Zanęta z dodatkiem ziemi wędkarskiej - WoW to jest

/ 15 odpowiedzi
Mam problem byłem wczoraj na rybach były zawody spławikowe ja nie brałem udziału w nich ale mogłem se usiąść na jednym stanowisku miedzy uczestnikami bo było wolne i powędkować ale jak i z lewej tak i z prawej miałem zawodników w odległości 5m doszło do nęcenia nie wiem co rzucali do wody ale na pewno używali ziemi wędkarskiej i po 5minutach zaczeły się brania ciągali płoć za płocią a ja nic łowili na białe robaki ja też i ciekawi mnie co oni mieć mogli dodane do tej ziemi wędkarskiej? a może samą ziemią nęcili? to mnie zastanawia i nie daje spokoju a kilka dni wcześniej na tym samym miejscu siedziałem i łapałem ryby miałem wyniki a wczoraj nic ani brania.

i myślę se że trzeba kupić ziemię wędkarską ale czy coś jeszcze trzeba dodać do niej to nie wiem nigdy nie stosowałem ziemi bo jestem może nie początkującym ale dawno nie praktykującym wędkarzem 10lat nie wędkowałem i pokupowałem sprzęt i od nowa zaczołem bo czas pozwala teraz
1bartek1


Mogła być to zanęta, której dodali ziemi/gliny dla zmienienia konsystencji i zubożenia zanęty.Mógł być to także dżokers podany w ziemi bełchatowskiej. (2012/04/15 11:39)

Bernard51


Lub mogli miec w swieta wedki pokropione??
To tez jest sposób na zawody (2012/04/15 11:51)

maras74


Mam problem byłem wczoraj na rybach były zawody spławikowe ja nie brałem udziału w nich ale mogłem se usiąść na jednym stanowisku miedzy uczestnikami bo było wolne i powędkować ale jak i z lewej tak i z prawej miałem zawodników w odległości 5m 
Co to za bzdury wypisujesz!!! Jak mogłeś wejść pomiędzy zawodników 5m. z lewej i prawej czyli przepisowe 10m a ty pomiędzy nimi!!! Pomiędzy sektory nie wejdziesz a gdzie usiadłeś 5m od zawodników i łapałeś!!!
GDZIE MODERATOR???
(2012/04/15 13:12)

wuzkasz


Mam problem byłem wczoraj na rybach były zawody spławikowe ja nie brałem udziału w nich ale mogłem se usiąść na jednym stanowisku miedzy uczestnikami bo było wolne i powędkować ale jak i z lewej tak i z prawej miałem zawodników w odległości 5m 
Co to za bzdury wypisujesz!!! Jak mogłeś wejść pomiędzy zawodników 5m. z lewej i prawej czyli przepisowe 10m a ty pomiędzy nimi!!! Pomiędzy sektory nie wejdziesz a gdzie usiadłeś 5m od zawodników i łapałeś!!!
GDZIE MODERATOR???



mogłem mondralo bo jestem niepełnosprawny i poruszam się na wózku a stanowisko dla niepełnosprawnych było po miedzy dwoma stanowiskami zawodników (2012/04/15 13:16)

rawa19


Mam nadzieje , że cię zatkało kolego maras74.

Pozdrowienia od moderatora:-)

(2012/04/15 22:16)

maras74


bez komentarza (2012/04/16 09:26)

SNAJPEROO7


a może tak PRZEPRASZAM (2012/04/16 10:50)

JaroDaw


Mam nadzieje , że cię zatkało kolego maras74.

Pozdrowienia od moderatora:-)


:) (2012/04/16 11:10)

89krzysztof


Tak jak wyżej. Strzelam że nęcili zanętą na płoć, a później poleciała ziemia z dżokersem. 
A powiedz mi coś o technice łowienia Twojej i ich ?  (2012/04/16 11:13)

Roxola


Mam nadzieje , że cię zatkało kolego maras74.

Pozdrowienia od moderatora:-)


Wiecie co?
Pewnie gdybym widziała wcześniej ten temat, odpowiedziałabym podobnie jak maras74
Zawody z pewnością były towarzyskie, ponieważ na zawodach (przynajmniej)brzeg jest zamknięty
dla osób chcących rekreacyjnie łowić ryby.
Zawodnicy musieli wyrazić na to zgodę. Dlatego wcale mnie nie dziwi post @maras74.
Nigdy się z taką sytuacją nie spotkałam ale sądzę, że łowienie między zawodnikami jest mało możliwe.
Pozdrawiam. (2012/04/16 11:23)

