Zanik brań ryb na jeziorku
utworzono: 2020/06/07 21:34
Byłem ostatnio cztery razy na nowym łowisku łowić na spławik białoryb. Jest to dzikie jeziorko o głębokości 4m. Pierwszym razem jak łowiłem karasie ładnie brały przynętę w toni. Kolejne trzy wyprawy to brak nawet jednego sygnalizowania brania. Tak jakby ktoś nacisnął wyłącznik. W czasie drugiej wyprawy przynęta na haczyku była umieszczona w toni. Podczas trzeciej i czwartej wyprawy przynęta na haczyku była umieszczona na dnie zbiornika wodnego. Praktycznie podczas każdego łowienia stosuje podobny sposób nęcenia: mieszanka zanęty spożywczej, ziemi, dodatek robactwa, kukurydzy. Wszystkie cztery wyprawy łowiłem z jednym miejscu. Macie może jakieś pomysły co może mieć wpław na zanik brań i co można zmienić w podejściu do łowienia?
[2020-06-07 21:34]
Karaś, jak każda ryba, nie zawsze bierze w tym samym miejscu. Lubi przebywać wśród roślinności, dlatego na twoim miejscu szukałbym go na skraju trzcin lub za pasem grążeli. Oczywiście wcześniej pomyśl jak będziesz go holował, bo to ryba waleczna. Przy odpowiednio mocnym sprzęcie można probować łowić go w tzw, oczkach - czyli przerwie między roślinnością o niedużej powierzchni. Odpowiedz sobie na pytanie na co go złowić w twoim łowisku - czasem bierze na białe robaczki, czasem tylko na czerwone robaki, czasem preferuje kukurydzę, czy ciasto - trzeba eksperymentować z rodzajem przynęty. Różnie bywa też z głębokością, na której żeruje - czasem jest to dno, czasem toń wodna,a bywało, że łowiłem go na 15 cm grunciku - kombinuj ;) Pozdrawiam serdecznie i powodzenia :) [2020-06-07 23:20]
Dziękuję za odpowiedź. Rozumiem, że z mieszanką zanętową nie ma co zmieniać. [2020-06-09 16:25]