Zanęta Piotr Lorenc Grand Prix
utworzono: 2021/02/17 10:46
Witam.Mam pytanie.Jeśli ktoś używał tej zanety, to jakie dodatki do niej dodawał.Ja do tej pory tylko prażony biszkopt i mięsko. Dodam że próbuję przechytrzyć grubą płoć na kopalni piachu.
Z góry dziękuję za podpowiedzi. Hey przygód!!! [2021-02-17 10:46]
Ciezko zgadnac co na tych wodach bedzie skuteczne ja bym wyprobowal aromaty zioĹowe np. anyz czy gotowy atraktor ziolowy lub bardziej sĹodkie smaki jak np. konopie z melasa. Tylko o tej porze roku to trzeba uwazac z dodatkami do zanety poniewaz za mocna moze dac skutki odwrotnie do zamierzanych [2021-02-17 14:52]
Taka sobie ta zanęta. Jakis czas temu testowałem zanęty Lorpio i powiem szczerze szału nie ma! O niebo lepsza to Sensas 3000.
W zimnej wodzie zapachy słabiej się rozchodzą także nie ma co ich ograniczać trzeba tylko odpowiednio taką zanętę stiuningować.
O tej porze roku lub na wczesną wiosnę proponuje zanętę przesiać przez sito i grubsze frakcje odrzucić.
Do zanęty dodać trochę ziemi, atraktor ochotkowy (nie żałuj) do tego prażone mielone konopie (nie przesadź bo bedzie za szybko pracowała) i rozrabiamy całość słodkim likierem (rozpuścić pól szklanki cukru w szklance ciepłej wody), i oczywiscie na sam koniec robactwo: jokers i kolorowa pinka.
Gdy masz juz dobrą zanętę następną rzeczą to jest wybór miejscówki.
Połamania! [2021-02-17 19:28]
GP Lorenca nie ustępuje zanętom Sensasa.Bynajmniej na moich wodach.Leszczowa jest super!!! Płoć ustępuje jedynie Platinum Zbyszka Milewskiego.Żadnych dodatków nie potrzeba poza ziemią. [2021-02-17 20:14]
GP Lorenca nie ustępuje zanętom Sensasa.Bynajmniej na moich wodach.Leszczowa jest super!!! Płoć ustępuje jedynie Platinum Zbyszka Milewskiego.Żadnych dodatków nie potrzeba poza ziemią. [2021-02-17 20:14]
Potwierdzam, zanęty Lorenca są bardzo dobre bez żadnych dodatków. W zależności od nawilżenia na zanętę płociową łowiłem płotki lub też leszcze. W zimie często używam Lorpio Winter z bardzo dobrymi skutkami. Jedym co dodawałem to mięso i odpowiednią gline lub ziemie. O tej porze roku nie wiele trzeba spożywki by połowić. [2021-02-18 08:41]
Potwierdzam, zanęty Lorenca są bardzo dobre bez żadnych dodatków. W zależności od nawilżenia na zanętę płociową łowiłem płotki lub też leszcze. W zimie często używam Lorpio Winter z bardzo dobrymi skutkami. Jedym co dodawałem to mięso i odpowiednią gline lub ziemie. O tej porze roku nie wiele trzeba spożywki by połowić.
Potwierdzam. Leszcze też wchodziły czasami częściej niż płotki. ZANETY TEJ 7ŻYWAM OD WIOSNY DO JESIENI. W zimie nie nęce😉
[2021-02-18 10:04]
A nie lepiej pokombinować? Szczególnie w pełni sezonu? Jeżeli to nie są zawody to naprawdę warto. Kilogram konopii - około 7 PLN-ów, 3 kg kukurydzy - 4 PLN, trochę pszenicy, trochę parzonej lub duszonej pinki, do tego glina, którą można znaleźć w różnych miejscach (chociaż wytypowanie tej najlepszej wymaga trochę zachodu), trochę niezbyt drogich dodatków. W poprzednim sezonie dorwałem zanęty B.Bruda 3kg za 15 PLN-ów, którą dzieliłem na 4 części i w końcu ostateczny koszt towaru na dobre wędkowanie zamykał się w 20-25 PLN-ach. W związku z tym, że ziarna pęcznieją w gotowaniu, to 18 litrowe wiadro mam pełne rybich smakołyków. :)
Pozdrawiam i namawiam do eksperymentów. [2021-02-18 19:27]
Ja osobiście polecam zanęta na rybyFiskeri, Lorpio też wielokrotnie używałem i efekty były różne. Wazne, żeby dobrać zanęte do akfenu a reszta ma już mniejsze znaczenie. [2021-02-21 00:47]
Fishark: Taka sobie ta zanęta. Jakis czas temu testowałem zanęty Lorpio i powiem szczerze szału nie ma! (...) i rozrabiamy całość słodkim likierem (rozpuścić pól szklanki cukru w szklance ciepłej wody).No cóż - najlepszą zanętę można spiepszyć takimi pomysłami, więc się dziw że wypadłeś na niej słabo...
