Zaloguj się do konta

Zakupy w sklepach realnych a wirtualnych

utworzono: 2013/01/15 11:52
borsuk 6x9

hej wszystkim. zadaję takie pytanie mimo iż sam wędkuję, gdyż chcę ruszyć ze sklepem zoologiczno-wędkarskim i stąd takie pytanie. ja osobiście preferuję osobistą wizytę w sklepie gdyz można się do wędki przymierzyć, kołowrotek sprawdzić czy nie ma bicia, zacięć, zyłkę pomacać i takie tam. tak więc proszę o własne spostrzeżenia, które będą dla mnie bezcenne gdyż mam zamiar uruchomić też sklep internetowy ( tak wiem 1115 :D ) za wszelkie uwagi dziękuję i pozdrawiam. [2013-01-15 11:52]

dychtomarcin

Witam
Ja osobiście wolę pojechać do sklepu.
Jest wielu wędkarzy którzy wolą robić zakupy przez internet (brak czasu na chodzenie po sklepach ) wielu z nich testowało sprzęt u kolegów i taki model zamawiają przez internet itd.
Ale jest wiele rzeczy których mimo że oglądało się u kogoś po prostu przez internet się nie kupuje takie jest moje zdanie.
Powodzenia i czekamy na adres strony sklepu. [2013-01-14 22:52]

Imatyta

W sklepie to kupuje robaki i nic poza tym (a od tego roku zakładam hodowle, więc nie będę tam kupował nic). Do sklepu mogę się wybrać jak już kolega pisał, pomacać kołowrotek lub wędzisko i sprawdzić inne akcesoria, które później i tak zakupie przez neta. Na internecie jest zawsze taniej i gdy się wie co kupić, to jest także 100% wygodniejsze.
[2013-01-15 13:29]

Diablo

Ja robie podobnie jak Imatyta
Najpierw upatruję coś w internecie na forach czy portalach wędkarskich. Sprawdzam recenzje, czytam testy. Później lece do sklepu zobaczyć, pomacać a na koniec znów w internet i robimy zakupy.
[2013-01-15 13:43]

piotr-strzalkow

Kolega zapowiedział zakup nowego zestawu spinningowego. Przejrzałem forum, ofertę w necie i wybrałem sklep, w którym miałem nadzieję "pomacać" sprzęt.

Po dotarciu na miejsce okazało się, że na miejscu jest zaledwie kilka kijów, które mogłyby zainteresować kolegę, to samo z młynkami. Oczywiście nie było ani jednego z tych, które oglądałem w internetowej ofercie sklepu.

Wiem, że właściwie jesteśmy poza sezonem spinningowym, ale jednak liczyłem na coś więcej.

Postanowiliśmy ruszyć dalej i odwiedzić kolejny sklep, który w internecie oferuje baaardzo wiele. Na miejsce dojechaliśmy ok 17:00 (godzinę przed zamknięciem). Na drzwiach przeczytałem kartkę z informacją, że sprzedawca jest na magazynie. Był nr telefonu więc zadzwoniłem. Niestety, okazało się, że wydać zakupiony w internecie sprzęt można, ale żeby pooglądać to już nie, bo było właśnie przyjęcie towaru. Pomyślałem trudno i grzebiąc w pamięci, przypomniałem sobie, że niedaleko jest jeszcze jeden sklep wędkarski.

Pojechaliśmy zatem do 3 sklepu. Oferta też bardzo okrojona, ale super obsługa i wspólnymi siłami udało się skompletować sprzęt.
Tylko na kołowrotku zaoszczędziliśmy niemal 50pln w stosunku do oferty z pierwszego sklepu. Wędzisko kosztowało tyle ile najkorzystniejsza oferta na znanym portalu aukcyjnym.

Nawiązując do pytania. Czytam opinie, sprawdzam ceny, ale zdecydowanie wolę kupić w sklepie "na żywo". Oczywiście, jeśli cena nie jest drastycznie wyższa od tej oferowanej w necie.
Jest tylko jeden warunek, sprzęt musi być na miejscu. Co mi z tego, że pojadę do sklepu a tam puste półki.
[2013-01-15 14:39]

Zenmach

Ja kupuje tylko w sklepie stacjonarnym, i zawsze wychodzi mi taniej niż w necie. Wędki węglówki nigdy chyba bym nie kupił wysyłkowo...

