Tak. 35,5 Kg. Ale zapakował ją do auta i pojechał do Carrefour'a żeby ją zważyć i mu zdechła. Ale też była fartownie złowiona bo zaczepił tego byka o skrzela.:) Ale gdzie tu rozum i logika aby jechać z rybą 15km żeby ją tylko zważyć.
Rok temu też wytarpali tołpygę 36Kg.;)
Łowisko na ogół dobre ale tylko na zanętach Sensas'a. Bo na inne to raz na trzy wyjazdy coś bierze. Tak przynajmniej mnie i kumplowi przypada. jeździmy tam co tydzień.:)
Edit:
Za dużo tych "ale", bo zmęczony jestem. Dziś też w Siczkach byłem.;)
A! I parę dni temu zarybili ten zbiornik karpiami.:)
(2011/10/02 18:46)