zaneta antyuklejowa!!!
utworzono: 2010/03/01 17:22
czy moze ktos przedstawic dobry przepis na zanete w ktora nie wchodzi ukleja, na moich jeziorach jest ona utrapieniem latem, dodam ze lowie glownie liny,leszcze i karasie, pozdro [2010-03-01 17:22]
Niestety kolego ukleja to ryba ktora wejdzie w kazda zanete chyba ze necisz czyms grubym typu kuku lub pellet [2010-03-01 19:14]
ha, no wlasnie juz mysle nad jakimis kaszami srednimi, ale nie wiem czy i to nie za male,pozdrawiam [2010-03-01 19:32]
A może zamiast zmieniać zanętę zastosuj większy hak?
Raczej uklejki nie odgonisz od zanęty a na większy hak nie wejdą
[2010-03-01 19:34]
wiesz zmiana haka to zmiana calego zestawu, lowie bardzo delikatnie, jeszcze mnie ktos z boku wezmie za szarpakowca na wiosne:), ale dzieki to tez jakis pomysl do przemyslenia, tyle ze myslalem o jakiejs zanecie w ktora ukleja nie wchodzi wogole, dzieki kolego, pozdro [2010-03-01 20:06]
Ukleja wejdzie w każdą zanętę, nawet w tą, której nie zdoła połknąć. Wielkością przynęty i haczyka możesz spowodować, że nie połknie przynęty mimo, że będzie próbować.
[2010-03-02 20:32]
W miejscu w którym łowisz zanęc nieco grubszą zanętą niż zwykle,a kilka metrów dalej zanęc zwykłą zanętą lecz trochę przemoczoną
[2010-03-02 22:02]
dla mnie są dwa warianty,albo w zbiorniku gdzie łowisz jest przerybienie ukleji w co nie bardzo wierze i trzeba pomiętać żeukleja bieże pokarm z pewnej wysokości niespotkałem się jeszcz z ukleją żerującą z dna lub popełniłeś błąd w doborze składników zanęty twoja zanęta za bardzo pracuje i smuży przeanalizuj to
[2010-03-02 22:46]w sumie to można brnąć dalej,żle zmontowany zestaw itd.,ja skupił bym się na jak najbardzej ciężkiej dennej zanęcie, szybko trafiającej do dna, jak najbardzej przypominającej dno zbiornika wktórym łowisz a tak naprawde jest za mało danych z twojej strony żeby coś analizować [2010-03-02 23:38]
Kolego ja na ukleje mam sprawdzony przepis a mianowicie konopie
bądź prażona bądź gotowana a zanęta jaką używasz. Spróbuj to naprawdę działa
[2010-03-03 07:46]
dziekuje wszystkim przeanalizuje sprawe jeszcze raz, wczesniej mieszkalem w Lodzi i tam lowilem bez problemu, w ubieglym roku przeprowadzilem sie do Inowroclawia i lowie na tamtejszych jeziorach Goplo, Pakoskie, rzeka Notec i wlasnie tam spotkalem tak wielkie stada wszedobylskiej uklei moze gdybym lowil tam od zawsze lepiej bym sobie radzil, dzieki i pozdro, polamania kija. [2010-03-03 21:51]