Zarybianie rzeki Ropy

/ 6 odpowiedzi
chcialbym sie dowiedziec czy rzeka ropa byla zarybiana w 2010r.i latach wczesniejszych.bo cos nie widac pstragow a tym bardziej lipieni chodzi mi o gorny bieg tej rzeki tzn.od zapory na klimkowce.pozbrawiam za odpowiedz dziekuje.
konger12


i tu cię zmartwie! zarybianie nic nieda dopuki wydry będą grasowac a jest ich bardzo bardzo dużo i sieją spustoszenie (2011/02/08 17:54)

mariuszkuziow


wydry wydrami ale gorsze są kormorany które już kilka lat jesienią wybierają wszystko co się rusza sam osobiście widziałem jak całe stado biło ryby dosłownie rzeka zrobiła się różowa a z ptakami niestety nie poradzimy nic chyba że ktoś ma jakiś pomysł. Pozdrawiam Wodom Cześć (2011/02/09 08:39)

SpinerZbok


Może bez przesadyzmu Panowie. Wydra na pewno nie ma żadnego wpływu na rybostan Ropy, co do kormoranów to wpływ może być tylko lokalny i to głównie zimą kiedy kormorany koczują w większych stadach na różnych odcinkach rzeki. Co do różowego koloru wody to też kolega przesadza. Ptak ten większość ofiar łyka w całości tak więc przy tej operacji z rybki krew na pewno nie siknie (a to pewnie o krew koledze chodziło). W każdym razie ja słyszę to często nad Wisłoką jak to kormorany wyżarły ryby:) dziwne, ze najczęściej z ust ludzi odpowiedzialnych za zarybienia:) pewnie to im na rękę, bo zawsze można powiedzieć, ze się zarybiało (a w rzeczywistości kasa zastała w kieszeni) a to, że ryby nie ma to oczywiście kormorany i wydry (wędkarzy oczywiście nie, no bo przecież wszyscy ryby wypuszczają - tylko ja już drugi rok z rzędu nie widziałem aby ktoś podarował życie rybie na odcinku gdzie łowię najczęściej:( (2011/02/12 18:34)

siekiera1984


Wydry i kormorany...mój znajomy z jednego odcinka Bugu wyjał okolo 300 boleni -i zabrał wszystkie -na odcinku 5 km juz tam nie złowisz tych ryb ,tak samo szczupaka ,/kleni i sandaczy jak sam mowi nie umie łowic chyba ze przypadek / i rozdaje te ryby znajomym ,skoro te ryby nie wytra sie ,to skad ma sie brac narybek ,kormoran przeciez nie połknie kilowgo bolenia , czy szczupaka ,wiec nie szukajmy przyczyny ,w naturze ,tylko w sobie przeciez jest nas czasami nad woda dziesiatki ,idac brzegiem wystarczy policzyc tylko butelki i puszki po piwie .. ze nie wspomne o opakowaniach po  przynetach .... (2011/02/15 13:03)

konger12


jednak wszyscy mamy troche racji i zapomnielismy jeszcze o spustoszeniach rybostanu z powodu licznych powodzi i tak to woda rybe w pole wywlekła (2011/02/22 19:44)

art-ski


Z moich obserwacji wynika, że wydry łapią tylko mniejsze ryby. Pstrągi powyżej 35cm raczej pozostawiają. Zadowalają się mniejszymi. Niestety na Ropie kiepsko zarówno z małymi jak i wyrośniętymi kropkowańcami. Natomiast jeśli chodzi o rzekę Wisłoka to faktycznie kormorany czynią dość spustoszenia. Dowody na to znaleźć można na polach za Wisłoką w Jaworzu Górnym. Kormorany mają to do siebie że często wypróżniają się niestawionymi do końca rybami. Późną jesienią smród z pól wskazywał na ich wyjątkową aktywność. Niestrawione ryby do około 16cm. różnych gatunków, w tym szlachetnych typu sandacz. Owszem przyznaję koledze rację jeśli chodzi o zarybianie. Jest pod psem. Spece od zarybień wyznają zasadę, że papier przyjmie wszystko. A jak pięknie wyglądają później protokoły z zarybień z ogromną ilością wyszczególnionych w zarybienia rybkach. (2011/02/22 23:36)