Zaloguj się do konta

Zbiornik PZW Chrustnik Lubin

utworzono: 2012/04/06 14:23
stahu89

Witam chciałem zapytać o ten zbiornik niedaleko Lubina czy tam coś się wogóle dzieje oprocz robót nadlesnictwa(robią sobie droge dojazdową). Czy biorą ryby bo byłem tam łącznie trzy razy i ani razu brania nie widziałem przejezdzalem raz na rowerze był wędkarz i też nic. Czy koledzy z koła oraz inni wędkarze PZW moga cos napisać o zdobyczach w tej wodzie i czy jezdzenie tam wogole ma sens
[2012-04-06 14:23]

rafka8

witam kolego daj sobie spokoj z tym zbiornikiem kolo wogole tego nie zarybia, ani nie dba. Jeszcze dwa latatemu mozna bylo polowic tam ladnych karasi a teraz nic. Pozdrawiam
[2012-04-06 18:33]

bronislaw

Kolego obecny zarząd pilnuje tylko swoich interesów woda ich nie interesuje
[2012-04-07 05:42]

stahu89

Acha no myslalem ze bedzie fajnie blisko mały zbiornik moze jakas ryba czasem wpadnie ale ponoc w tamtym roku był zarybiany
[2012-04-07 08:21]

stahu89

Na dzień dzisiejszy tylko słyszałem o tym że tam jest ryba.. Byłem cztery razy i nic generalnie.. I to nie tylko moje spostrzeżenia ale takze spotkanych tam ludzi..
[2012-04-11 11:48]

denda

Rybki złapane w Chróstniku 39 i 40 cm, i teraz koło się bierze za zbiornik mają z niego zrobić zbiornik Karaś-Lin i zarybiać :) Ciężko coś złapać bo ryby zostały wyłapane 2 lata temu siecią. Ale rybki jak sie trafią to są ładne.
[2012-04-13 12:29]

denda

Tutaj :)
[2012-04-13 12:31]

stahu89

Ładne liny.. pewnie czerwony robak..
Ja jednak odstraszony opiniami byłem dzisiaj na żółtej efekt dość dobry jak na tą pore roku:
-3krąpie
-2płocie
-2leszcz
-3okoń
- szczupak(40cm) wszedł w zanęte i straszył ryby;-) wyciągnięty na bata na robaka i przypon  na 1,65kg
 Wszystko na czerwonego


A co do Chróstnika to siecią wszystkiego nie wytrzepali na pewno a powiedz na którym akwenie złapałeś te liny ten od drogi czy ten drugi??
[2012-04-13 18:49]

bzyku25

Koledzy, a gdzie polecacie niedaleko Lubina zamoczyc wedke?
[2012-05-20 00:06]

bzyku25

A co sądzicie o Lena II w Zlotoryji?
[2012-05-20 00:31]

stahu89

na Lenie kiedyś były piękne krasnopiury i płocie od kąd PZW wzieło ten zbiornik pod siebie jest słabo ale duży lin siedzi, karp także. Ciekawy akwen bo mam w Wilkowie rodzine wiec jak jestem to wpadam. Najwiekrzego złapałem tam lina 45cm [2012-05-20 10:53]

bzyku25

chyba sie ktoregos dnia skusze na lenke :>
[2012-05-24 00:17]

wedkarz2309

Co do stawów w Chróstniku, to byłem tam dwa razy w życiu, raz, kilka lat temu, jak PZW przejęło tę wodę, to byłem z kolegą na małym rekonesansie, wzięliśmy po spinningu i złowiłem na pierwszym stawie małego szczupaka i okonia.Drugi raz byłem w tym roku, w maju, też tylko na chwilkę, zobaczyć, jak to wygląda i też wziąłem spina. Zaliczyłem bodaj 4 wyjścia małych szczupaków (ok. 30 cm) i spinkę małego okonia (ok. 25 cm).
Co do białej ryby, to wiem, że jest tam lin (najczęściej słyszę o takich 40-45 cm), karaś, karp, leszcz, kleń, jaź, płoć, wzdręga i jeszcze jakieś inne ryby, ale dokładnie, to nie pamiętam i mogłem coś przekręcić, więc jak ktoś ma ochotę, to może podejść do wędkarskiego do Marka (przy 1 LO, po schodkach w dół) i podpytać, sympatyczny i szczery człowiek.
Nie łowię na tej wodzie, bo zdecydowanie wolę rzeczne wędkowanie i od wczesnej wiosny, do późnej jesieni, siedzę na Odrze z feederami lub chodzę ze spinem, a na Chróstnik może zajrzę, jak będzie (oby nie) powódź i zaczaję się na lina. [2012-06-03 14:35]