[2013-01-15 19:25]

ryukon1975

Powiem tak.
Gdyby zsumować wszystkie pieniądze jakie wydałem na sprzęt wędkarski w ciągu ostatnich kilku lat to 90% poszło w "internet". W stacjonarnych to jak tam zaglądam tylko jakieś drobiazgi kupuje.
Może dlatego że najbliższe dobrze zaopatrzone sklepy mam w Rzeszowie a to daleko,dojazd czasochłonny (wole w tym czasie na ryby iść) i też nie za darmo ( 2 razy drożej jak przesyłka np. kołowrotka).

[2013-01-15 21:09]

Ja kupuje tylko w sklepie stacjonarnym, i zawsze wychodzi mi taniej niż w necie. Wędki węglówki nigdy chyba bym nie kupił wysyłkowo...


Bardzo ciekawe... A czy Kolega aby na pewno policzył wszystkie koszty? Czyli czas, paliwo ew. bilet, aby dostać się do sklepu i pewno paru innych bo nie ma sklepu w którym można kupić dowolny towar. No chyba że ktoś idzie po 2 spławiki i robaki+3 haczyki "na płotkę". Sorki ale zawsze większe zakupy wychodzą taniej w necie niżli w sklepie stacjonarnym. I nawet biorąc pod uwagę dość częste zniżki dla stałych klientów. A najbardziej jest to widoczne u spinningistów i muszkarzy, ciut mniej u karpiarzu bo oni przynajmniej mają już sklepy stricte specjalistyczne.

Choć oczywiście najlepiej było by dany towar pomacać, pooglądać i porównać. Ale przy tej ilości na rynku nie jest to zbyt możliwe.

Za to Kolega walnął "świetny" tekst:
"Wędki węglówki nigdy chyba bym nie kupił wysyłkowo...".
A jak sądzisz, jak wędki do sklepów stacjonarnych są przewożone przez przedstawicieli? Może każda osobno, super zabezpieczona folią bąbelkową w twardej tubie kartonowej? Jeśli tak to się bardzo mylisz. Leżą najczęściej tylko w pokrowcach rzucone na kupę, przy odrobinie szczęścia na stojakach i to nawet te za dobrych kilka stów. Pomijam te do których producent orginalnie dodaje alutubę albo gruby pokrowiec. A ta przysłana pocztą czy kurierem jest o niebo lepiej zabezpieczona. Więc które są bardziej narażone na uszkodzenia? Och jak ja lubię gdy wypowiadają się ludzie nie mający jakiejkolwiek wiedzy w danym temacie...
[2013-01-15 21:22]

kiertom

Tak tylko w sklepie stacjonarnym kij możesz dokładnie sprawdzić i jak ma wadę to go olać. A jak to załatwić z kurierem (kolega zamawiał kijek przez net za 370 zł - znany sklep a paczka zwykły karton wypchany ulotkami sprzętu wędkarskiego)- reklamacja... wkurw.... i stracony czas. Z netu zamawiam wszystko oprócz kijów. Pozdr [2013-01-15 22:35]

Tak tylko w sklepie stacjonarnym kij możesz dokładnie sprawdzić i jak ma wadę to go olać. A jak to załatwić z kurierem (kolega zamawiał kijek przez net za 370 zł - znany sklep a paczka zwykły karton wypchany ulotkami sprzętu wędkarskiego)- reklamacja... wkurw.... i stracony czas. Z netu zamawiam wszystko oprócz kijów. Pozdr

Paczkę możesz otworzyć przy kurierze i sprawdzić czy wszystko jest OK. Za to wiem jak przewożą wędki przedstawiciele handlowi. Jak pisałem, praktycznie luzem. I to zarówno firm słynących z taniego sprzętu jak i tych mających wędki po 1300 zeta choć te są dobrze zabezpieczone. A swoją drogą kij za 370 nie jest to jakiś super drogi sprzęt i takowe są na aucie w samych pokrowcach:) Dlaczego? Ano aby przedstawiciel jak najmniej czasu poświęcił na pokazanie sprzętu sprzedawcy. Proste, prawda? Pozdro!
[2013-01-15 23:27]

matti073

Tak tylko w sklepie stacjonarnym kij możesz dokładnie sprawdzić i jak ma wadę to go olać. A jak to załatwić z kurierem (kolega zamawiał kijek przez net za 370 zł - znany sklep a paczka zwykły karton wypchany ulotkami sprzętu wędkarskiego)- reklamacja... wkurw.... i stracony czas. Z netu zamawiam wszystko oprócz kijów. Pozdr




