Zawody wedkarskie w kole PZW są ważnym czynnikiem intergrującym środowisko. Każdy członek koła w zawodach powinien brać udział, oczywiście w miarę możliwości wynikających ze stanu zdrowia, wolnego czasu lub innych równie ważnych względów.
Do koła PZW zapisał mnie i łowić ryby nauczył mój tata 27.03.1071r. Od tego czasu z krótkimi przerwami ryby łowiłem, łowię i będę łowił - już bez przerw. Startowałem w wielu zawodach wędkarskich, zdobywałem nagrody (nie zawsze), a także jako skarbnik koła takie zawody organizowałem. Aktualnie drugi sezon należę do koła PZW "Miasto Kętrzyn". W zeszłym roku w zawodach nie brałem udziału, bo przegapiłem termin zapisu. W tym roku postanowiłem terminu przypilnować i w zawodach wziąść udział. Zawody jak SOLI napisał będą 16.05.2010, a zgłoszenia przyjmowane są do dnia 11.05.2010. Udałem się więc dzisiaj tj 06.05.2010r do siedziby koła, aby zgłosić swój udział.
Co usłyszałem - BRAK MIEJSC.
Zamórowało mnie, bo nie przypominam sobie abym kiedykolwiek zgłosił się do zawodów w terminie i aby mi odówiono zapisu. Pytając o powód braku miejscu usłyszałem - tylko tyle, a tyle miejsc otrzymaliśmy w tym terminie na kanale Szymońskim. Nie rozumiem. Przecież zawody można zrobić w innym terminie lub innym miejscu, tak aby wszyscy chętni mogli wziąść w nich udział. Co prawda jeżeli wprowadza się limity na ilość osób biorących udział w zawodach, można by było zapisać wszystkich chętnych, a później komisyjnie wylosować tych którzy będą mogli w nich wystąpić. Tego pomysłu ja jednak nie popieram.
Do dziwnego koła PZW trafiłem - takie myśli snują mi sie po głowie. Zacytowałbym Drzewieckiego "Polska to dziki kraj" i dodał od siebie "pchaj się chłopie, bo ciebie nie zauważą." Mógłbym jeszcze dodać przypuszczenia, że zwycięzcy zawodów są juz wyłonieni, a nagrody rozdane - może jednak nie będę tego czynił, aby kogoś uczciwego nie skrzywdzić. Pozwolę sobie jednak na zwrócenie uwagi Zarządowi koła "Miasto Kętrzyn", że istnieje coś takiego jak Statut PZW - a wnim zapisy, które w stosunku do mojej osoby i innych członków koła, którym odmówiono prawa startu w zawodach zostały naruszone.
A więc SOLI dzięki za zaproszenie, powiadomienie o zawodach, ale jak widać zawody te nie są dla wszystkich chętnych członków koła.
P.S. SOLI długo należysz do tego koła ? Opisany przeze mnie przypadek jest odosobniony czy to reguła ?
KoHe
(2010/05/06 16:08)Zawody wedkarskie w kole PZW są ważnym czynnikiem intergrującym środowisko. Każdy członek koła w zawodach powinien brać udział, oczywiście w miarę możliwości wynikających ze stanu zdrowia, wolnego czasu lub innych równie ważnych względów.
Do koła PZW zapisał mnie i łowić ryby nauczył mój tata 27.03.1071r. Od tego czasu z krótkimi przerwami ryby łowiłem, łowię i będę łowił - już bez przerw. Startowałem w wielu zawodach wędkarskich, zdobywałem nagrody (nie zawsze), a także jako skarbnik koła takie zawody organizowałem. Aktualnie drugi sezon należę do koła PZW "Miasto Kętrzyn". W zeszłym roku w zawodach nie brałem udziału, bo przegapiłem termin zapisu. W tym roku postanowiłem terminu przypilnować i w zawodach wziąść udział. Zawody jak SOLI napisał będą 16.05.2010, a zgłoszenia przyjmowane są do dnia 11.05.2010. Udałem się więc dzisiaj tj 06.05.2010r do siedziby koła, aby zgłosić swój udział.
Co usłyszałem - BRAK MIEJSC.
Zamórowało mnie, bo nie przypominam sobie abym kiedykolwiek zgłosił się do zawodów w terminie i aby mi odówiono zapisu. Pytając o powód braku miejscu usłyszałem - tylko tyle, a tyle miejsc otrzymaliśmy w tym terminie na kanale Szymońskim. Nie rozumiem. Przecież zawody można zrobić w innym terminie lub innym miejscu, tak aby wszyscy chętni mogli wziąść w nich udział. Co prawda jeżeli wprowadza się limity na ilość osób biorących udział w zawodach, można by było zapisać wszystkich chętnych, a później komisyjnie wylosować tych którzy będą mogli w nich wystąpić. Tego pomysłu ja jednak nie popieram.
Do dziwnego koła PZW trafiłem - takie myśli snują mi sie po głowie. Zacytowałbym Drzewieckiego "Polska to dziki kraj" i dodał od siebie "pchaj się chłopie, bo ciebie nie zauważą." Mógłbym jeszcze dodać przypuszczenia, że zwycięzcy zawodów są juz wyłonieni, a nagrody rozdane - może jednak nie będę tego czynił, aby kogoś uczciwego nie skrzywdzić. Pozwolę sobie jednak na zwrócenie uwagi Zarządowi koła "Miasto Kętrzyn", że istnieje coś takiego jak Statut PZW - a wnim zapisy, które w stosunku do mojej osoby i innych członków koła, którym odmówiono prawa startu w zawodach zostały naruszone.
A więc SOLI dzięki za zaproszenie, powiadomienie o zawodach, ale jak widać zawody te nie są dla wszystkich chętnych członków koła.
P.S. SOLI długo należysz do tego koła ? Opisany przeze mnie przypadek jest odosobniony czy to reguła ?
KoHe