maras74


Miałem tego nie komentować ale ok napisze coś.Jeśli wszedłeś pomiędzy zawodników na zawodach, co uważam za niemożliwe, startowałem przez 5 lat w zawodach fakt, że to było sporo czasu temu, ale na zawody jest zarezerwowany dany odcinek łowiska i jest on wyłączony z wędkowania w dniu zawodów, dla nie biorących udziału w nich. Nie wiem jakiej rangi to były zawody ale mniejsza o to organizator powinien cię przeprosić i wskazać ci inne miejsce min 50m od zawodników(gdzie notabene miałbyś lepsze wyniki), a nie wierzę w to, że dla niepełnosprawnego na wózku takie miejsce, dogodne do wędkowania się nie znajdzie.Chciałbym zobaczyć jak na ME czy nawet GPP wchodzi ktoś pomiędzy zawodników. Kolego jeśli naprawdę łapałeś 5m z lewej i prawej pomiędzy zawodnikami to im bardzo współczuję i gratuluję organizatorowi wypaczenia zawodów. Dla mnie to nie trzyma się kupy. Startuje na zawodach, a tu za krzaka wyjeżdża gościu z feederem czy inną sprężyną, ja łapię na 13m., zestaw skrócony, zapinam jakiś "bonus" który wjeżdża w zestaw gruntowy, który jest 5m od mojego stanowiska i się spina albo co gorsza plącze i tracę cenny czas!? Czy z was(wszystkich biorących udział w tym wątku) był ktoś na zawodach chociaż jako widz????Na tym kończę mój udział w tym wątku i nie będę ulegał prowokacją.
pzdr.maras (2012/04/16 11:34)

Romuald55


W sporcie kwalifikowanym nie ma możliwości by ktokolwiek łowił na terenie rozgrywania zawodów.W zawodach towarzyskich sędzia główny decyduje i ma prawo dopuścić do takich sytuacji.Kolego wuzkasz,jest wiele czynników powodujących sytuację o której piszesz:dobór zanęty,zapachów,dodatków,odpowiednie barwienie,sposób przygotowania zanęty.Umiejętność jej położenia.Sprzęt odpowiednio dobrany.Głębokość łowienia itp...to nauka systemem prób i błędów  i wieloletnie doświadczenie. (2012/04/16 11:40)

Roxola


I to właśnie tłumaczy wszystko na temat tego, że zawodnicy mieli rybę, a autor wątku nie... (2012/04/16 11:43)

JaroDaw


Dyskusja niepotrzebnie zjechała z tematu dzięki Tobie Marku, ale oki. Nigdy nie startowałem w zawodach, ale w zeszłym roku na zbiorniku Poraj były organizowane towarzyskie jakiegoś koła. Brzeg był zarezerwowany, ale pomimo to jeszcze przed rozpoczęciem organizator zezwolił nam ( mnie i koledze) na zajęcie stanowisk zaraz przy zawodnikach ( mieli więcej stanowisk, niż startujących). Postanowiliśmy jednak zostawić jedno puste stanowisko, by nie przeszkadzać. Więc jak widać nie każdy do wędkarstwa podchodzi jak do sportu wyczynowego, czasami to po prostu pasja i hobby towarzyskie. Niepotrzebnie zakładasz z góry, że autor wątku kłamał, tym bardziej, że pytanie nie dotyczyło przepisów.Pozdrawiam Jarek (2012/04/16 11:51)

abra1990


co do tematu dobrze napisał kolega Romuald;
Pracuje w sklepie wędkarskim, i często mamy zamówienia na "zanęty na zawody" i dodatki do nich, potrafią być wyrafinowane i wyliczone co do grama, raz gościu który do nas przyszedł miał wszystko wyliczone, co czego i jak, ale to już profeska , łowienie wyczynowe, nam "normalnym' wędkarzom nie jest to do niczego potrzebne, łowimy dla hobby oni dla wyników, i gdy łowiłeś wśród takich zawodowców nie miałeś szansy na złapanie czegoś konkretniejszego, mieszanki jakich używają są testowane godzinami ba nawet dniami tak aby tylko uzyskać jak najlepsze rezultaty, dlatego ryba podchodziła im a nie tobie... ja w ogóle bym między nich nie wchodził, bo to była rzecz oczywista, a po drugie to jak są zawody to niech sobie rywalizują, i pewnie o to chodziło kolegom powyżej,a i wygodniej jest łowić jak nie masz nikogo w zasięgu kija ,  lepiej jakbyś odjechał od nich parę metrów i donęcił swoja własną koncepcyjną mieszanką zanętową , wtedy mógłbyś zobaczyć ich miny jak ty byś ciągał większe sztuka a oni drobnicę :)

pozdrawiam  (2012/04/16 13:38)