Zasada nr 1 - zanęty zawodnicze są kompletne, więc nie dodaje się do nich atraktorów zapachowo-smakowych. Tą zanętę można ewentualnie wzbogacić coco-belge, konopiami czy biszkoptem (byle nie na raz), pod warunkiem, że nie dodaje się tego by podrasować swoje samopoczucie ;-) Trzeba wpierw wiedzieć kiedy to dodać i czemu ma to służyć.ÂÂ
Zasada nr 2
Klasowe zanęty płociowe są słonawe (jak ta) lub wręcz słone, więc słodzenie takiej zanęty jakimś likierem to jak solenie herbaty - smacznego!
Zasada nr 3 - zanęty na chłodną wodę mają mają pobudzać, a nie sycić. Mają być drobne iÂÂ "wytrawne", czyli o naturalnym smaku i ziołowo-korzennym zapachu. Zanęta to przystawka, przed daniem głównym na haczyku. Po czym lepiej wchodzą steki - po sałacie z "vinegretem" czy pucharze bitej śmietany z galaretką? ;-) [2021-03-18 14:55]
No cóż - najlepszą zanętę można spiepszyć takimi pomysłami, więc się dziw że wypadłeś na niej słabo...
Zasada nr 1 - zanęty zawodnicze są kompletne, więc nie dodaje się do nich atraktorów zapachowo-smakowych. Tą zanętę można ewentualnie wzbogacić coco-belge, konopiami czy biszkoptem (byle nie na raz), pod warunkiem, że nie dodaje się tego by podrasować swoje samopoczucie ;-) Trzeba wpierw wiedzieć kiedy to dodać i czemu ma to służyć.ÂÂÂÂ
Zasada nr 2
Klasowe zanęty płociowe są słonawe (jak ta) lub wręcz słone, więc słodzenie takiej zanęty jakimś likierem to jak solenie herbaty - smacznego!
Zasada nr 3 - zanęty na chłodną wodę mają mają pobudzać, a nie sycić. Mają być drobne iÂÂÂÂ "wytrawne", czyli o naturalnym smaku i ziołowo-korzennym zapachu. Zanęta to przystawka, przed daniem głównym na haczyku. Po czym lepiej wchodzą steki - po sałacie z "vinegretem" czy pucharze bitej śmietany z galaretką? ;-)
Mopsik nie podniecaj się tak, bo wygląda na to ze jesteś specem ale od siedmiu boleści! likier i aromaty daje do odpowiednich zanęt i to sie bardzo sprawdza. A propo słonawych zanęt to właśnie odrobina soli wzmacnia smak i cukier. Co do zanęty na zimę czy wczesną wiosnę to napisałem iż odsiewam grubsze frakcje cukier i aromaty daje do pobudzenia, widać ze nie potrafisz czytać ze zrozumieniem a tylko prawisz swoje mądrości i masz urojenia o biszkoptach i cocebelge o których nic nie wspomniałem! [2021-03-19 01:40]
Miarą dodatków zanętowych jest ilość łowionych ryb, a nie nasze wyobrażenia o smakach. W jednej z moich szybkich zanęt osobiscie mieszam ziarna z mączką rybną, melasą, olejem sojowym oraz dodaję słodki zapach i szczerze mówiąc cofa mnie zarówno woń jak i myśl jak to może smakować, ale rybom to nie przeszkadza. Nęcę wtedy niestandardowo, wywożąc co jakiś czas porcje takiej mieszanki łódką zanętową na 35-40m i łowiętaką samą odległościówką jak guru kolegi Mepsika79 - Kacper Górecki. :) W wędkarstwie nie jest sztuką powtarzanie, gdzieś usłyszanych "prawd" i opieranie się na filmach z Youtuba, ale wypracowanie własnych, skutecznych sposobów, a te czasami potrafią być zaskakujące.
Pozdrawiam i życzę sukcesów. :) [2021-03-19 07:40]