Witam! Wie ktoś jak sytuacja za tamą?
Zmień melodię człowieku, od 2 lat mówisz wciąż to samo, dopóki nie odnosiłeś się do nikogo osobiście byłem w stanie to tolerować. Przypinasz się do mnie, nie znając mnie, nigdy nie spotykając nad wodą- mało tego zarzucasz mi coś czego nienawidzę i sam tępie. Współczuje Marcelkowi. Skoro wszystkich wrzucasz do jednego worka- szkoda czasu na dyskusję. Chcesz zobaczyć zdjęcia z zeszłego roku? Łowione i wypuszczane po kilkanaście kg jazi, leszczy. Nie wszyscy jeżdżacy za tamę to mięsiarze.