pamientaj otym ze szczupak bd duzo je i ja bym go wpuscil to dopiero w pszyszłym roku jak juz bd miał sporo pokarmu dla niego do w inym przypadku zostanie niewiele ryb. bardzo wazny jest amur bo bendzie czyścilł twój staw nizapomnij o linie i jakims padlinożercy.
(2011/09/06 12:52)Są już podobne wątki i tam są opisane za i przeciw różne obsady ryb.
Nie napisałeś nic o głębokości, dopływie wody, itp.
Część osób nie ma chyba za dużego pojęcia o prowadzeniu własnego stawu - dlatego w dużym skrócie:
1. nie wpuszczaj amura bo nic Ci nie zostanie z roślin - na każdy 1 kg przyrostu zjada 120kg zieleniny więc możesz sobie sam policzyć jak to się skończy w tak małym stawie
2. nie wpuszczaj żadnego drapieżnika - przynajmnien na początku - w tej wielkości zbiorniku po roku - max. 2 latach pozostaną same szczupaki/okonie
3. co do obsady to skupiłbym się raczej na krajowych rybach: karaś złocisty, lin, płoć
4. karpie jeżeli koniecznie chcesz to kilka sztuk i to nie na początku bo ryją jak dziki i robią straszny syf
Witam.
Od razu zaznaczam iż jestem żółtodziobem i proszę o wyrozumiałość oraz spokojną wypowiedź na mój post.
Chciałabym zarybić mały stawik (w zasadzie ten zbiornik ma dopiero zostać stawikiem).
"Staw" ma wymiary ok. 20 x 20m, głębokość do ok. 2,5m (w okresie wiosennym). Został wykopany w 2010 roku i są plany aby go powiększyć (mniej więcej o kolejne 20 metrów). Staw zasilają wody gruntowe i w zależności od ich poziomu zwierciadło wody może spaść nawet o 1m (przy długotrwałych upałach). Podłoże na jakim powstał staw to żwir oraz pulpa piaskowa (drobny piasek). Otaczają go pastwiska a od jednej strony (na działce sąsiada) rośnie parę drzew liściastych. Woda w stawie nie jest zbyt przeźroczysta i istnieje problem z glonami ale mam nadzieje iż pomoże wprowadzenie do stawu odpowiednich gatunków roślin wodnych (http://sklep.oczkowodne.net/p257,zestaw-oczyszczajacy.html), które dodatkowo stworzą miejsce schronienia dla ewentualnego narybku.
W zeszłym roku wpuszczono duże ryby takie jak amur, karp, jaź ale w małej ilości (5-7szt.) oraz jeden ok. półtora kilowy sum. Amura wpuszczono aby wyżerał rzęsę drobną a suma aby wytrzebił żaby których było zatrzęsienie (odniosło to skutek). W tym roku zamierzamy wpuścić lina oraz tołpygę (również duże okazy).
No i pytanie z mojej strony czy jest sens wprowadzać te gatunki? To znaczy czy się utrzymają w tym zbiorniku i będą się prawidłowo rozwijać? Bo z tego co już czytałam wpuszczenie jazi nie było zbyt dobrym posunięciem. Ewentualnie jakie gatunki nadają się do takiego zbiornika wodnego?
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Osobiście nie wpuszczałbym tołpygi, postaw na polskie ryb. Karaś pospolity zdecydowanie się przyda, linek to obowiązkowa pozycja jak dla mnie, piękna ryba. Jakieś drobne rybki typu płoć i wzdręga do tego kilka szczupaków i będzie git :)
Linek i szczupak lubi pływac w zielsku,ale jak są tam amury to raczej zielska nie będzie ;-) Nie wiem dlaczego dążyłaś do eliminacji żab,bajoro bez tych zwierząt jest niczym drzewo bez liści.(2012/04/03 20:55)
Mając taki staw, o jakim piszesz, postąpiłbym następująco:
1. na tak nieprzyjazne dno "wrzuciłbym" niewielką warstwę oczyszczonego mułu (m.in. z pływaka żółtobrzeżka) z jakiegoś czystego zbiornika naturalnego
2. obasdziłbym brzegi i dno wybranymi gatunkami roślin wodnych (w tym przypadku masz rację - o czym pisałaś wcześniej)
3. wpuściłbym trochę lina, karasia pospolitego (TYLKO tego naszego, polskiego!!), płoci, wzdręgi, 2-3 szczupaczki i tyle samo okoni. Ryby spokojnego żeru wziąłbym po połowie z dwóch odległych hodowli, aby "wymieszać" ich geny. Innych większych gatunków bym nie wpuszczał, bo staw masz dla nich za mały!
Pozdrawiam
(2012/04/08 19:16)