Zarybianie szczupakiem
utworzono: 2010/03/16 21:34
witam mieszkam w obrebie PZW nr 068. PUCK , mam pytanie odnosnie zarybiania . mam wlasny staw w ktorym mialem tylko karasie i 2 lata temu wpuscilem szczupaki . moje pytanie jest czy moge sam bez jakiejkolwiek zgody zwiazku na zarybienie np jeziora Dobrego czy innego akwenu ?? :)
[2010-03-16 21:34]
z tego co się orientuje to nie, materiał zarybieniowy powinien mieć aktualny certyfikat lekarza wetrerynarii-ichtiologa.
[2010-03-16 21:56]
acha wiec najpierw wszystkie ryby musza przejsc przez rece weterynarza , wiec na wiosne trzeba bedzie takiego poszukac :) moze moje rybki pomoga w zwiekszeniu poulacji a co ztym idzie wiekszego zadowolenia naszych kolegow ;)
[2010-03-16 22:01]
Kolego szyna. Może to co tu napiszę nie spodoba się ogółowi .Ale powiedz kto Ci w tym przeszkodzi jeśli nigdzie tego nie zgłosisz? Kto Będzie miał pretensje o coś o czym nie będzie świadomy?Jedynie Twoja świadomość uczciwego wędkarza może ponieś straty na własnym wizerunku.Jeśli uznasz że robisz dobrze , to tylko do Siebie będziesz miał pretensję i wyrzuty sumienia.Pozdro. [2010-03-16 22:27]
Przewiozłem tak kiedyś dwa metrowe szczupaki późną jesienią na jeziorko, którym opiekuję się jako prezes koła. Byłem nowo wybranym prezesem i nie miałem żadnej pozycji.Więc na zarybienia nie miałem co liczyć. Podjąłem jednak tę kontrowersyjną decyzję. Po 3 dniach ktoś wyłowił jednego dużego szczupaka... Mięso, choć liche ważniejsze było. Albo namiastka wielkiego łowcy...
[2010-03-16 23:26]
no ale jak nikt nawet ryby nie wypusci to nie dlugo nie bedzie co lowic ;) mam nie duzy staw a po zeszlorocznym tarle widzialem ze namnozylo mi sie ich troche . musze je wypuscic w wiekszy akwen jak nie do wod PZW to do jakiejs prywatnej chodowli oddam :(
[2010-03-17 00:02]
Nie wiadomo ile ryb Ci zostanie po tej zimie. Nie wiem czy będziesz miał co wypuszczać...
[2010-03-17 06:27]
U mnie było tak. Kilku wedkarzy pojechało sobie nad Odre i nałapali kilka sumów.Zapakowali je jakoś i przewiezli do naszego zalewu i je tam wpuscili.Pływają sobie i nikt z tego afery nie zrobil.
[2010-03-17 09:04]
Czy jesli zawleczesz jakas chorobe, to tez nam o tym powiesz.?
Najgorsze co moze spotkac nasze wody to dzikie zarybienia. Porozmawiaj z jakimkolwiek ichtiologiem, uswiadomi ci skale problemu. Nie pisze tego, zeby na Ciebie naskakiwac. Cel szczytny. Ale naprawde, jesli juz zdecydujesz sie to zrobic, pogadaj z kimkolwiek kto sie na tym zna. Nie pytaj wedkarzy, bo 99% odpowie Ci puszczaj.
Zadzwon anonimowo do kola i pogadaj z ichtiologiem. Kazdy okreg takiego ma. Mozesz zadzwonic do pana Goreckiego. Jest ichtiologiem okregu piotrkowskiego. Jestem pewien co odpowie. Ale chcialbym , zebys przekonal sie sam.
Na forum www.flyfishing.pl pisuje kilku ichtiologow. Jednego znam osobiscie. Pare razy byly tematy na temat takich zarybien. Zaden z nich nie poparl pomyslu.
[2010-03-17 12:31]
Widze ze bez badan sie nie obedzie :( chyba trzeba bedzie sie z tym zglosic do kola
[2010-03-17 13:05]
Na pewno plusem na Twoja korzysc jest to, ze sa to ryby zyjace we wzglednie naturalnym srodowisku a nie basenach hodowlanych, gdzie sa bardziej narazone na wszelkiego rodzaju choroby. Ale lepiej dmuchac na zimne.
PS. A nie lepiej zostawic je u siebie i patrzec jak rosna ? :). Karasiom przyda sie jakis drapieznik
[2010-03-17 13:21]
no tak ale w zeszlym roku widzialem jak przy brzegu plywa mnóstwo narybku szczupaka . wiec po tegorocznym tarle bedzie ich tyle ze karasi tam zabraknie :)
[2010-03-17 13:24]
Szczupak jest kanibalem i jak trafi mu się jakiś mały szczupak pod pysk to go zjada więc weź pod uwagę to że nie tylko twoje karasie są zjadane. Na pewno jakaś część słabszych osobników zginęła przez zimę z mrozu. Więc szczupaków może nie być tak dużo jak myślisz. A jeżeli będzie ich sporo to wpuść jakieś inne gatunki białej ryby np płoć którą lubią szczupaki.
