Napisałbym coś ale w moim słowniku nie ma dostatecznie wulgarnych i obraźliwych słów na określenie '' śmieciarstwa wędkarskiego '' , to skandal i piiiii...............................!
(2011/06/29 21:49)Wędkarstwo to pasja wielu z nas, relaks, odpoczynek na łonie przyrody, poczucie spełnienia, można wymieniać tak w nieskończoność. Martwi mnie jednak podejście niektórych do bardzo istotnej sprawy, tzn czystość jaką można zastać na łowiskach pozostawionych przez pseudo wędkarzy. Puszki po kukurydzy, opakowania foliowe po zanęcie, pudełka po robakach to tylko nieliczne przedmioty które zaśmiecają nasze miejscówki. Osobiście jestem zawsze zniesmaczony przyjazdem na łowisko (najczęściej Odra na odcinku Nowa Sól - Głogów) gdy zastaję przysłowiowy śmietnik. Poruszam ten temat bo dałbym wiele aby to zmienić, proszę nie bądźcie obojętni na takie zachowanie, zwracajcie uwagę, bo gdy zmieni się nasze podejście będzie przyjemniej wypocząć i oddać się pasji jaką jest wędkarstwo. Proszę wyraźcie swoje zdanie na ten temat a wielu zobaczy że jest to ważna sprawa! Pozdrawiam wszystkich.
Ja przestałem się zajmować "śmiecio-braniem" bo zawsze musiałem kiedyś sprzątać własne upatrzone stanowisko po "nastu" kolegach wędkarzach, grilowcach itp.
I tak nastał tego koniec własna łódeczka zero problemów zero śmieci.
Podrawiam.
(2011/06/30 18:54)smieci bylo jest i bedzie coraz wiecej.stawy zasrane jeziora tez nie wpominajac juz o rzekach i tych zalosnych rolnikach.dosyc ze po deszczach splywaja do rzek i jezior tony chemi ktore wala na swoje uprawy ktorymi pozniej my sie trujemy,chyba nikt temu nie zaprzeczy,to bynajmiej u mnie sa takie swinie ze podjezdzaja nad brzeg rzeki ciagnikiem i przyczepa pelna smieci gruzow azbestu z dachow budynkow i gdzie?sru do wody!!!i pozniej idz i wedkuj i szukaj ryby.nalatasz sie po calej rzece jak zyd po pustym sklepie i co masz?gowno.kiedys nie daleko mnie na rzecze zorganizowali jakis splyw kajakowy czy cos.przybyli goscie z niemiec holandii i jeszcze zkas tam podczas splywu zamiast podziwiac widoki i krajobrazy,to podziwiali zdechle swinie ktore plynely wraz z nimi tym kajakowym splywem.pozniej polak ma wszedzie opinie jak sie patrzy.
smieci bylo jest i bedzie coraz wiecej.stawy zasrane jeziora tez nie wpominajac juz o rzekach i tych zalosnych rolnikach.dosyc ze po deszczach splywaja do rzek i jezior tony chemi ktore wala na swoje uprawy ktorymi pozniej my sie trujemy,chyba nikt temu nie zaprzeczy,to bynajmiej u mnie sa takie swinie ze podjezdzaja nad brzeg rzeki ciagnikiem i przyczepa pelna smieci gruzow azbestu z dachow budynkow i gdzie?sru do wody!!!i pozniej idz i wedkuj i szukaj ryby.nalatasz sie po calej rzece jak zyd po pustym sklepie i co masz?gowno.kiedys nie daleko mnie na rzecze zorganizowali jakis splyw kajakowy czy cos.przybyli goscie z niemiec holandii i jeszcze zkas tam podczas splywu zamiast podziwiac widoki i krajobrazy,to podziwiali zdechle swinie ktore plynely wraz z nimi tym kajakowym splywem.pozniej polak ma wszedzie opinie jak sie patrzy.
i zapytam jeszcze gdzie odpowiednie sluzby i te madre ekologi?jak potrzebni to ich nie ma nie widza jak tonami pakuja smiecie do rzek a do jezior pompuja gnojuwe od bydla z obory.pozniej cale jezioro skazone czerwonka.ale madre ekologi potrafili mi zasrac cala rzeke bobrami i jest dobrze!wszystkie drzewa juz pozarte.nie obalone tylko podgryzione do polowy.tylko isc i czekac kiedy se bedziesz siedzial z kijem ,przyjdzie wiekrzy wiatr i wszystko ci spadnie na dekiel. ZENADA
smieci bylo jest i bedzie coraz wiecej.stawy zasrane jeziora tez nie wpominajac juz o rzekach i tych zalosnych rolnikach.dosyc ze po deszczach splywaja do rzek i jezior tony chemi ktore wala na swoje uprawy ktorymi pozniej my sie trujemy,chyba nikt temu nie zaprzeczy,to bynajmiej u mnie sa takie swinie ze podjezdzaja nad brzeg rzeki ciagnikiem i przyczepa pelna smieci gruzow azbestu z dachow budynkow i gdzie?sru do wody!!!i pozniej idz i wedkuj i szukaj ryby.nalatasz sie po calej rzece jak zyd po pustym sklepie i co masz?gowno.kiedys nie daleko mnie na rzecze zorganizowali jakis splyw kajakowy czy cos.przybyli goscie z niemiec holandii i jeszcze zkas tam podczas splywu zamiast podziwiac widoki i krajobrazy,to podziwiali zdechle swinie ktore plynely wraz z nimi tym kajakowym splywem.pozniej polak ma wszedzie opinie jak sie patrzy.