Hm tak się zastanawiam w jaki sposób tą wadę znajdziesz ? Pod mikroskopem go będziesz oglądał czy jak ? Bo ja nie bardzo rozumie. Może wytłumaczysz to się czegoś nauczę.
[2013-01-15 23:30]

Zenmach

 Ja mam ''swój'' sklep, szukam na forach co mi pasuje , później sprawdzam na necie co ile kosztuje, ide do sklepu i mówie szukam ''tego i tego'' i jeśli da rade to w ''takiej'' cenie i jeszcze sprzedający nigdy mi nie powiedział że sie nie da.  Jeśli chodzi o przedstawicieli handlowych to napewno obchodzą sie z towarem o wiele lepiej niż kurierzy, to nawet nie podlega dyskusji. wiem bo jestem ogólnie fanem zakupów internetowych i wiem  w jakim stanie dochodzą przesyłki, i znam ''kurierke'' od podstaw... pozdrowionka...

[2013-01-16 01:29]

Zenmach


 Och jak ja lubię gdy wypowiadają się ludzie nie mający jakiejkolwiek wiedzy w danym temacie...


Szczerze Ci powiem że z tym przegiąleś pałe... dobrze że chociaż Ty masz pojęcie...bo ja kiedyś w tym siedziałem po uszy a według Ciebie nie mam pojęcia... pisz o Sobie a nie pisz o Innych których nawet nie znasz... [2013-01-16 01:39]

kiertom

Tak tylko w sklepie stacjonarnym kij możesz dokładnie sprawdzić i jak ma wadę to go olać. A jak to załatwić z kurierem (kolega zamawiał kijek przez net za 370 zł - znany sklep a paczka zwykły karton wypchany ulotkami sprzętu wędkarskiego)- reklamacja... wkurw.... i stracony czas. Z netu zamawiam wszystko oprócz kijów. Pozdr

Paczkę możesz otworzyć przy kurierze i sprawdzić czy wszystko jest OK. Za to wiem jak przewożą wędki przedstawiciele handlowi. Jak pisałem, praktycznie luzem. I to zarówno firm słynących z taniego sprzętu jak i tych mających wędki po 1300 zeta choć te są dobrze zabezpieczone. A swoją drogą kij za 370 nie jest to jakiś super drogi sprzęt i takowe są na aucie w samych pokrowcach:) Dlaczego? Ano aby przedstawiciel jak najmniej czasu poświęcił na pokazanie sprzętu sprzedawcy. Proste, prawda? Pozdro!

Tak tylko kasę musisz dać kurierowi przed otwarciem paczki. A jak wtopa to pisma serwisy odwołania - ogólnie zawracanie du.py [2013-01-16 10:29]

kiertom

Tak tylko w sklepie stacjonarnym kij możesz dokładnie sprawdzić i jak ma wadę to go olać. A jak to załatwić z kurierem (kolega zamawiał kijek przez net za 370 zł - znany sklep a paczka zwykły karton wypchany ulotkami sprzętu wędkarskiego)- reklamacja... wkurw.... i stracony czas. Z netu zamawiam wszystko oprócz kijów. Pozdr




Hm tak się zastanawiam w jaki sposób tą wadę znajdziesz ? Pod mikroskopem go będziesz oglądał czy jak ? Bo ja nie bardzo rozumie. Może wytłumaczysz to się czegoś nauczę.

Po prostu możesz na spokojnie kijem pomachać, zamocować swój kołowrotek sprawdzić czy dobrze wywarza wędzisko, czy przelotki są prosto wklejone itp. Do tego chyba nie trzeba mikroskopu. A kurier zawsze nie ma czasu - pogania i tak jak wspominałem wyżej kasę trzeba dać przed sprawdzeniem. Chyba nie jest to nic odkrywczego
[2013-01-16 10:56]

Wonski79

Jestem za organoleptycznym obejrzeniem sprzętu. Co nie znaczy że nie kupuje w sieci. Wybieram tańsze oferty. Zdarza się że różnica w sklepie a necie jest na tyle nie wielka, że towar + koszt dostawy = zakup w sklepie. Najczęściej przy zakupach w necie wybieram odbiór osobisty co pozwala mi bezstresowo obejrzeć zakupiony towar.
[2013-01-16 11:17]

kiertom

Jestem za organoleptycznym obejrzeniem sprzętu. Co nie znaczy że nie kupuje w sieci. Wybieram tańsze oferty. Zdarza się że różnica w sklepie a necie jest na tyle nie wielka, że towar + koszt dostawy = zakup w sklepie. Najczęściej przy zakupach w necie wybieram odbiór osobisty co pozwala mi bezstresowo obejrzeć zakupiony towar.