mko

Byłem na Chróstniku (staw przy drodze) jakiś miesiąc temu na 2h. Połowiłem ładnych wzdręg.
Wędkarzy było z 10 w tym 2 spinningistów - to o czymś świadczy.

Zarybienia na tych stawach są, a i członkowie zarządu koła jak najbardziej dbają o swoje wody
(czego dowodem są ich działania porządkowe przeprowadzone na tym zbiorniku w dniu 21.04.2012r - tutaj można obejrzeć galerię z prac: http://klubnatura.elubin.pl/info.htm - szukać "Prace porządkowe nad stawami w Chróstniku)

Więc komentarze (11 wstecz) w stylu osobnika bronislaw są wierutną bzdurą.

Połamania
[2012-06-05 13:26]

wojtas190

" Kolego obecny zarząd pilnuje tylko swoich interesów woda ich nie interesuje " A co pan  Bronislaw za swojej kadencji pokazał prócz wynoszenia pieniędzy z koła i organizowania sobie imprez ze świniakiem pieczonym w tle. Kupe lat zmarnowanych i pieniędzy jak by był już wtedy taki zarząd jaki jest teraz to zamiast zwykłych wód były by już prawdziwe łowiska pełne ryb. Patrząc na poziom zawodów i innych imprez chłopaki naprawde pokazuja jak powinno wyglądac prawdziwe koło wędkarskie. Więc kochany panie bronisławie niech pan nie chrzani i nie oczernia ludzi którzy naprawde sie starają i robią co mogą.


[2012-06-05 16:35]

bzyku25

A ja byłem w piątek na Tataraku. Ogólnie posiedziałbym całąnoc gdyby nie jakieś zawody. Zlowiłem węgorzyka, płoc i parę okonków.
[2012-06-14 00:40]

stahu89

bzyku a na co lapales wegorza ja bylem ostatnio i mialem dwa brania jednak padalo stalem pod daszkiem i zanim dolecialem bylo po ptakach. brania na trupka. i gdzie mniej wiecej byles na wale czy od strony wpuszczania lodek gdzie sa daszki? [2012-06-14 22:06]

bzyku25

Szarpnął na białego robala. Łowiłem pod ostatnim daszkiem koło trzcin. A był ktoś z drugiej strony? Idzie tam dojsc?
[2012-06-23 23:25]

stahu89

No ja pod tym daszkiem bylem pierwszy raz i tam mialem brania na trupka teraz bylem pod pierwszym i w nocy nic sie nie dzialo [2012-06-25 10:53]

bzyku25

Ja sie wybieram tam jeszcze raz. Tylko zebym znowu nie trafil na jakies zawody ;(
[2012-06-25 23:26]

stahu89

Dziś rekreacyjnie pojechalem do chrostnika na rowerze. Bylo trzech wedkarzy. Zbiornik juz prawie w calosci porosniety kaczencami wiec na grontowke sie nie polapie zostaje jedynie w niektorych miejscach 5,6 metrow od brzegu do polapania na splawik. Z trzech panow jeden zlapal pare wzdreg ledwo lapiacych wymiar. Moze ktos zażądu kola wziol by sie za czyszczenie tego zbiornika bo troche wstyd nie poto go przejelismy zeby byl syf i nie bylo nawet stanowisk bo tak naprawde jest ich tyle ze na palcach jednej reki mozna by policzyc. Wszystko i wszedzie zarosniete. [2012-07-02 22:47]