Widziałeś i nie zgłosiłeś ? ............czyli akceptujesz, innej odpowiedzi nie znam :)
(2011/07/01 08:41)smieci bylo jest i bedzie coraz wiecej.stawy zasrane jeziora tez nie wpominajac juz o rzekach i tych zalosnych rolnikach.dosyc ze po deszczach splywaja do rzek i jezior tony chemi ktore wala na swoje uprawy ktorymi pozniej my sie trujemy,chyba nikt temu nie zaprzeczy,to bynajmiej u mnie sa takie swinie ze podjezdzaja nad brzeg rzeki ciagnikiem i przyczepa pelna smieci gruzow azbestu z dachow budynkow i gdzie?sru do wody!!!i pozniej idz i wedkuj i szukaj ryby.nalatasz sie po calej rzece jak zyd po pustym sklepie i co masz?gowno.kiedys nie daleko mnie na rzecze zorganizowali jakis splyw kajakowy czy cos.przybyli goscie z niemiec holandii i jeszcze zkas tam podczas splywu zamiast podziwiac widoki i krajobrazy,to podziwiali zdechle swinie ktore plynely wraz z nimi tym kajakowym splywem.pozniej polak ma wszedzie opinie jak sie patrzy.
i zapytam jeszcze gdzie odpowiednie sluzby i te madre ekologi?jak potrzebni to ich nie ma nie widza jak tonami pakuja smiecie do rzek a do jezior pompuja gnojuwe od bydla z obory.pozniej cale jezioro skazone czerwonka.ale madre ekologi potrafili mi zasrac cala rzeke bobrami i jest dobrze!wszystkie drzewa juz pozarte.nie obalone tylko podgryzione do polowy.tylko isc i czekac kiedy se bedziesz siedzial z kijem ,przyjdzie wiekrzy wiatr i wszystko ci spadnie na dekiel. ZENADA
"Żałosnych rolnikach" ? Jak by nie Ci rolnicy nie miałbyś co do gęby włożyć. I nie wmawiaj mi że któryś aż tak rozrzutny jest żeby tonami chemie do wody pakować.
smieci bylo jest i bedzie coraz wiecej.stawy zasrane jeziora tez nie wpominajac juz o rzekach i tych zalosnych rolnikach.dosyc ze po deszczach splywaja do rzek i jezior tony chemi ktore wala na swoje uprawy ktorymi pozniej my sie trujemy,chyba nikt temu nie zaprzeczy,to bynajmiej u mnie sa takie swinie ze podjezdzaja nad brzeg rzeki ciagnikiem i przyczepa pelna smieci gruzow azbestu z dachow budynkow i gdzie?sru do wody!!!i pozniej idz i wedkuj i szukaj ryby.nalatasz sie po calej rzece jak zyd po pustym sklepie i co masz?gowno.kiedys nie daleko mnie na rzecze zorganizowali jakis splyw kajakowy czy cos.przybyli goscie z niemiec holandii i jeszcze zkas tam podczas splywu zamiast podziwiac widoki i krajobrazy,to podziwiali zdechle swinie ktore plynely wraz z nimi tym kajakowym splywem.pozniej polak ma wszedzie opinie jak sie patrzy.
Widziałeś i nie zgłosiłeś ? ............czyli akceptujesz, innej odpowiedzi nie znam :)
ja zawsze sprzątam po sobie i nawet po innych .ostatnio tłumaczyłem koledze żeby nie śmiecił bo jak każdy zostawi taki papierek to co by się działo nad wodą...
smieci bylo jest i bedzie coraz wiecej.stawy zasrane jeziora tez nie wpominajac juz o rzekach i tych zalosnych rolnikach.dosyc ze po deszczach splywaja do rzek i jezior tony chemi ktore wala na swoje uprawy ktorymi pozniej my sie trujemy,chyba nikt temu nie zaprzeczy,to bynajmiej u mnie sa takie swinie ze podjezdzaja nad brzeg rzeki ciagnikiem i przyczepa pelna smieci gruzow azbestu z dachow budynkow i gdzie?sru do wody!!!i pozniej idz i wedkuj i szukaj ryby.nalatasz sie po calej rzece jak zyd po pustym sklepie i co masz?gowno.kiedys nie daleko mnie na rzecze zorganizowali jakis splyw kajakowy czy cos.przybyli goscie z niemiec holandii i jeszcze zkas tam podczas splywu zamiast podziwiac widoki i krajobrazy,to podziwiali zdechle swinie ktore plynely wraz z nimi tym kajakowym splywem.pozniej polak ma wszedzie opinie jak sie patrzy.