Jak wybrałeś sklep w miarę blisko to masz ten komfort. Pozdr. [2013-01-16 11:27]


 Och jak ja lubię gdy wypowiadają się ludzie nie mający jakiejkolwiek wiedzy w danym temacie...


Szczerze Ci powiem że z tym przegiąleś pałe... dobrze że chociaż Ty masz pojęcie...bo ja kiedyś w tym siedziałem po uszy a według Ciebie nie mam pojęcia... pisz o Sobie a nie pisz o Innych których nawet nie znasz...

Ok, skoro Kolega się zna to najmocniej przepraszam. Jednakże po Twoim poście takie odniosłem wrażenie i piszę dlaczego. Skoro siedziałeś w tym interesie "po uszy" to chyba zdajesz sobie sprawę że taka wędka zanim trafi do docelowego sprzedawcy już "przechodzi" przez kilka rąk innych sprzedawców. A wszystko leży na samochodzie, tak jak to opisywałem, praktycznie luzem. Więc już tu może dojść do uszkodzeń. No chyba że dany sklep zamawia konkretny towar.
Poza tym w sklepie przechodzi przez następnych kilkadziesiąt a może nawet set innych rąk wędkarzy którzy często nie mają pojęcia jak sie obchodzić z towarem, bywa że sprzedawcy również. A sprawdzanie ugięcia opierając na siłę wędkę przelotką szczytową o sufit jest standardem. Dobrze jak jest on chociaż wyłożony styropianowymi panelami. Ale to rzadkość. Więc tu znów wędka jest narażona na dalsze uszkodzenia.
Podsumowując.
Zamawiając wedkę przez neta najczęściej dostaje się towar praktycznie bezpośrednio z hurtowni, z pominięciem tych x rąk ludzi mogących ją uszkodzić. I tak na dobrą sprawę problemem jest tylko kurier, nic więcej. PS. Ja żadnej droższej wędki, przyjmijmy 4 stówy, nigdy nie kupię w żadnym sklepie. Sorki ale kijek macany przez niezliczoną ilość ludzi jest bankowo w mniejszym lub większym stopniu uszkodzony bo ludzie się nie znają i nie wiedzą jak dbać o niego. A ja kupując nowy sprzęt nie chcę aby był on choć by tylko porysowany, np. przez wspomniane sprawdzanie ugięcia. Dlatego wolę zamawiać w necie, lub ściągać wędkę do sklepu stacjonarnego ale na moje konkretne zamówienie.
Pozdrawiam
[2013-01-16 15:09]

Kupuję tylko w sklepie stacjonarnym, nie wiem jak koledzy kupujecie w necie i wychodzi wam taniej dziwne, podam przykład 1kg granulatu firmy traper w sklepie 5,80 a wnecie z przesyłką wychodzi prawie 13 zeta , przykładów mógłbym podac mnóstwo, gdzie ta opłacalnośc nie wiem. No chyba że kupuje się dużo na raz i jest jeden koszt pszesyłki wtedy mogę się zgodzic, ale takie zakupy to rzadkośc. [2013-01-16 15:29]

borsuk 6x9

dziękuję za wpisy trochę wniosków już wyciągnąłem i czekam na dalsze :) generalnie mam tą przewagę że jestem z łodzi i mamy tu największa w polsce giełdę wędkarsko zoologiczną. tym samym ceny powinny być konkurencyjne, a jak wiadomo kazdy szuka gdzie taniej. z drugiej jednak strony ostatnio kupując kręciołek , pomacałem w sklepie u znajomej, popatrzyłem w necie i wróciłem do sklepu bo wolałem dać zarobić kobiałce w sklepie, a wyszlo mnie niecałe 10 zł. drożej niż w necie no i towar od razu w ręku :D [2013-01-16 16:29]

ZanderHunter

Kupuję tylko w sklepie stacjonarnym, nie wiem jak koledzy kupujecie w necie i wychodzi wam taniej dziwne, podam przykład 1kg granulatu firmy traper w sklepie 5,80 a wnecie z przesyłką wychodzi prawie 13 zeta , przykładów mógłbym podac mnóstwo, gdzie ta opłacalnośc nie wiem. No chyba że kupuje się dużo na raz i jest jeden koszt pszesyłki wtedy mogę się zgodzic, ale takie zakupy to rzadkośc.