gryflubin

Jeżeli chodzi o stawy w Chróstniku, to chciałbym przytoczyć trochę faktów dotyczących tego łowiska. Właścicielem terenu jest Nadleśnictwo Legnica, które wydzierżawiło ww. teren PZW ZO Legnica. Opiekunem łowiska jest Koło PZW Lubin Miasto. W związku z tym, Zarząd Koła PZW Lubin Miasto, wysłał pismo do Nadleśnictwa Legnica z zapytaniem o określenie warunków na jakich może prowadzić działalność na ww. terenie. W odpowiedzi jaką dostaliśmy od Nadleśnictwa Legnica, dokładnie jest opisane co możemy robić, a czego robić nam nie wolno. Między innymi nie możemy czyścić stawów z roślinności wodnej, ponieważ znajduje się tam sporo roślin chronionych (między innymi grążel żółty, który objęty jest częściową ochroną gatunkową na podstawie Rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 5 stycznia 2012 r. w sprawie ochrony gatunkowej roślin). Każda ingerencja w otoczenie stawów (koszenie trawy, wycinka krzewów), zawsze musi mieć akceptację właściciela terenu. Wszelkie czynności niezgodne z zapisami, grożą członkom Zarządu Koła PZW Lubin Miasto konsekwencjami karnymi. Tak więc to, że stawy w Chróstniku są zarośnięte, nie jest konsekwencją lenistwa Zarządu Koła, ale zapisami prawnymi, które w pewnym sensie wiążą nam ręce. Oczywiście w miarę możliwości będziemy się starać te zapisy "łagodzić", tak aby to łowisko w przyszłości było jeszcze bardziej atrakcyjne dla wędkarzy z Lubina. W przyszłym roku odbędą się w Kole PZW Lubin Miasto wybory nowego zarządu. Kolega jako członek tego koła ma prawo wybierać i być wybieranym. Tak więc jeżeli ma się ochotę do pracy (a pracy jest dużo), to zapraszam na wybory i proponuję kandydować do Zarządu Koła. Każda osoba chętna do pracy jest mile widziana.

Pozdrawiam

Marek Zarzecki

 

[2012-07-07 21:06]

AWKW

Kilka pytań do Pana Marka. Ilu członków PZW Miasto Lubin ma?, Jakie akweny "sensowne" PZW Miasto Lubin posiada?. Po jaką cholerę dzierżawicie akwen na którym nic nie można zrobić?. Co z zarybianymi prywatnymi akwenami w Orsku?,

Naprawdę są koła które dają wiele za co roczne składki. POLECAM wszystkim członkom koła PZW Lubin dokonywać opłat w innych kołach PZW najlepiej poza Lubinem. Byłem członkiem tego koła około 10lat i czułem się jak składkowy frajer. Kilka  lat temu wypisałem sie z tego złodziejskiego koła i polecam wszystkim wędkarzom którzy chcą w przyzwoitych warunkach połapać rybki.

Pozdrawiam Daniel

[2012-07-11 22:32]

gryflubin

Na dzień 12.07.2012 Koło PZW Lubin Miasto liczy 933 członków. Akweny jakimi opiekuje się koło to: Staw Solidarności w Lubinie, Stawy w Chróstniku, Żwirownia Szczytniki. Jeżeli chodzi o Stawy w Chróstniku, to w dalszym ciągu prowadzone są prace, których celem jest racjonalna gospodarka na tym łowisku. Faktem jest, że w momencie przejęcia Chróstnika, stawy praktycznie były puste (odłowione przez poprzedniego prywatnego dzierżawcę). Potrzeba jest więc kilku lat, aby przywrócić równowagę biologiczną w tym zbiorniku.Jeżeli chodzi o stawy w Orsku, to nie wiem dokładnie o co chodzi?