i zapytam jeszcze gdzie odpowiednie sluzby i te madre ekologi?jak potrzebni to ich nie ma nie widza jak tonami pakuja smiecie do rzek a do jezior pompuja gnojuwe od bydla z obory.pozniej cale jezioro skazone czerwonka.ale madre ekologi potrafili mi zasrac cala rzeke bobrami i jest dobrze!wszystkie drzewa juz pozarte.nie obalone tylko podgryzione do polowy.tylko isc i czekac kiedy se bedziesz siedzial z kijem ,przyjdzie wiekrzy wiatr i wszystko ci spadnie na dekiel. ZENADA
"Żałosnych rolnikach" ? Jak by nie Ci rolnicy nie miałbyś co do gęby włożyć. I nie wmawiaj mi że któryś aż tak rozrzutny jest żeby tonami chemie do wody pakować.
a na czym teraz ida uprawy?co ci bez hemi urosnie?mieszkam na wsi i widze co sie dzieje.fakt jak by nie rolnik to nie bylo co zrec ale szkody tez wyzacaja.cale hetary sa popryskane jakimis czarami nawozami a po deszczu gdzie woda splywa?do rzek niestety.na to juz sie nic nie da zrobic ale taka jest prawda
smieci bylo jest i bedzie coraz wiecej.stawy zasrane jeziora tez nie wpominajac juz o rzekach i tych zalosnych rolnikach.dosyc ze po deszczach splywaja do rzek i jezior tony chemi ktore wala na swoje uprawy ktorymi pozniej my sie trujemy,chyba nikt temu nie zaprzeczy,to bynajmiej u mnie sa takie swinie ze podjezdzaja nad brzeg rzeki ciagnikiem i przyczepa pelna smieci gruzow azbestu z dachow budynkow i gdzie?sru do wody!!!i pozniej idz i wedkuj i szukaj ryby.nalatasz sie po calej rzece jak zyd po pustym sklepie i co masz?gowno.kiedys nie daleko mnie na rzecze zorganizowali jakis splyw kajakowy czy cos.przybyli goscie z niemiec holandii i jeszcze zkas tam podczas splywu zamiast podziwiac widoki i krajobrazy,to podziwiali zdechle swinie ktore plynely wraz z nimi tym kajakowym splywem.pozniej polak ma wszedzie opinie jak sie patrzy.
i zapytam jeszcze gdzie odpowiednie sluzby i te madre ekologi?jak potrzebni to ich nie ma nie widza jak tonami pakuja smiecie do rzek a do jezior pompuja gnojuwe od bydla z obory.pozniej cale jezioro skazone czerwonka.ale madre ekologi potrafili mi zasrac cala rzeke bobrami i jest dobrze!wszystkie drzewa juz pozarte.nie obalone tylko podgryzione do polowy.tylko isc i czekac kiedy se bedziesz siedzial z kijem ,przyjdzie wiekrzy wiatr i wszystko ci spadnie na dekiel. ZENADA
"Żałosnych rolnikach" ? Jak by nie Ci rolnicy nie miałbyś co do gęby włożyć. I nie wmawiaj mi że któryś aż tak rozrzutny jest żeby tonami chemie do wody pakować.
a na czym teraz ida uprawy?co ci bez hemi urosnie?mieszkam na wsi i widze co sie dzieje.fakt jak by nie rolnik to nie bylo co zrec ale szkody tez wyzacaja.cale hetary sa popryskane jakimis czarami nawozami a po deszczu gdzie woda splywa?do rzek niestety.na to juz sie nic nie da zrobic ale taka jest prawda
Być może i mieszkasz na wsi ale o opryskach i nawozach pojęcia widzę nie masz.
1 Rolnik nie właduje kasy po to aby ta wylądowała w rzece.
2 Pola uprawne są tak położone aby deszczowa woda nie spływała z nich strumieniami bo to wypłukuje uprawy. Woda do rzek jedynie przez przesiąkanie przez ziemie moze dostać się do rzeki. A taka przefiltrowana woda niewiele zwiera już nawozów.
3 I żaden ale to zaden rolnik i jego hektary nie wyrządzi rzece takiej szkody jak jakaś przetwórnia, czy fabryka, czy nawet miasteczko którego ścieki przeważnie trafiają do rzek.
Dla przed mówcy kolegów po kiju - udokumentujcie swoje racje i prześlijcie gdzie trzeba i sporu nie będzie.