Zanęta płoć na zbiornik
utworzono: 2013/05/29 12:57
Na początku pragnę się ze wszystkimi przywitać ponieważ jestem tu nowy :), i nie ukrywam w świecie wędkarstwa też jestem świeżak więc proszę o wyrozumiałość ;).
Moje pytanie jest następujące:
Wczoraj zrobiłem zanęte na płoć, leszcza, dzisiaj poszła do jeziora ;P kiedy sie wybrać porzucać? [2013-05-29 12:57]
a co tam wrzuciłeś? cos drobnego czy grubego? napisz z czego ta zanęta się składała.
[2013-05-29 13:28]
a co tam wrzuciłeś? cos drobnego czy grubego? napisz z czego ta zanęta się składała.bo rozumiem ,ze mówiąc "zrobiłem zanętę" to własnego pomysłu.
[2013-05-29 13:32]
jak karmiłeś wczoraj to dzisiaj śmiało możesz iśc i łapac.jeśli łapiesz płotki to niemusisz karmic wcześniej oczywiście można najlepiej codziennie chodzic na rybki wtedy będą efekty. [2013-05-29 18:08]
jeśli to gotowa zaneta w sklepie na leszcza ,płoc to sie nęci podczas łowienia a wcześniejsze nęcenie nie daje efektu , ja teraz chodze na jezioro gdzie necenie wogóle nie sprawdza się, łowie na kukurydze i garstke podrzucam na spławik... jak dam gotowa zanete to krąp taki "pietnastak" nie da opaść zestawowi. musisz sprawdzić co daje efekt ,a necenie wielodniowe spoko, staraj sie przyzwyczaić rybe do zanęty ,najlepiej o podobnym czasie ,efekt bedzie, nie wiem jak teraz u ciebie ale w lubuskim leje i nie bierze od tygodnia (jestem codziennie) jest porażka ,więc jakbym poszedl pierwszy raz na ryby w ten czas pewnie bym sie zniechecił...
uważam ,że sam powinienes pokombinowac by znleść sposób jakis... ja w życiu najwieksze i najwiecej leszczy połowiłem wrzucajac 2 dni pod rzad paczke makaronu kolanek,i na kolanka brały,3 dni łowienia zajebistego,woda sie gotowała, nie wiem czy to byl przypadek czy nie ale juz nie powtorzyłem tego...
[2013-05-30 20:30]