Zanęta do koszyka oraz bezpośredniego nęcenia

/ 7 odpowiedzi
     Witam


  W weekend wybieram się na wiosenne Fedderowanie nad Odrę.Łowiskiem będzie opaska,głębokość ok 2m odległość łowienia 25m,uciąg średni.Ryby na jakie się nastawiam to płoć,jaz,kleń przedewszystkim.Na hak pęczek pinek oczywiście.Bardzo delikatnie łowienie,przypon ok 1m.
  Zanętę do koszyka mam zamiar zrobić mieszając w proporcji 1/2 Turbo Light Classic oraz River Ace(obie Marcela),do tego sporo ilość pinki,bez kukurydzy.
  Zanętę do bezpośredniego nęcenia chcę przygotować z gliny wiążącej 1kg,gliny rozpraszającej 0.5kg oraz wyżej wymienionej spożywki również 0,5kgMam kilka pytań związku z tym>?

  1.Czy W.g was dobre to połączenie wyżej wymienionych zanęt do kosza?Sam River Ace jak i Turbo są bardzo drobno mielone tylko czy sprawdzało wam się takie połączenie u was na wodach?Sam river ace u mnie się sprawdzał w miarę.

 2.Jak myślicie dobra proporcja zanęty do nęcęnia???Zrezygnować z gliny rozpraszającej?Dodać kleju lub żwiru?Co byście skorygowali? 
patryk-kociemba


witaj,

może nie jetem ekspertem od federa lecz powiem ci tyle, że do koszyka potrzebujesz niewiele zanęty spożywczej bez gliny. Jedyną rzeczą jaką możesz zastosować to aby zanęta wolniej się wydostawała z koszyka można dodać do zanęty kleju. Na początkowe nęcenie z teoretycznego punktu widzenia powinno wyrzucić się 3 do 4 koszyków zanęty.

Takie jest moje zdanie, jeżeli się mylę to sorki.

pozdrawiam

(2014/03/06 15:51)

molibdenowyM22


   Siemka

  Do koszyka idzie sama spożywka oczywiśćie mimo chłodnej wody i kapryśnego żerowania jeszcze rybek nie powinny się zbytnio nasycić samą spożywką w koszyczkach.Aczykolwiek z doświadczenia wiem,że przynajmniej pózniejszą wiosną to ryby typu Jaz Kleń żrą wszystko co popadnie no może prawie:)> (2014/03/06 15:55)

molibdenowyM22


   Siemka

  Do koszyka idzie sama spożywka oczywiśćie mimo chłodnej wody i kapryśnego żerowania jeszcze rybek nie powinny się zbytnio nasycić samą spożywką w koszyczkach.Aczykolwiek z doświadczenia wiem,że przynajmniej pózniejszą wiosną to ryby typu Jaz Kleń żrą wszystko co popadnie no może prawie:)>Nęcić chcę kulami wielkośći małej pomarańczki 4 kulki na początek.

(2014/03/06 16:22)

miecz-gaz


Tak - najpierw nęcimy strefę rzutu kilkoma koszykami, a potem już wędkujemy z koszykiem czy też bez. Jeśli bez koszyka to za jakiś czas znowu donęcamy koszykiem i tak w koło - Macieju ( to takie powiedzenie). Pozdrawiam. (2014/03/08 20:58)

molibdenowyM22


Chciałem w tym okresie blisko brzegu uderzyć z max 25m więc ręcznie dorzucę kulki,oczywiście żeby się nie rozpadły dobra proporcja gliny.Twoim sposobem jeszcze nie próbowałem,spróbuję pózniej początek lata.Narazie jeszcze lipa na moim odcinku nawet Jazie nie żerują intensywnie kiedy zawsze miało to miejsce:) (2014/03/09 10:20)

notaki


Można - tylko poćwicz rzucanie kul . Serio :-)
Oczywiscie nie w łowisku, tylko gdzieś dalej od niego. Rzecz w tym by kule wpadały blisko siebie i by później zestw wyladował miedzy nimi. Ćwiczyc możesz nawet kamykami o wadze mniej więcej kul.
Bo jesli będziesz miał rozrzut - to efekt będzie odwrotny od zamierzonego. Rozporoszysz ryby po łowisku i zero brań
A trafienie kulą z reki ( a nawet z procy ) w punkt na 25 m nie jest wbrew pozorom łatwe.
Powiem nawet ze jest naprawdę  trudne
(2014/03/09 16:05)

notaki


P.S. Jesli łowisz w Odrze - zastanów się nad siłą nurtu, żeby Ci zanety w kulach zwyczajnie nie zabrał, bo wrzucisz ja w łowisko, a wyladuje gdzieś , w jakimś wyciszeniu 20  m dalej, albo toczac się po dnie będzie się rozsypywać . I tam pójda ryby. (2014/03/09 16:11)