Witam. Koledzy od prawie dwóch lat łowie sandacze z gruntu na tym zbiorniku zaporowym. Złapałem trochę tych rybek, jednak każda z nich była nie większa niż 45 cm., a mnie interesują sztuki powyżej 60 cm. I tak ostatnio się zastanawiałem czy to mój błąd, pech czy rzeczywiście takich smoków już tam nie ma.
mój zestaw na sandacza: wędka 3,90 Dragon Elite Carp 3,25 lbs, kołowrotek Shimano 10000DL Baitrunner, żyłka główna 0,30 mm. Dragona czarna. Do tego montuje przelotowym ciężarek 80g. przypon z żyłki 0,18 mm. długości 50 - 70 cm. haki sandaczowe pojedyńcze lub z dwoma grotami wielkości 1 lub 2. Przynętą jest martwa rybka długości do 10 cm. zaczepiona za ogon lub grzbiet.
Moje pytanie takie jak w tytule posta. Może podpowiecie też jak to wygląda z miejscówkami, gdzie są najlepsze?
Pozdrawiam Radek