Zaloguj się do konta

Zawody wędkarskie w systemie na żywej rybie

utworzono: 2009/04/29 08:33
stiven 48

,,Zawody rozgrywane są systemem na żywej rybie", jak trzeba zrozumiec taką informację? Czy wszystkie ryby niezależnie od wymiaru i okresu ochronnego do siaty? - spotkałem się z taką interpretacją przepisów nawet o przez sędziów!

- W czasie zawodów łowi się ryby, na które w dniu zawodów nie ma okresu
ochronnego i z zachowaniem wymiarów ochronnych zgodnie z R.A.P.R.
- W siatkach nie wolno przetrzymywać ryb niewymiarowych. Ryby należy mierzyć bezpośrednio po ich złowieniu - tak mówi regulamin.
Czy te przepisy nie obowiązują - czy obowiązują rygorystycznie? [2009-04-29 08:33]

angelika

U mnie są rozgrywane zawody na żywej rybie i polega to natym iż niezależnie od wymiaru i okresu ochronnego ryby to wszystko trafia do siatki. Ryby są ważone na stanowiskach i odrazu po zwarzeniu trafiają spowrotem do wody. Jeśli obchodzimy się z rybami w miarę ostrożnie to prawie wszystkie trafiają w bardzo dobrym stanie do wody. Nie wiem jak to jest w innych dyscyplinach ale w spławiku tak to mneij więcej wygląda a przynajmiej u mnie. Pozdrawiam ;* [2009-04-29 11:36]

Witam. Ja również często spotykam się z "dziwną" interpretacją przepisów i za każdym razem zwracam uwagę organizatorowi. Kilka razy skończyło się to złożeniem protestu. Dla mnie RAPR jasno określa, jak należy obchodzić się z rybą złowioną w okresie ochronnym lub niewymiarową-należy ją jak najszybciej wypuścić, nawet jeśli miałaby niewielkie szanse przeżycia. Również regulamin zawodów mówi o odliczaniu punktów za ryby niewymiarowe i w okresie ochronnym. Najczęściej taki sposób rozgrywania zawodów dotyczy imprez towarzyskich i niedawno dowiedziałem się, że jakiś czas temu wyszedł okólnik (nie przepis) zezwalający na takie rozumienie zasady "na żywej rybie". Nie wiem ile w tym prawdy,ale nawet jeśli miałby dotyczyć jedynie zawodów niskiego szczebla, z niewielką liczbą zawodników-dla mnie pozostaje łamaniem prawa... [2009-04-29 11:55]

To oczywiste, że taka interpretacja przepisów to łamanie prawa! Zapewniam, że NIE ISTNIEJE ŻADEN OKÓLNIK, który pozwalałby na taką organizację zawodów. W czasie zawodów dopuszcza sie wyłącznie łowienie ryb zgodnie z RAPR! Organizatorzy zawodów opisanych przez kol. tinca ponoszą pełną odpowiedzialność za ZŁĄ interpretację przepisów. Bez znaczenia jest ranga zawodów. Wszelkie przepisy jasno określają Zasady Organizacji Sportu Wędkarskiego do poczytania, których namawiałbym organizatorów opisanych zawodów. Sam jestem sędzią wędkarskim i ta sytuacja jest dla mnie co najmniej żenująca. Poziom wyszkolenia osób sędziujących w taki sposób zawody zostawia wiele do życzenia. [2009-04-29 13:16]

Grzegorz_Mik

Nie potrafię zrozumieć tak dowolnej interpretacji przepisów . Każda dyscyplina sportu ma swoje reguły i zasady i gdziekolwiek rozgrywane są zawody obowiązują zawsze te same reguły gry . Dla Wędkarstwa zasady określa RAPR . Dopuszczanie przez sędziów wędkarskich do łamania regulaminu jest totalnym nieporozumieniem i nie świadczy dobrze o ich kompetencjach . Może należało by wprowadzić tak jak to ma miejsce w innych dyscyplinach sportu obserwatora z ramienia PZW który będzie czuwał nad przestrzeganiem regulaminu i pracą sędziów wędkarskich . Nie świadczy to dobrze również o samych organizatorach zawodów , są nimi przecież władze naszych Kół i Okręgów i to oni powinni dawać przykład jak należy przestrzegać RAPR . [2009-04-29 14:00]

stiven 48

I tak wspomniałem, jest problem i to na skalę krajową. Tak jak widac nie które zawody rozgrywane są o zgrozo pod siebie! Nie dziwił bym się organizatorom, mającym różnych sponsorów ale dziwię się i to bardzo sędziom ( klasy krajowe, Okręgowe) dając im takie przyzwolenie, choc i organizatorzy są działaczami PZW! Regulamin jest jeden i jedna intepretacja przepisów. [2009-04-29 17:35]

wurtybak

Nie rozumiem czemu Panowie tak machają RAPR. Jeżeli zawody organizuje właściciel akwenu (np gmina) ustala własne zasady i RAPR nie ma tu nic do rzeczy. Koło poproszone o pomoc w organizacji zawodów dostosowuje się do wymagań uprawnionego do rybactwa w tym sędziowie.
Polecam Ustawę o rybactwie śródlądowym a szczególnie art 13 ust. 3 tejże.
Pozdrawiam
[2011-05-11 10:57]

