Mam słuchy, że od Strzyżowca daje się wejść. Przy wierceniu podobno nie trzeba się wcale namęczyć - i to nie jest dobra wiadomość :) A na łowionych okoniach nie mieściły się nawet dwa paski ;) I to jest jeszcze gorsza wiadomość. Wszystko jednak w kategorii "podobno", bo wieści z trzeciej ręki.
Znacznie pewniejsze info mam za to z Bukówki - sytuacja zbliżona do opisanej powyżej, tyle, że zimniej ..jak to zwykle na Bukówce.
Powieś pytanie na www.grodzkie.pl , może pojawią się konkrety.
(2012/01/29 22:16)