brt3
Hmm,może oni lubią mieć dużo wody np.w razie pożaru:-).
Masz rację Paweł to jest denerwujące.Jadę nad rzekę nie wiem czego się spodziewać.Dobrze że mamy blisko bo wprzypadku dojazdów np.z Łodzi to juz krew by mnie zalała.
Ale cóż zrobić.
Od niedzieli tj.15 maja rozpoczynam 15-ty sezon w którym pływam po zalewie ze spinem.Co przyniesie ten rok? Poprzedni zaskoczył mnie powodziówką i może właśnie dzięki niej sandacze miały pyski pozaklejane.Okoń owszem,dopisywał a i szczupak również. Największy miał równe 5 kg.Okonie 35+ to stali goście.W sprzęt jestem zaopatrzony mannsy/relaxy.Fotki oczywiście zamieszczę.
Pozdrawiam
Robert
(2011/05/10 10:43)