe goczałki wzdłuż i wszerz pogadać zobaczyć pomlaskać może coś więcej na miejscu się dowiem bo być może strzelę sobie w kolano wykupując tylko same goczałki ale co tam jeden rok w te jeden w tamte ---ryb i tak nie jem ale może za to będzie fajnie i bez tego tłoku jak na innych zbiornikach gdzie podjadę a potem siedzę na 40cm głębokości wody (np Świerklaniec) bo nie ma miejscówek (2013/10/28 10:59)
Na goczałach nie będziesz miał 40cm głębokości. Jest głębiej w zasadzie w każdym miejscu. Ale ludzi też sporo, przynajmniej tam, gdzie ja łowię. (2013/10/28 17:25)