Jeżeli chodzi o sposób funkcjonowania koła, to zapraszam na stronę www.klubnatura.elubin.pl. Tam można uzyskać wszelkich informacji na temat Koła PZW Lubin Miasto. Jeżeli twierdzi Pan, że Koło jest złodziejskie, to proszę ten fakt zgłość do odpowiednich organów (Policja, Prokuratura, ZO PZW Legnica). Jeżeli ma Pan dowody, to na pewno zostaną one dokładnie zbadane. Tak na marginesie jestem ciekaw ile razy, przez te 10 lat przynależności do Koła PZW Lubin Miasto, był Pan na zebraniach sprawozdawczych. Ile razy napisał Pan jakiekolwiek pismo do kogokolwiek na temat złego funkcjonowania koła. Ile razy brał Pan udział w sprzątaniu poszczególnych akwenów należących do Koła PZW Lubin Miasto. Koła do którego należał Pan przez 10 lat. 10 lat to bardzo dużo czasu, aby móc coś zrobić. PZW (dokładnie chodzi o koła) to nie jest  prywatna firma z płatnymi etatami. To stowarzyszenie, które opiera się na społecznej pracy jej członków. Jesteśmy w stanie zrobić tyle, na ile pozwala nam wolny czas. Nie oczekuje chyba Pan od nas, że rzucimy pracę oraz rodziny, by przygotować komuś stanowisko wędkarskie. Samemu także można coś zrobić. Wystarczy trochę inicjatywy. Mam nadzieję, że koło do którego należy Pan obecnie, stworzyło Panu idealne warunki do działania.

Przypominam, że w przyszłym roku wybieramy nowe zarządy kół. Proponuję kandydować, i zrobić porządek w PZW. Jestem zdania, że trochę "świeżej krwi" w strukturach PZW nie zaszkodzi. Uważam, że przyszłość  PZW należy do ludzi młodych, pragących coś zmienić i mających czas na realizację wszelkich pomysłów.

Pozdrawiam

Marek Zarzecki

[2012-07-12 13:18]

AWKW

Co do stawu w Chróstniku  wcześniejszy prywatny dzierżawca który opiekował się przed PZW Lubin czyścił intensywnie  staw i był wolny od całej tej roślinności na wodzie . Miałem okazje kilka razy tam wówczas połapać to  3-4 karpie (~5kg), kilku linów (ponad 35cm) to standard jednego dnia połowu.  Staw przez wcześniejszego właściciela faktycznie był odłowiony (co nie dziwi) ale zaraz po otwarciu ryby w stawie pozostało bardzo dużo.  Jeszcze przez 0,5roku do roku po otwarciu przez PZW Lubin można było złapać tam 5-8kg karpie i 40cm liny. Chyba koło PZW Lubin taką rybą nie zarybia ? J .  

Co do zarybień  stawów przy starej Odrze w Orsku proszę starszych kolegów podpytać – wyjaśnią

W tym roku na stawie w Chróstniku można kapeleona wyciągnąć. Ten akwen nigdy nie był tak zaniedbany jak jest teraz a pamiętam go jeszcze z czasów gdy był Milicyjny.    Żwirownia na Szczytnikach to chyba podzielona jest miedzy PZW Lubinem a PZW Legnica a Staw Solidarności (w zasadzie Oczko)  jak się orientuję to tylko dla młodzieży i emerytów.

Przez 10lat nie uczestniczyłem w żadnych zebraniach i pism nie pisałem. Co do sprzątania – za każdym razem  jak jestem nad akwenem zbieram reklamówkę śmieci bo braciach wędkarzach - bo koszy brakuje.

 Jak to jest że w takim miasteczku Złotoryja gdzie mają rzekę górską Kaczawę, kamieniołomy, kilka stawów przebijających na łeb staw w Chróstniku, Zalew w Złotoryi powstał kolejny kapitalnie zagospodarowany i zarybiony zbiornik Lena II.  Czy w Złotoryi jest 5-10 razy więcej członków PZW niż w Lubinie? . A może łatwiej było by przekazać pieniążki z koła PZW MIASTO LUBIN przekazać do koła PZW LEGNICA – oni nami się „zaopiekują”.

Dziekują za odpowiedż

pozdrawiam Daniel

[2012-07-13 18:10]

stahu89

Własnie powróciłem z wypadu z Chóstnika i jesli PZW nie bierze sie za miejsca do łapania to ludzie sobie poradzą sami. Widzialem mnóstwo roślin wodnych wyciągniętych z wody na dwóch ładnie zrobionych stanowiskach. Zapewne sa w nich takze te pod ochroną. Więc pytanie proste czy nie lepiej było by powyrywać "kapelony" bo chyba nie sa pod ochroną niz dać ludziom wolną rękę a oni zrobią Sajgon i będą robić stanowiska gdzie im lepiej? [2012-07-13 19:35]