Wszystkie zawody (rzeź ryb) wędkarskie powinny bezwzględnie odbywać się "na żywej rybie". Po zawodach WSZYSTKIE do wody, no chyba, że ktoś ma ochotę zabrać swoje na kolację, ALE TYLKO SWOJE. Regulamin jeden, zasady jedne i koniec kropka, a nie każdy "zbój" na swój strój. I żadnych odstępstw od RAPR w kwestii okresów i wymiarów.  [2011-05-11 11:50]

JaroDaw

U mnie w kole też odbywają się zawody na żywej rybie, ale okresy i wymiary ochronne obowiązują, a za ich nieprzestrzeganie dyskwalifikacja i mandat ( obecnie sąd?).Jak widzicie takie coś - telefon do PSR , albo na POLICJĘ. Pewni ludzie , na pewnych stanowiskach, czują się zbyt pewnie. [2011-05-11 12:12]

Romuald55

'Na żywej rybie" tzn, bezpośrednio po złowieniu ryba jest mierzona przez sędziego i wypuszczana do wody.Na żywej rybie przeprowadza się zawody muchowe i spinningowe.Na zawodach muchowych przypada jeden sędzia na stanowisko/czyli na jednego wędkarza/Na zawodach spinningowych do chwili przybycia sędziego,który jest na jakimś odcinku brzegu,złowione ryby przetrzymuje się w siatce.Obowiązują okresy i wymiary ochronne zawarte w regulaminie zawodów.Każdy z zawodników posiada Kartę zawodnika do której sędzia wpisuje długość złowionej ryby. [2011-05-12 18:38]

pstrag222

u mnie w kole organizuje sie zawody ostatnio np. obnizono wymiar szczupaka do 40 cm, a ryby nawet nie wedrowały do siatki bo kazdy miał swojego sedziego co mu mierzył ryby.
na zawodach spławikowych równiez obnizamy czasami wymiar karpia, aby zawody byly ciekawsze.
[2011-05-12 18:41]

Zibi60

Super - proponuję obniżyć wymiar szczupaka i karpia do 20 cm - ale będzie frajda, ale będzie ciekawie ! Chyba się do Was zapiszę na zawody.
[2011-05-12 20:14]

pstrag222

Super - proponuję obniżyć wymiar szczupaka i karpia do 20 cm - ale będzie frajda, ale będzie ciekawie ! Chyba się do Was zapiszę na zawody.

nim zaczniesz kogoś wyśmiewać to się zastanów czy złowienie ryby nie wymiarowej według rapr i przepisów okręgu jej zmierzenie i wypuszczenie do wody po dosłownie minucie jest gorsze od tłuczenia ryb w łeb jak to ma miejsce na innych zawodach?
Nie mamy sobie nic do zarzucenia ponieważ ryby trafiają odrazy do wody.
[2011-05-19 11:34]

pawelz

Super - proponuję obniżyć wymiar szczupaka i karpia do 20 cm - ale będzie frajda, ale będzie ciekawie ! Chyba się do Was zapiszę na zawody.

nim zaczniesz kogoś wyśmiewać to się zastanów czy złowienie ryby nie wymiarowej według rapr i przepisów okręgu jej zmierzenie i wypuszczenie do wody po dosłownie minucie jest gorsze od tłuczenia ryb w łeb jak to ma miejsce na innych zawodach?
Nie mamy sobie nic do zarzucenia ponieważ ryby trafiają odrazy do wody.

Gorsze na pewno nie jest, ale celowe lowienie ryb niewymiarowych jest w swietle prawa klusownictwem. Nawet jesli sa potem wypuszczane. A dopuszczenie do pomiarow 40 cm szczpaczkow to nic innego jak naklanianie do celowego ich lowienia.
Jestem i pewnie pozostane wrogiem zawodow, a zawody na obnizanych wymiarach to dla mnie osobiscie kur...o. Jesli nie ma wystarczajaco duzo ryb, aby zorganizowac zawody na "normalnych" rozmiarach, to nie rozgrywajmy zawodow. Nikt nikogo do nich nie zmusza.

