Zaloguj się do konta

Zalew Zegrzyński brak brań

utworzono: 2012/09/12 11:36
sebek818

jesli ktos wybiera sie tam na ryby to niepolecam siedzielismy tam noc i dzien i tylko jedno branie takiej porazki niepamietam juz dlugo [2012-09-12 11:36]

Julas

Dzięki za info...
[2012-09-12 11:46]

lysywedkowicz

Więc nie pojadę tam w weekend, a miałem chęć, bo dawno nie byłem.Dzięki bardzo za info. [2012-09-13 20:11]

pawaf

http://toiowo.eu/index.php?option=com_content&view=article&id=2887:czemu-po-nie-chce-bra&catid=711:nr-36
Ostatnio napotkałem taki oto artykuł. Co Wy o tym sądzicie? [2012-09-14 15:37]

kiwaczek1122

Jeśli by ryba była to by ją było widać na echosondzie w rozmowach z wędkarzami przewija się jeden wątek na dołach nie ma ryby .Nawet drobnicy nie widać już nie mówiąc o dużej .Jedni mówią że ryba się w kapelony pochowała ,ale ja w to nie wierzę .Może drastyczne odłowy dały się rybom we znaki .Chciałem zauważyć że po za rybakami są ludzie którzy mają zeawolenie na połów siecią i są poza jaką kolwiek kontrolą .Biorą wszystko co w siatkę wejdzie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!.Od paru tygoni pływam w oklolicach Kluska i nie widziałem Policji ani Straży Rybackiej .A co rusz na forum przewija się wątek o znależionych sieciach ,pełnych zgniłych ryb lub dopiero co zastawine i są to siatki nie oznakowane jak również miejsca nie oznakowane. [2012-09-26 23:03]

blackfury

Ostatnio (18 IX ) widziałem jak jakaś ekipa w odblaskowych kamizelkach z napisem PZW obstawiała dokoła kapelony i inne "bankówki" sieciami. Pewnie odłów kontrolny (sic!).
[2012-09-28 11:46]

tyci2

Siedzieliśmy dzisiaj w okolicach Łachy ze sześc godzin do wieczora i tylko jedna płotka tak ze 20cm i coś parę razy skubnęło haczyk. W tym roku na Zegrzu w zasadzie mam zero sukcesów , chyba coś jest nie tak. [2012-09-29 22:31]

Zalew Zegrzyński , Narew za zaporą w Dębem ,Narew w stronę Pułtuska, Bug w stronę Wyszkowa. Brak brań - brak ryb. Jeżdżę tam od początku lat 70 -siątych. Takiego kur......stwa
nigdy nie było.Ryby zostały dokładnie spacyfikowane przez kłusoli wszelkiej maści tych legalnych i nielegalnych. A tobie wędkarzu każą każdego krąpika zapisać i oczywiście ( czy coś łapiesz czy nie datę połowu ) Ergo. Trwa bezprecedensowa walka z wędkarzami wytoczona przez głupawych urzędasów, pseudo-działaczy i wszelkiej maści hochsztaplerów zwanymi przedsiębiorcami o zwyczajnych złodziejach ukrywających się za tymi instytucjami nie wspomnę.
Ps. A na ryby to do Szwecji,na Karaiby i wszelkiej maści kacze doły zwane łowiskami specjalnymi.
I słynne puśćmy rybkę.
Julian
[2012-09-30 06:57]

rafal_anyszka

A ja ostatnio odstawiłem karpiarstwo i pojechałem nad zalew parę razy na nocki i kompletnie się z wami nie zgadzam. Łowiłem i to dużo. Niestety nie były to godne podziwu ryby, ale były. Spędziłem z 7 nocy przez ostatnie 3 tygodnie i tego nie żałuje. Rybostan nie jest taki jak chociażby 5 lat temu, ale można się pobawić. Głownie z leszczami i płociami. Suma żadnego wymiarowego nie złowiłem, chociaż jednego widziałem takiego z 8 kg. Na jego nieszczęście prawdopodobnie został uderzony śrubą z łódki, bo miał głowę w potrzasku. Sandacz widać, że żeruje, ale tylko podczas świtu przez pół godziny i szybciej go złowicie na żywca bądź trupka. Tydzień temu z piątku na sobotę batem 7 metrowym w ciągu 2 godzin złowiłem z 25 leszczy do 1 kg a dalej od brzegu z gruntu trafiły się 4 takie po 1,5 kg. To tyle w tym temacie. A co do kłusowników to fakt, że jest ich dużo i od przyszłego roku będę sobie do nich pływał swoją łódką. Nigdy nie jeżdżę sam na ryby tak, więc może coś się uda zrobić, chociaż na jednym odcinku! 

[2012-10-01 16:39]

Jeśli by ryba była to by ją było widać na echosondzie w rozmowach z wędkarzami przewija się jeden wątek na dołach nie ma ryby .Nawet drobnicy nie widać już nie mówiąc o dużej .Jedni mówią że ryba się w kapelony pochowała ,ale ja w to nie wierzę .Może drastyczne odłowy dały się rybom we znaki .Chciałem zauważyć że po za rybakami są ludzie którzy mają zeawolenie na połów siecią i są poza jaką kolwiek kontrolą .Biorą wszystko co w siatkę wejdzie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!.Od paru tygoni pływam w oklolicach Kluska i nie widziałem Policji ani Straży Rybackiej .A co rusz na forum przewija się wątek o znależionych sieciach ,pełnych zgniłych ryb lub dopiero co zastawine i są to siatki nie oznakowane jak również miejsca nie oznakowane.


Zadziwię Cię, bo ostatnio właśnie przy klusku w końcu pojawił się PSR na wodzie i nawet zechciało im się do mnie podpłynąć i sprawdzić papiery. Sam się zdziwiłem...
[2012-10-01 17:05]

lysywedkowicz

Przejeździłem chyba cały sezon nad wodę (może 5 weekendów nie byłem) - Kanał Żerański, Narew - Czarnowo, Orzechowo, Nowe Orzechowo, Zalew ... Nigdzie nic - dodam, że tylko feederek. Zanęty różne różniste, przypony, haki - prób bez liku.Efekty zerowe można powiedzieć. Szwagier również spędzał dni nad wodą tylko na innych łowiskach - również lipa. Więc niech mi nikt nie mówi, że łapie kilogramy ryb (no chyba, że na prywatnym stawie, gdzie ryba aż się gotuje.Dodam, że przez cały sezon rozmawiałem z Kolegami Wędkarzami ( a raz tylko udało mi się spotkać dwa razy tych samych ludzi) i każdy mówił, że w tym roku lipa jest straszna.Fakt, że siateczki w wodzie stały, ale nic w nich ciekawego.Pozdrawiam.
PS - A może ktoś wie jak starorzecze w Czarnowie pod Radzyminem ? Szczupły się ruszył ? [2012-10-05 21:31]