[2010-03-17 13:33]
Z tym zarybianiem to nie przesadzajmy. Starsi wędkarze pamiętają, że w byle rowie, sadzawce, zębatych było zatrzęsienie. Teraz możemy o tych czasach tylko wspominać. Sami wiecie, że jeśli gdziś pojawi się nadmiar ryby to nasi wędkarze odłowią ją w 2-3 lata, pozostawiając zbiornik tzw. studniowy. Zarybiaj śmiało kol. tylko nie mów innym bo ryby nie połowisz. [2010-03-27 19:55]
Po co kogoś się pytać . Bierzesz ryby do wiaderek i siup do wody .I tak wiele
Kłusowników zabija na wiosne żeby włożyć do zamrażarki !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zarybiaj szczupaka nigdy nie za wiele!!!!!!![2010-04-02 16:06]
Jeśli chodzi o szczupaka to śmiało kolego wpuszczaj szczupaki bardzo rzadko chorują nawet w małych zbiornikach.Natomiast jestem totalnym wrogiem dzikich zarybień innymi gatunkami najczęściej japońcem-karasiem .Bardzo często wędkarze którzy łowią na żywca wpuszczają resztki małych karasi i po kilku latach jest jezioro zachwaszczone.W ten sposób wyginął nasz wspaniały karaś złocisty japoniec go wyparł z akwenów.Pozdro
[2010-04-06 18:44]
Według mnie szczupaka można śmiało wpuścić to nie sumik czy jazgarz że może narobić szkód:P
[2010-04-11 18:13]
Kurcze, Kolega chce nam coś dać i co? Skoro wyraża chęć podzielenia się swoimi zasobami to moim zdaniem PZW powinno wysłać jakiegoś weterynarza, aby sprawdził te rybki. Po co obciążać Kolegę dodatkowymi kosztami? Albo wpuścić na dziko...
Też słyszałem, że szczupaki chorują niezwykle rzadko.
U mnie była taka sytuacja, że na niewielki zbiornik PZW wędkarze wpuścili po kilka sztuk ryb złowionych gdzie indziej. Efekt? Nigdy nie było sandaczy a teraz można się miło zaskoczyć. Niestety wszystko trafia na patelnie. Jak taki "wędkarz" złowi niewymiarowego sandacza na robala ("i ślepej kurze się ziarnko trafi") to co zrobi? A że brakuje te 10cm to nic, przecież to sandacz!
[2010-04-11 18:32]
Wszystkie wody płynące i otwarte są narażone na choroby ryb i tego nie unikniemy . Jak żyją jakieś ryby to i choroby też występują . Szczupak raczej jest tępicielem chorych ryb i odporność ma trochę inną i jego soki lepiej dają radę z pasożytami , czy grzybami . Owszem są choroby i Szczupaków , ale występują głównie wtedy kiedy ryby te są trzymane w innych warunkach jakie potrzebują , lub są osłabione . Zbrodnią na pewno by nie było kiedy te ryby trafiły by do rzek , czy jezior otwartych , ale do zbiorników w których żyją tylko ryby sztucznie wprowadzane bym się zastanowił , bo i one mogą zachorować .
[2010-04-11 20:36]
A jak kaczki przywleką ikrę bez badań wet. to jest przestępstwo czy uciecha dla wędkarzy? [2010-04-11 21:38]
Przewiozłem tak kiedyś dwa metrowe szczupaki późną jesienią na jeziorko, którym opiekuję się jako prezes koła. Byłem nowo wybranym prezesem i nie miałem żadnej pozycji.Więc na zarybienia nie miałem co liczyć. Podjąłem jednak tę kontrowersyjną decyzję. Po 3 dniach ktoś wyłowił jednego dużego szczupaka... Mięso, choć liche ważniejsze było. Albo namiastka wielkiego łowcy...
Przykre jest to co piszesz. Mięsołapy są niestety wszechobecne, i nie trafiają do nich żadne argumenty. Szkoda, że jako Prezes nie uprzedziłeś wydając zezwolenie na połów, o konieczności wypuszczenia tej pięknej już ryby. [2010-04-12 12:04]
Popieram wypowi edz pawelek!! [2010-04-13 19:31]
pomysł bardzo dobry Kolego zapuść szczupaka bez szumu i obecności kamer sam będziesz miał poczucie dobrze spełnionego posłannictwa a Brać wędkarska udane połowy powodzenia pozdrawiam
[2010-04-23 11:11]