[2011-05-19 11:44]

perwer

Jesli ktoś pisze u mnie niech napisze jaki okręg i kto organizuje...Nie można na zawodach obniżac wymiaru ochronnego itd,jesli zawody  okręgowe organizowane są z ramienia Polskiego Związku Wędkarskiego.Natomiast zawody prywatne typu zakładowe lub sekcyjne ,gminne to żądzą sie swoimi prawami i tutaj można ustalac w ramach rozsądku własne zasady,ale nikt nie wprowadzi że złowienie ryby z ikrą (w okresie tarła) zaliczane sa punkty,chyba że startują tam same debile łącznie z organizatorem. [2011-05-19 12:02]

pawelz

A gdzie jest podane, ze zawody "prywatne" moga lamac prawo ?.
No chyba ze sa rozgrywane na prywatnej wodzie. Wtedy niech licza nawet ziarna ikry do punktacji.
Na wodach skarbu panstwa obowiazuja ministerialne przepisy, ktore moga byc co najwyzej zaostrzone przez dzierzawcow, ale nie moga byc znoszone. Jesli wymiar szczupaka ustalony przez ministra Wsi i Rolnictwa wynosi 50 cm to nikomu bez odpowiednich zezwolen nie wolno go obnizac.
Jedyny przypadek obnizenia pstraga ponizej panstwowego wymiaru mial miejsce na mistrzostwach swiata w ubieglym roku na Sanie. I tam organizator musial zdobyc odpowiednie pozwolenia.

[2011-05-19 12:17]

pstrag222

czyli lepiej walić w łeb ryby wymiarowe tak jak to miało i ma miejsce nadal na zawodach?
wole już jak to powiedziałeś łamać prawo
[2011-05-19 12:27]

pawelz

A czy mamy tylko taka alternatywe ?
Wymiarowe i w leb lub krotkie i do wody ?.
A moze tylko wymiarowe i tez do wody. ?
[2011-05-19 12:42]

pstrag222

moze u ciebie za kazdym rzutem bierze wymiarowa ale u nas nie i dlatego obniżyliśmy wymiar bo by kazdy wrocił z zerem bo okonie brały tylko takie po 15 wiec nie wymiarowe
[2011-05-19 13:03]

pawelz

Tzn ze jak na bitej rybie, to nie musza brac co rzut. Ale na zywej, to im wiecej tym lepiej ?.
Nie rozumiem Twojego toku myslenia. Piszesz ze mozna by rozgrywac na martwej ale lepiej dla ryb zeby na zywej i krotkiej. Ale na zywej i wymiarowej juz nie bo takich nie ma.

A jesli beda tylko 10 cm okonki to co zrobicie ?. Gdzie jest wg Ciebie granica przyzwoitosci ?.
Czy moze liczy sie tylko przyjemnosc i chwala z odbytych zawodow ?.
Dla mnie osobiscie to niepojete, aby w swietle jupiterow stac i lowic 40 cm szczupaczki po to tylko zeby zdobyc jakas nagrode.
Jesli nie ma warunkow do organizowania zawodow, to po prostu sie ich nie organizuje a nie nagina prawo.
[2011-05-19 13:17]

pstrag222

widzę ze dalsza dyskusja nie ma sensu.
nie chodzi o żadne laury ani puchary.
organizujemy je dla przyjemności i wędkowania.
a ze brały małe to je mierzyliśmy i wypuszczaliśmy czym nagięte zostało prawo tym ze został
złowiony ?
zmierzony?
wypuszczony?
cała operacja trwał minute.
i to według ciebie było złe tak?
to popatrz pare lat wstecz co sie działo na zawodach rangi krajowej kiedy cała kadra dla pucharow i kasy zabijała złowione ryby przewaznie malutkie okonki to było lepsze odłowienia i wypuszczania,
podobnie robia nawet na mistrzostawach swiata i polski i jakos nikt ich nie krytykował
[2011-05-19 14:13]

pawelz

Odpowiem tylko na Twoj post i koncze dyskusje, bo jak powiedzialem wczesniej, z pewnoscia jestem nieobiektywny, bo jestem wrogiem wszelkiej masci zawodow.

1) na zadnych zawodach ryby niewymiarowe nie byly lowione i zabijane.

2) zadne zawody na zywej rybie, znane mi osobiscie nie byly rozgrywane na rybach ponizej wymiaru ustawowego (poza wspomnianymi mistrzostwami swiata).

3) Patologie ktore wystepowaly wczesniej nie sa zadnym usprawiedliwieniem dla lowienia niemiarowych ryb w celu dobrej zabawy. Takie postepowanie powinno byc karane i tyle. Rownie dobrze mogliscie zrobic sobie zawody na pstragach we wrzesniu (swietnie biora). No bo czemu nie. W jednym i drugim przypadku lowione sa ryby objete ochrona.
[2011-05-19 14:34]