Kolego dam Ci przykład na mnie...na zamówionych w necie wędkach:

- wędka Dragon Guide Select Veltica 2.60cm cw.5-25g cena 425.00zł + przesyłka 15.00 zł dodam że "pancernie" zabezpieczona daje cenę 440.00 zł w sklepie stacjonarnym u mnie w mieścinie do ściągnięcia na zamówienie 545,00 zł = oszczędność 105.00zł

- wędka Dragon HM69 "Cannibal" 2.55cm cw.10-28g cena 560.00zł + przesyłka super zabezpieczona w tubie aluminiowej 25.00zł daje cenę 585,00 zł w sklepie stacjonarnym u mnie w mieścinie do ściągnięcia na zamówienie 845.00 zł = oszczędność 260.00 zł
 
...także rachunek jest prosty a przykłady z oszczędności zakupów w sklepach internetowych mógłbym mnożyć...do sklepu to idę ewentualnie po przypony wolframowe jak narwę większe ilości łowiąc w "hakerach"...zresztą które też zamawiam przed rozpoczeciem sezonu w necie...:)

P:)
[2013-01-16 19:41]

Zenmach


 lub ściągać wędkę do sklepu stacjonarnego ale na moje konkretne zamówienie.

 

 


 tak właśnie robie... co prawda w tym sezonie kupiłem tylko jedną wędke i to z przypadku, ale już fotel fk2 i inne bajery kupiłem właśnie na takie zamówienie. Namiot i inne pierdołki kupiłem okazyjnie w likwidowanym sklepie, tak że do tej pory wszystko przemawia u mnie na korzyść sklepów tradycyjnych, a normalnie to jestem fanem zakupów internetowych, nawet już buty kupuje w necie a jeszcze niedawno twierdziłem że but trzeba koniecznie przymierzyć przed zakupem...



[2013-01-16 20:05]

ZanderHunter


 lub ściągać wędkę do sklepu stacjonarnego ale na moje konkretne zamówienie.

 

 


 tak właśnie robie... co prawda w tym sezonie kupiłem tylko jedną wędke i to z przypadku, ale już fotel fk2 i inne bajery kupiłem właśnie na takie zamówienie. Namiot i inne pierdołki kupiłem okazyjnie w likwidowanym sklepie, tak że do tej pory wszystko przemawia u mnie na korzyść sklepów tradycyjnych, a normalnie to jestem fanem zakupów internetowych, nawet już buty kupuje w necie a jeszcze niedawno twierdziłem że but trzeba koniecznie przymierzyć przed zakupem...




Ja też tak twierdziłem...lecz od dobrych 4 lat buty też kupuję w necie...:) a można zaoszczędzić na parze znacznie powyżej 100...zł np. jak jestem gdzieś w sklepie przymierzam to co mi wpadło w oko...:) po powrocie do domu zamawiam tą samą markę\model\rozmiar...
[2013-01-16 20:25]

Zionbel

Ja robie podobnie jak Imatyta
Najpierw upatruję coś w internecie na forach czy portalach wędkarskich. Sprawdzam recenzje, czytam testy. Później lece do sklepu zobaczyć, pomacać a na koniec znów w internet i robimy zakupy.

JA także tak jak diabeł i imatyta :) [2013-01-16 21:09]

OK to i ja się pochwalę znajezioną okazją.
Wędka HM 80 Midnight Express.
Cena w Fishing-Mart była 1047 zeta!!!, jak dobrze pamiętam końcówkę:) Najtańsze na allegro są obecnie za 725 PLN. Ja dostałem za 520 już z wliczoną przesyłką za nowiusi kijek. Czyli co najmniej dwie stówy do przodu:)))
Pozdro!
[2013-01-16 21:19]

A i druga sytuacja: Młynek Spro Red Arc 10400. U mojego kolegi u którego miałem naprawdę dobre rabaty był za 380, sklep internetowy skasował mnie 328 PLN, kurier darmowy. A zamawiałem od razu dwa egemplarze. Więc zaoszczędziłem łącznie 106 złociszy...
A ktoś w ogóle liczył paliwo na dojazd do sklepu, a właściwie jazdę po sklepach bo nigdy w jednym nie zaopatrzymy się we wszystko co jest nam potrzebne. I w takim razie gdzie jest lepiej kupować?
[2013-01-16 21:27]